Dawn of War II wykorzystuje odświeżoną wersję silnika Essence, znanego głównie z serii Company of Heroes. Chociaż mamy do czynienia ze strategią, gdzie obiekty oglądane są raczej z daleka, naprawdę trudno odmówić grze piękna i dopracowania.
Wszystkie jednostki, budynki oraz pojazdy wykonane zostały z ogromna wręcz dbałością o szczegóły, a obiekty nie tracą na atrakcyjności nawet przy dużym zbliżeniu. Równie dużo uwagi poświecono lokacjom, choć pełnie ich zróżnicowania dostrzec można tylko za sprawą kampanii singleplayer. Planety które odwiedzimy bogate są zarówno w pustynie, gęste dżungle jak i piękne miasta, choć w czasie gry nie będzie zbyt wiele czasu na podziwianie kunsztu graficznego.
Każda jednostka porusza się inaczej. Ciężko opancerzeni Marines stąpają ciężej, Eldarowie z większą lekkością i gracją, Tyranidzi zaś zachowują się bardziej zwierzęco.
Dziedzina w której jednak gra naprawdę błyszczy, to wszelkiego rodzaju animacje efektów. Czy to słońce, czy to deszcz zawsze zachwycimy się piękna burza piaskową, czy wystrzałem z rakietnicy, a równie realistycznie prezentuje się też ogień czy dym. Chociaż obserwowanie tych efektów w najwyższej rozdzielczości i detalach wymaga naprawdę potężnej maszyny. Warto taką mieć dla DoW II.
Cieszy również fakt, że i muzyka stoi na całkiem niezłym poziomie. Ścieżka jest co prawda miejscami pompatyczna, ale taki styl pasuje moim zdaniem do klimatu gry. Nawet obecne od czasu do czasu, tak ukochane przez kompozytorów chórki. Zwłaszcza, że w przypadku kampanii jednoosobowej podkreślają jak desperacka i pełna poświęceń jest walka ludzkości o przetrwanie.
Aktorzy podkładający głosy postaci „dają radę”. Może nie jest to występ godny Oskara, ale dialogów w grze choć pojawia się nie wiele, skutecznie budują one atmosferę.
Warhammer 40000: Dawn of War II jest zdecydowanie grą innowacyjną. Udało się wnieść powiew świeżości do schematycznego już gatunku RTS, ale również stworzyć grę która jest łatwa w obsłudze i wciągająca na długie godziny. Produkt ten zadowoli zarówno fanów Warhammera, jak i tych którzy z serią nie mieli wcześniej do czynienia i dopiero stawiają pierwsze kroki.
Oczywiście nie wszystkim przypadnie do gustu metamorfoza jaką przeszedł Dawn of War, zwłaszcza w przypadku kampanii single. Ale doskonały tryb wieloosobowy rekompensuje wszelkie krzywdy i niedociągnięcia oraz sprawia, że jest to jeden z tych tytułów, obok których nie da się przejść obojętnie. Pozostaje mieć nadzieje, że wydane w przyszłości dodatki, będą równie dopracowane jak wersja podstawowa.
* swoje trzy grosze w artykule dorzucił Wojtek Kiełt ;) (pojedynek ze Steam i filmy z rozgrywki)
Moja ocena: | |
plusy: • Klimat, klimat i jeszcze raz klimat • Spójna i ciekawa kampania • Przemyślany i nastawiony na taktykę multiplayer • Piękne efekty i grafika • Dynamika i akcja • Tyranidzi! :P | |
minusy: |
Moja ocena: | |
Grywalność: | |
Grafika | |
Dźwięk: | |
Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: do 100 zł | |
Komentarze
39A sprawdzaliście, czy aby procesor nie hamował grafik?
Choć do gry mnie nie zachęciła (i tak nigdy nie byłem fanem Warhammera).
Tak powinny wyglądać wszystkie recki gier!
Steam jak steam raz dziala dobrze raz masakratycznie. Jest jednak jeden sposob aby aktualizacje przechodzily gladko. Trzeba zmienic MTU z standardowego 1500 na 500 . Co bardziej irytujace przy zmienionej wartosci usluga Games For Windows nie dziala , wiec po wszystkich update`ach steama trzeba przywrocic pierwotna wartosc. Wiem jedno: w zyciu nie kupie juz gry ktora korzysta z games for windows. Trudno - dopóki firmy nie zaczna traktowac uczciwych ludzi powaznie to nie bede wywalal ponad 100 zl aby pozniej sie uzerac z konfiguracja tego wszystkiego...
Co do wymagań - tragedia... Kupując dzisiaj kartę za 900zł nie osiągnę płynnej grafiki na maksymalnych detalach... Kiedyś kupowało się kartę za 400zł i starczała na 2 lata...
Co do recenzji to poza podsumowaniem jest bardzo dobra. Screeny różnych ustawień graficznych bardzo ciekawe a filmiki ukazują grę od środka.
Mi osobiscie nie udalo sie odaplic w polsce konta zalozonego bodajrze w angli bo wyskakiwal mi blad ktory jak wyczytalem ujawnia sie wlasnie przy probach odpalania uslugi live w krajach gdzie nie ma dla niej wsparcia.
Wszystkie te zabezpieczenia zamiast zmiejszyc piractwo zniechecaja graczy do kupowania gier a co za tym idzie zmiejszaja rynek gier oraz zyski producentow i wydawcow.
Jesli wszystcy by tak zrobili jestem pewien ze to by dalo do myslenia producentom i wydawcom ktorzy by pewnie wymusili powstanie takiej uslugi w naszym kraju.
Gdybym ją kupił a nie mógł odsprzeać (klucz pszypisany do konta steam) to chyba bym sie zapłakał na smierć :)
Ale ja to chyb anie nie przepadam za RTS'ami wiec i taki RTT mnie nie kręci specjalnie.
Gra jest dość dziwna, bo single jest naprawdę bardzo fajny, a multi niegrywalny. Nie da się nic zbudować, mapy małe i tylko zażądasz jednostkami i latasz po mapie w poszukiwaniu zasobów.
Znacznie lepsze jest Company Of Heroes i jak ktoś miał nadzieję na fajne MP to nie lepiej sobie tę grę odpuści.
Ps. Bardzo fajna recenzja, tak trzymać.
Gra wg mnie bardzo dobra, fajnie się ją przechodzi. Polecam!
Ale tak czy siak.. super soft, ale brakuje mi paru gierek tam... bo chetnie bym je zakupil tak .. zero kluczy, plyt, bajzlu... przyjemnosc :)