AMD też ma chmurę do gier
W opublikowanej informacji koncern AMD poinformował, że nawiązał poprzez spółkę AMD Ventures współpracę z firmą CiiNOW, specjalizującą się w dostarczaniu usług Cloud Gaming, czyli grania w chmurze.
Od dłuższego czasu usługi umożliwiające granie w chmurze typu OnLive, Gaikai czy też iSwifter zdobywają coraz większą popularność, oprócz graczy zaczynają się nimi interesować duże firmy jak serwis Facebook, za pośrednictwem którego można zagrać w kilka produkcji za pośrednictwem Gaikai, firma Sony, która niedawno nabyła właśnie Gaikai czy też Lauder Partners będący udziałowcem w OnLive.
Firma CiiNOW dostarcza usługi i technologię umożliwiające granie w gry na żądanie umieszczone na zdalnych serwerach czyli w tzw. chmurze. Usługi typu Cloud Gaming łączy ważny aspekt, wszystkie obliczenia są wykonywane na zdalnych, wysokowydajnych serwerach, natomiast do urządzenia gracza jest przesyłany w trybie live streaming jedynie obraz, nasz komputer pełni jedynie rolę terminala, na którego składa się aplikacja dostępowa, wyświetlacz i urządzenia sterujące.
Do grania w chmurze nie potrzebujemy więc nowoczesnego komputera, wystarczy nawet kilkuletni PC, notebook, netbook, tablet czy nawet smartfon, o ile producent oprogramowania dostarcza wymaganą aplikację dostępową. Wówczas nie patrząc na specyfikację komputera można grać nawet w najbardziej wymagające produkcje i to w najwyższych ustawieniach graficznych.
Jedynym wymaganiem, a zarazem ograniczeniem sprawiającym wiele problemów jest konieczność posiadania dosyć szybkiego łącza z małymi opóźnieniami.
Wraz z pojawianiem się coraz szybszych i bardziej nowoczesnych łączy internetowych granie w chmurze będzie stawało się coraz bardziej atrakcyjne, jeżeli dodalibyśmy do tego powstawanie lokalnych serwerów np. dedykowanych dla jednego czy dwóch krajów, komfort z gry byłby zdecydowanie większy, a opóźnienia odpowiednio niższe. Jednak aby do tego doszło usługi tego typu muszą wciąż zyskiwać popularność.
Granie w chmurze może okazać się w przyszłości "strzałem w dziesiątkę", gdyż gracze nie będą musieli płacić z osobna za każdą grę, będą mogli zupełnie za darmo przetestować jej wersję demonstracyjną, nawet jeśli sam producent gry takiej nie udostępnił, a dzięki opłatom abonamentowym będą mogli korzystać z całego zasobu gier, bez dodatkowych opłat.
Nawiązanie współpracy, ma przynieść obopólne korzyści obydwu firmom, łączących swoje siły w pracach nad rozwojem Cloud Gamingu. Firma CiiNOW ma dodatkowo uzyskać od AMD niezbędne wsparcie finansowe oraz sprzęt konieczny do utrzymywania i rozwijania infrastruktury chmury w postaci nowoczesnych kart graficznych AMD Radeon HD, a także wydajnych serwerów AMD Opteron. Według prognoz szacunkowy przychód w 2016 roku firmy CiiNOW wyniesie 81 miliardów dolarów.
Czym zaowocuje współpraca obydwu firm? Tego obecnie nie wiadomo, być może nabywcy AMD otrzymają jakieś dodatkowe udogodnienia związane z graniem w chmurze.
Więcej o Cloud Gaming:
- Usługa grania w chmurze OnLive została przejęta
- Czy OnLive wygra z konsolami?
- Najważniejsze trendy w świecie gier. OnLive i Cloud Gaming
- Sony zakupiło serwis Gaikai - granie w chmurze to przyszłość
- iSwifter: gry z PC na tablecie
Źródło: TechPowerUP, CiiNOW, AMDpress, VentureBeat, Bit-Tech, Theinquirer, UberGizmo
Komentarze
54Póki co wielu niestety jest zmuszonych pracować np na neostradzie, ta zaś wiadomo jak działa:/
Brak potrzeby inwestowania co rok, co dwa lata w sprzęt z myślą by jakiś tytuł mi poszedł to faktycznie jest świetna sprawa, o ile jeszcze usługa taka będzie miała sensowną cenę:)
A tak BTW to po co mam mieć gry na zewnętrznym serwerze jak dyski twarde mają coraz większą pojemność i szybkość?
Po pierwsze, łatwiej jest programistom i innym stworzyć grę tylko na jeden system/platformę/serwer niżeli tworzyć na 3 platformy(PC, konsole i tablety), do tego dochodzi jeszcze różnorodność systemów operacyjnych, czyli w przybliżeniu programista musi napisać kod dla 8 OS'ów(Windows, MacOS, Linux, iOS, Android, Xbox, PS, Wii) :/
Następny argument, dotyczy pośrednio powyższego argumentu. Otóż koszt produkcji gry jest mniejszy, a zysk większy.
Po trzecie, jakość gry już nie zależy od parametrów użytkownika gry, a jedynie od mocy obliczeniowej serwerów ;) Czyli już może za jakieś 2-3 lat będzie można grać w gry typu Ray tracing(a może i nawet Path tracing, hehe :D) bez kupowania potwornego sprzętu i wydawania kasy ok. 3 tys. do 5 tys. zł za cały zestaw komputerowy. Do tego dochodzi ogromne koszty za prąd dla GPU i nie tylko ;)
Ostatni argument jest chyba najważniejszy, gdyż mniej wydasz na kupno tylko jednego urządzenia, albo i nawet nic nie musisz płacić jeśli ktoś ma tablet/smartphone z dostępem do internetu to sprawa rozwiązana. Jeśli ktoś jest w miejscu publicznym i ma urządzenie, np. z WiFi i jest w mieście, to może mieć dostęp do Hot Spot'u, czyli internet ma za darmo, jedyny koszt to gra ;)