Nie spodziewam się, aby ktokolwiek wydający tak poważną kwotę na laptopa nie wiedział, za co płaci. Drogie laptopy kupują zazwyczaj świadomi użytkownicy, znający doskonale sprzęt oraz aktualne tendencje rynkowe. Oczekiwania są tutaj bardzo wysokie – laptop ma być albo ultra mobilny, leciutki i pracujący na baterii kilka godzin, albo wydajny, z wielkim ekranem i grafiką, której niestraszne nawet najnowsze gry.
Gdyby jednak dysponującemu większą gotówką klientowi nie chciało się szukać odpowiedniego modelu – zaproponuję kilka nowości, które odznaczają się czymś szczególnym na tle konkurencji, a przy tym nie porażają cenowo.
Niewiele ponad 4000 złotych kosztuje nowa Toshiba Satellite A350-13C, wykonana w typowej dla tej firmy stylistyce, a wyróżniająca się panoramicznym, 16-calowym ekranem 1366 x 768 pikseli.
Piękny i dopracowany Dell XPS M1530 to propozycja dla wymagających użytkowników, którym zależy na niewielkich rozmiarach laptopa połączonych z wysoką rozdzielczością ekranu. Ten model ma 15-calowy ekran z rozdzielczością 1680x1050 pikseli, co jest niesamowicie przydatne w wielu sytuacjach – kto widział, ten wie. Do tego szybki procesor i wydajna grafika sprawiają, że notek wydaje się wart swojej ceny.
Kolejny model ma już ekran o przekątnej 17 cali: Toshiba Satellite P300-1E9. Inne podzespoły nie szokują wydajnością, ale powinny spokojnie wystarczyć do komfortowej pracy na tym zamienniku komputera stacjonarnego.
Mając kilka tysięcy złotych do wydania można przebierać i wybierać – może mały, 12-calowy laptop typu tablet, może 18-calowy olbrzym, którego przenoszenie jest możliwe tylko na krótkich dystansach? Swoje oferty typowo biznesowych, solidnych notków mają firmy HP (seria EliteBook), Lenovo (słynna seria T), Toshiba (Tecra i Portege), są wreszcie różne MacBooki, mające liczne grono majętnych zwolenników.
Przykładowo nowy MacBook Pro 17" Hi-Res kosztuje co prawda aż 12 190 złotych, ale to podobno nie jest komputer, tylko styl życia…
Na koniec zachęcam mimo wszystko do włożenia odrobiny wysiłku w poszukiwanie najlepszego dla siebie laptopa. Podane powyżej przykłady mogą się okazać pomocne, obrazują cechy i możliwości danych przedziałów cenowych. Jednocześnie konkurencja na rynku sprawia, że każdy może poszukać sklepu, w którym znajdzie albo najniższą cenę, albo najlepsze warunki ratalne, czy też po prostu wybierze sklep blisko miejsca zamieszkania.
Udanych wyborów życzy redakcja :)
Komentarze
31Nawiasem mowiac, mam szczescie do zagadywania przez typow na ulicy, czy nie chcialbym kupic laptopow. Pewnie kradzionych, ale glowy nie dam uciac, bo skad moge to wiedziec. 2 tygodnie temu chcieli mi opchnac 2 x Sony Vaio wypasione za 500 funtow w sumie :)
Do 2500 np iPhone-> niektórzy mówią że to coś więcej niz komórka
powyżej 4k Macbook air-> jedyny w swoim rodzaju...
Tego della m1530 wartałoby wywalić. Bo tak niedopracowanej matrycy to bym nigdy nie kupował.
Suntzu - w serii m1530 producent stosuje chyba kilka różnych matryc, więc raczej byłbym ostrozny z uogólnianiem.
c2d 2.26 w technologii 45nm, 4gb ddr2, 320gb 5400, Ati z serii 3400, matryca wxga+ LED (jeśli spotkacie lepszą dajcie mi znać), do tego podświetlana klawiatura, bateria 9 ogniwowa i 3 lata gwarancji. Podkreślam, że jest NOWY.
suntzu... nie wiem po co do laptopów wpychasz iPhone'a? A matryc oferowanych przez Dell'a to z całym szacunkiem, ale chyba nigdy na oczy nie widziałeś.
A tak poza tym warto by było wspomnieć o Dell Studio skoro go dajecie na zdjęcie do artykułu ;) Wg mnie jeden z najlepszych laptopów (jeśli nie najlepszy) w środkowym przedziale cenowym.
Ogromnie się cieszę, że redakcja Benchmarka dostrzegła wreszcie bogatą i wciąż rozszerzaną ofertę DELL-a w Polsce. Jeśli zajrzeć na portal ALLEGRO to znajdziemy tam masę notków ale najwięcej DELL-a i HP. Obie firmy konkurują ze sobą na rynkach amerykańskim i polskim. W Polsce, mając do wyboru DELL lub HP (oba można kupić przez internet u producenta), bez wahania wybrałbym DELL, co uczyniłem. Wynika to moim zdaniem z tego, że DELL jako jedyny w Polsce oferuje swoim klientom 3-letni serwis gwarancyjny NBD i naprawę w domu klienta. Czy można to porównać z 1 roczną opcją ACERA i serwisem w Bratysławie? DELL ma w ofercie prawie wszystko co można sobie zażyczyć; od netbooka MINI 9, 10 i 12 do XPS 1730. Wszytko to jest destępne do skonfigurowania i zamówienia bez wychodzenia z domu. A dodatkowo, można trafić na stałe i duże zniżki do 30%. Kupiłem DELL Inspiron 1720 w konfiguracji: Mobile C2D T8300, 4GB RAM, 2x250GB HDD Raid0,Karta Graf. Nvidia GF8600GT 256MB własnego RAM-u, 9 komorowa bateria Li-Ion i System Vista Home Premium PL + gwarancja NBD 3 lata do 11.2011r. za 3550 zł. Reasumując, to rzecz oczywista, że każdy ma inne gusta, możliwości finansowe oraz w końcu zapotrzebowanie. Trudno polecić komuś do prac stricte biurowych HPX16 czy DELL inspiron 1525. Ludzie przeciętni, najpierw oglądają cenę, póżniej myślą o gwarancji. Jak coś padnie, a zgodnie z prawem Moora, jest to niemal pewne to właściciela ACERA za 1500 zł może spotkać przykra niespodzianka.
http://www1.euro.dell.com/content/products/productdetails.aspx/laptop-studio-xps-13?c=pl&cs=RC1152111&l=pl&s=dhs
Szczególnie polecam kolejny w mojej laptopowej kolekcji model Toshiba L300-1A7, który można kupić nawet za 1700 zł, choć do niedawna kosztował nawet 3500 zł :).
albo innymi Gównienkami ale dysk 350GB 4GB pamięci robi wrarzenie.
Nie chciałbym wyrażać ogólnych opinii pod tytułem, jak na tym chodzi vista i office, ponieważ możliwe jest, że zależy to od konfiguracji, na którą nie mam wpływu - generalnie nie nadaje się. Poza tym niebieskie ekrany od czasu do czasu jak za dawnych lat pod windows 95, to raczej norma.
Nie ma żadnej odporności na zalania. Po wylaniu kubka kawy komp zdechł i suszenie nie pomogło, więc musiałem męczyć IT o wymianę. Dawniej różne rzeczy w mniejszych lub większych ilościach można było wlać pod klawiaturę i było spox.
Generalnie jestem mocno rozczarowany.
No to sobie pomarudziłem. Ale jeszcze dodam na koniec, że z ciekawości przed chwilą sprawdziłem, ile T61 kosztuje i jestem w szoku, że można zapłacić za niego więcej niż 3 tys. PLN. Można, ale nie warto...