I tak zakończyliśmy wizytę w serwisie Asus. W serwisie, w którym dominuje pełen profesjonalizm, brak możliwości popełnienia błędów i sprawność na poziomie minimum 97%. Zdecydowanie można stwierdzić, że Asusowi naprawdę zależy na dobru klienta, czego dowodem może być np. darmowa wymiana niesprawnej baterii w notebooku podczas serwisowania innego elementu. Taka sytuacja wystąpi, gdy okaże, się że dana bateria jest uszkodzona lub nadmiernie zużyta, a jest jeszcze na gwarancji. Jeżeli takowej nie ma, klient zostanie poinformowany, że bateria jest sprawna w 60% i, że istnieje możliwość odpłatnej wymiany jej.
Sprzęt z gwarancją dla użytkownika końcowego jest zgłaszany poprzez infolinię, która obsługiwana jest przez ASUS Polska Sp. z o.o. i dostępna pod numerem 22 571 80 40. Głównym zadaniem Call Center jest pomóc wszystkim klientom, którzy nie muszą wysyłać swojego sprzętu do serwisu w celu naprawy. Dlatego:
- oprócz kontaktu telefonicznego Asus udostępnia możliwość chatu z konsultantami, zadania pytania za pomocą specjalnie przygotowanego systemu mailowego oraz kontakt z serwisem i innymi użytkownikami sprzętu Asus poprzez forum internetowe
- Asus przygotowuje materiały, które mają pomóc użytkownikom w rozwiązywaniu ich problemów - są to filmy dostępne na stronie firmy i YouTube, PDF-y z instrukcjami opartymi na zdjęciach i zrzutach ekranowych, zbiór najczęstszych problemów i ich rozwiązań w postaci FAQ
- bardzo dokładnie analizowane są treści usterki wpisane w każde zgłoszenie serwisowe
- kontakt z każdym klientem, którego opis sugeruje, że usterkę można rozwiązać bez wysyłania sprzętu do serwisu
- jeśli to możliwe, Asus łączy się z komputerem klienta i pomaga zdalnie
Okazuje się więc, że serwis nie jest niczym strasznym. W wypadku firmy Asus nie trzeba mieć najmniejszych obaw o powierzony serwisowi sprzęt.
Komentarze
124A tak powaznie, to tak troche jak w Urzedzie Skarbowym. Jest kontrola, to wszystko zrobione na cacy. Potem ni ma, to wracamy do poprzedniego (nie)porzadku. ;>
Asusowi NIE zależy na dobru klienta tylko na sprzedaży, nie respektują obowiązującego w Polsce prawa
dlatego przy każdym pojawiającym się newsie o ich lapach wklejam info co robią jak się skończy gwarancja - chcą jeszcze wyciągnąć od polaków ekstra kasę - żenada i tyle
na czacie i forum nie wiadomo kompletnie kto siedzi po drugiej stronie, ja optuję za sprzątaczką :P – papka
Asus nie przygotowuje żadnych materiałów…, na forum jeden z ... (no właśnie nie wiem kto) wpisał, że to tajemnica handlowa ściśle strzeżona - znów papka...
a już wpisywanie, że kontakt z każdym klientem... to totalna ściema, ja nie chce swojego lapa wysyłać do serwisu i się pozbawiać na nie wiem jak długo sprzętu tylko kiepskiej jakości zawias samemu zmienić, tak samo cienki zatrzask od baterii, by było śmieszniej baterię może z 10 razy wyciągałem, bo w domu mam wyjętą a sporadycznie go zabierałem gdzieś ze sobą i to ... (w kropki wstawcie adekwatny epitet) się rozsypało
dopóki serwisy (oba) Asusa nie będą przestrzegać polskiego prawa to dla mnie obojętnie jak to będzie wyglądać na obrazkach będę ta firmę każdemu odradzać każdemu
dla zainteresowanych mogę podać linka do forum "vipASUS" ten vip na tym forum mnie rozbawił hahaha, jesli wykasują, mam zapis strony, też moge przesłać :)
a jesli ktoś ma podobne problemu to zapraszam, wyjaśnię jakie podjąć kroki ;)
Dura lex sed lex :)
I jakbyście nie zauważyli autor przeprowadził relację, zachwycony był tym, jak wszystko jest tak zautomatyzowane, jak wszystko się dzieje itp. Nie mówił, że z różnych powodów serwis może nawalać.
Gdyby opisywał jego jakość, to zepsuł by kilkanaście lapków i płyt głównych, odesłał i sprawdził jakość po naprawie. On zaś opisywał procedury całej akcji, być może wyrobił sobie dobre zdanie po uprzejmości serwisantów itp.
Więc skończcie już z komentarzami, że "odesłałem i mi przysłali zepsute! Powinni mi wymienić na nowy, 3x silniejszy model! I co z tego, że zalałem go wodą lub wypadł mi z okna na 6-tym piętrze, mają naprawić!". Przez takie gadki sprawiacie, że jest jeszcze gorzej. Bo po co tu się starać, skoro i tak ktoś cię zrówna z błotem?
Co do artykułu: dla mnie w porządku. W końcu ciekawa odskocznia od ciągłych testów i recenzji ;)
Pozdrawiam
Dziś wysłałem do NMC i zobaczymy czy ten filmik mówi prawdę.
Zresztą:
1: Napisałem, że są drobne problemy z Ubuntu i Fedorą.
Odpowiedź ta płyta, nie wspiera oficjalnie tych systemów, więc jakiekolwiek problemy nie będą rozpatrywane. Posłużyłem się tylko tymi OS-ami aby przedstawić problem. Problem polegał na tym, że komputer resetował się przy naciśnięciu jakiegokolwiek klawisza. Błąd się ujawniał np. przy niepoprawnym uruchomieniu systemu.
Jak to zrobić? Np uruchomiłem tryb ACHCI i zapomniałem wyłączyć przy wejściu do XP, xp nie załaduje i błąd się uruchamia. Nie można oczywiście wejść do biosu by to zmienić. Rozwiazanie to reset CMOS.
Nawet próbowali odwtorzyć ten błąd:
"Everything you have done like me except one thing. Set your sata controller to ACHCI mode and turn off jmicron controller. Window will not boot and that is clearly because Xp do not support ACHCI. After computer reset in my case I do not have access to bios......" -> dalej było więcej szczegułów
odpowiedź
"We Set sata controller to ACHCI mode and turn off jmicron controller and installed Win7-64bit.
There’s no problem at all. See attached picture."
Ech.. jedna z tych niewielu rzeczy, ktore w Polsce sa robione po prostu lepiej.
(te które nie podlegają naprawie gwarancyjnej)
Pozdrawiam D.
wyslalem monitor bo zaczeły strasznie piszczec cewki w zasilaniu, w zamian dostałem ten sam model ale zmasakrowany fizycznie.. apele, pisma czy zdjecia gówno wniosły do sprawy.
to, ze moj monitor był w IDEALNYM stanie raczej nikt nie zauwazył, dostałem trupa z porysowaną i uszkodzoną powłoką i martwymi sub-pixelami :
Nie wiem za co te 5 gwiazdek chyba za sponsorowany artykuł, nie ma możliwości odesłania płyty przez użytkownika!!! na nieszczęście byłem częstym klientem sklepu apollo który ogłosił upadłość i rwij teraz włosy człowieku.Dla znajomych zakupiłem tam sprzętu za ponad 10 tyś.zł, na razie mam na koncie jedną płytę w plecy
A artykuł bardzo dobry i całkiem ciekawy.
w pl mysle, ze wiekszosc co tam siedzi to debile co kiedys robili na niebieskiej lini telepsa.
Tia. Plecionka miedziana i hotair. rzeczywiście szczyt techniki. :D
"Natomiast do testów sprzętowych – specjalne urządzenia, za pomocą których sprawdza się poprawność połączeń. "
to specjalne urządzenie to interfejs JTAG jak sądzę.
mialem kiedys scinke z serwisem gigabyta i po tamtym razie niekupuje juz zadnych ich produktow i odradzam kazdemu ta firme, jezeli asus zawiedzie to przesiade sie zapewne na MSI badz cos podobnie dobrego lub lepszego od asusa,
jak mi mobo wruci z serwisu to napisze komenta czy sie postarali czy moze wyslali mi jakies dziadostwo ;-)
Pozdro
LIST? do firmy zajmującej się komputerami? w dobie Internetu? gratulacje dla tego co to wymyślił – nie chcą brać odpowiedzialności za swoje słowa kolejny kwiatek na ich grób
pomijam czat, forum i infolinię gdzie nie wiadomo kto jest po drugiej stronie, nikt tam z imienia i nazwiska się nie przedstawia, sadzę wręcz, że w przypadku tej ostatniej jest to jakaś firma zewnętrzna, coś jak pomoc techniczna neostrady w TP, jadą z pytaniami według listy wyświetlanej na kompie a nie mają pojęcia o czym mówią i nie są związani żadną umową prawną z samą firmą
żenada i jeszcze raz żenada
I oczywiscie pozazdroscic ekipie benchmark-a takiego wysjscia szkoda ze u mnie w szkole takiego czegos nie ma mimo iz jestem na profily informatycznym...
Dziwi mnie trochę, ze takie rzeczy jak płyta główna czy karta graficzna się naprawia - koszt takich specjalistycznych napraw zwykle jest zbyt duży w stosunku do rzeczywistej wartości sprzętu. No ale widać tu się opłaca (widocznie tania siła robocza ;) ).
Widziałem naprawy sprzętu w fabryce pewnej duuuużej firmy (tutaj ta nazwa pewnie nikomu nic nie powie) i tam faktycznie bawili się w naprawy - zarówno sprzętu wyprodukowanego który nie przeszedł testów fabrycznych jak i takiego który przyszedł od klienta (po wymianie na miejscu na nowy). Tyle, że tam za płytę elektroniki wielkości dwóch płyt głównych do PC klient końcowy płaci 20k euro - wtedy to mas sens.
Co jednak nie zmienia faktu, że powstał całkiem ciekawy materiał prezentujący to, co do tej pory było "nieprezentowalne" ;) I teraz najważniejsze, poproszę częściej takie teksty na Benchmarku! Jestem żywo zainteresowany :)
"...czego dowodem może być np. darmowa wymiana niesprawnej baterii w notebooku podczas serwisowania innego elementu. Taka sytuacja wystąpi, gdy okaże, się że dana bateria jest uszkodzona lub nadmiernie zużyta, a jest jeszcze na gwarancji. Jeżeli takowej nie ma, klient zostanie poinformowany, że bateria jest sprawna w 60% i, że istnieje możliwość odpłatnej wymiany jej."
Mnie zastanawia jedno:
Skoro bateria jest na gwarancji to niby dlaczego klient ma płacić za jej wymianę ?? Tym bardziej, że kilka linijek wcześniej napisane jest, że wymiana jest darmowa ????
W dużej firmie musi się to odbywać szybko i sprawnie bo w odróżnieniu od Miecia mają do serwisowania ogrom sprzętu.
zenada
A mi odesłali netbooka z częścią zapasową zamiast ją wymienić ...
no w tym wypadku serwis asusa sie sporawdzil i jestem z niego jak narazie zadowolony chodz dalem im plyte w oryginalnym pudelku odeslali mi w jakims kartonie co oni z tymi pudelkami robia\?? moze zjadaja??
niewarzne wazne ze moja plyta jest cala i zdrowa i ze jeszcze troche potrzyma bo gwara mi sie konczy za 6 miesiecy :-)
pozdro
Mieszkam tuż obok tej firmy :)
Pracował (pracuję? dawno z nim nie gadałem) tam kiedyś mój kumpel ze studiów. Studia były humanistyczne - to dla kogoś kto pytał o wykształcenie...
Jak się autorowi Koszalin podobał?
- przy takiej ilości jest to tanie w naprawie
- jak naprawiasz tylko jedną grupę produktów (np karty) to jak masz daną usterkę to od razu często wiesz że trzeba wymienić np rezystor R123, idzie to szybko i tanio
- zepsutą płytę lub kartę trzeba zutylizować a to też kosztuje, czasem taniej jest naprawić niż poddać utylizacji
Problem: wentylator poprostu stawal-dalczego?-wadliwy bios karty. Oni wiedzac o tym poprostu go restartowali i dosylali-karta dziala od 2tyg. do 2 dni.Okazalo sie,ze wszystki te karty maja usterke fabryczna biosu ale znalezli na to rozwiazanie- Rework-cokolwiek to oznacza. Niestety wiedzac to nie zrobili tego 2 razy.Wspomne tylko ,ze za kazdym razem trwalo to okolo 3 tyg. TO prosze sobie policzyc ile lacznie nie mialem grafy. Teraz po tych 4-5 razach dostane nowa...
NC zobaczymy czy bedzie dzialac...
Wyobraźcie sobie kiedy każdy karton jest inny trzeba to jakoś poupychać. Kiedy nadawane są opakowania
tymczasowe ale o stałej wymiarówce znacznie efektywniej mozna wykorzystwać przestrzeń magazynową.
2. Tomto - "A mi odesłali netbooka z częścią zapasową zamiast ją wymienić."
A mogłeś napisać co to była z część. Nie wszystkie elementy są objęte gwarancją albo uszkodzone z winy
klienta. W przypadku gdyby technik musiał zamontować w takiej sytuacji daną część zostałbyś pewno scharowany
za robociznę. A tak dostałeś partsa za friko i we własnym zakresie możez go zainstalować bez tracenia czasu na robienie wycen itd.
Naprawa płyt opłaca się ponieważ w większości wypadków koszt komponentów jest dużo niższy niż wymiana na nową
sztukę. Dla przykładu BGA intela potrafią kosztować po 2-8 EUR - jesteś w stanie za tyle wyprodukować nową
płytę aby dać klientowi zamiennik ? Oczywiste że koszt robocizny jest istotnym elementem składowym i dzięki
temu ludzie mają pracę w Polsce, a zarabiają nie najgorzej.
4.Dla osób które narzekają że ich naprawa była po kilka razy itd. to może Maciej Gan może się spytać o
oficjalne stanowisko serwisu co mówi procedura w sytuacji kiedy:
po podniesieniu układu BGA na laminacie są utlenione pola.
O ile nie usłyszymy wymijającej odpowiedzi, że problem utlenionych pól nie występuje i dlatego procedura tego
nie przewiduje ;)
Powody dla którego tylko sklepy mogą odsyłać płyty a nie osoby prywatne jak ma to miejsce w przypadku lapków wynika ze sprawnej organizacji procesu naprawy.
Sklepów mamy np 1000 z czego każdy w paczce przysyła kilka kart. Raz wprowadzony kontrahent do bazy pozostaje w systemie i odsyłanie paczek/komunikacja przebiega dużo sprawniej.
Wyobrażasz sobie gdyby serwis musiałby adresować każdą paczkę na kolejne indywidualne konto:
Jan Kowalski
Ul. Kwiatowa 5
00-123 Junoszyno City
A w przypadku komunikacji wydzwaniać - że Janek jeszcze ze szkoły nie wrócił i będzie po 16tej.
Wysyłka 1szt kosztuje rzędu 13 PLN , a kilku kart 20-25 PLN - rozumiesz jakby wzrosły koszta operacyjne które docelowo znalazłby przeniesienie na klientów końcowych ?
Aby utrzymać konkurencje ceny wsparcie po sprzedażowego które finansowane jest przecież ze sprzedaży trzeba ale z czegoś zrezygnować albo podnieść ceny. W większości przypadków kiedy sklepy działają jako kolektor działa to bardzo dobrze aczkolwiek zdarzają się trudności jak z upadłościom sklepu Apollo. W takich sytuacjach zamiast narzekać lepiej skontaktować się z serwisem Asusa przedstawić zaistniałą sytuację i powinien być Tobie wskazany sklep który pośredniczy w realizacji gwarancji.
Rework jest to zmiana konstrukcyjna której nie było w momencie wyprodukowania danego urządzenia.
W przypadku omawianej karty nieprawidłowa pracy układu chłodzenia mogła wynikać z niekompatybilności z innymi elementami których w momencie wypuszczenia produktu na rynek nie dało się przewidzieć.
Kiedy odsyłałeś produkt do serwisu był testowany zgodnie z procedurami, w których niestety nie ma miejsca na inwencje własne pracowników a przechodząc test na rekomendowanej platformie problem niewystępowal.
W końcu jednak issue zostało zidentyfikowane a w konstrukcji wprowadzone działania korygujące które usuwają usterkę czyniąc wyrób zgodny z oczekiwaniami klienta.
Chodzi o to że serwis domyślnie naprawia a nie jest działem konstrukcyjnym i sprawy designu muszą przejść trochę aby zostały zatwierdzone. Jeśli w międzyczasie urządzenie jest kilka razy odsyłane do serwisu można zrozumieć niezadowolenie bo problem jest dalej nierozwiązany. Niestety nie na wszystkie problemy daje się odnaleźć rozwiązanie od razu.
https://www.facebook.com/Serwis.ASUS.OSZUKUJE
w celu podzielenia się sposobami, jakimi się parała ta firma.