Co innowacyjnego z Twoim podatkami zamierza zrobić prezes PKN Orlen Daniel Obajtek?
Pierwsze co się nasuwa, to że może najlepiej, żeby nic nie robił. Daniel Obajtek i podatki mogą budzić kontrowersje. Jeśli jednak zapomnimy o przeszłości, to Centrum Badawczo-Rozwojowe w Płocku zapowiada się całkiem w porządku. O co chodzi i ile nas to będzie kosztowało?
Polska energetyka to science fiction, którym pokarało każdego właściciela żarówki. Nie wspominając już o biedakach, którzy w kraju nad Wisłą utrzymują laptopy z dobrym procesorem albo elektryczne deskorolki i hulajnogi. Nie ważne, że węgla mamy mnóstwo, a miejsc na wiatraki jeszcze więcej. Za to istnienie polskich rafinerii nikogo nie dziwi. Chociaż o złoża roponośne w Polsce trudno. Z gazem ziemnym moglibyśmy coś tam powalczyć, ale trzeba było zacząć kilkadziesiąt lat temu.
Wydaje się, że niezależność energetyczna jest obecnie niemożliwym do spełnienia marzeniem. Na dodatek, kiedy zaczyna o niej mówić Daniel Obajtek, obawy o przejrzystość ekonomiczną mogą skutecznie przesłaniać cel. Tymczasem, nawet jeśli nie wyjdzie, jedną ciekawą rzecz prezes PKN Orlen zrobił. Otworzył w Płocku Centrum Badawczo – Rozwojowe, które ma potencjał zmienić w Polsce zasady, na jakich działa świat inwestycji oraz świat innowacji.
Jakie możliwości ma Cenntrum Badawczo - Rozwojowe Orlen?
Otwarte w mijającym tygodniu Centrum Badawczo – Rozwojowe jest zlokalizowane w Płocku. Stanowi nowoczesny kompleks budynków o powierzchni 2000 m2 , w którym mogą zostać umieszczone instalacje badawcze i pilotażowe o wysokości dochodzącej do 15 metrów. Aktualnie jest w nim montowana instalacja stricte petrochemiczna, ale Orlen deklaruje, że to dopiero początek.
Co będzie się działo w Centrum Badawczo - Rozwojowym Orlen?
Centrum Badawczo-Rozwojowe ma być motorem rozwoju dla wszystkich działań, które przynajmniej potencjalnie może wykorzystać Grupa Orlen. Nie jest to tylko tradycyjnie rozumiana petrochemia. Swoje miejsce mają tam znaleźć badania z zakresu mobilności, prace nad energetycznymi możliwościami wodoru, recyklingiem oraz cyfryzacją. Tak jak mobilność i cyfryzacja mogą być rozumiane bardzo elastycznie, tak badania nad wodorem to już jest konkret.
Można się czepiać, że wskazywane kierunki badań to odrobinę prehistoria. W skali świata badania nad możliwościami energetycznymi wodoru to żadna nowość. Zaletą Centrum Badawczego Orlenu będzie jednak skrócenie drogi pomiędzy badaniami naukowym, a fazą doświadczeń w warunkach produkcyjnych. W tym właśnie celu w Centrum budowana jest mikro petrochemia. A to jest bomba, bo z braku podobnych rozwiązań na przykład badania nad grafenem w Polsce trochę nie poszły.
Oczywiście centrum w Płocku będzie przede wszystkim boiskiem Grupy Orlen, ale deklaracja jest następująca:
Centrum Badawczo-Rozwojowe będzie (…) funkcjonować jako nowoczesna platforma współpracy pomiędzy PKN ORLEN a startupami, wynalazcami, instytutami czy uczelniami. Stanowi ono również szansę dla młodych naukowców i inżynierów, którzy zyskają solidną, innowacyjną na skalę europejską bazę do rozwoju swoich projektów.
Żeby to wszystko wyszło, na przykład negatywne wyniki badań muszą być możliwe do wykorzystania przez innego inwestora. Orlen nie podaje na jakich zasadach niezależni badacze będą mogli działać w Centrum.
Ile będzie kosztowało Centrum Badawczo – Rozwojowe Orlen?
Szczegółów dotychczasowego finansowania inwestycji Orlen aktualnie nie przypomina, ale prawdopodobnie było to około 190 milionów złotych. Więcej na temat przyszłych kosztów zdradził Daniel Obajtek podczas inauguracji: w ciągu 10 lat Orlen wyda na Centrum Badawczo – Rozwojowe 10 % całej swojej puli inwestycyjnej, czyli co najmniej 3 miliardy złotych.
Dla porównania fabryka elektrycznych resoraków Tesli w niemieckim Grünheide kosztowała około 4,4 miliardów USD. Nie należy zapominać, że centra badawcze nie przynoszą tak szybkich zysków jak fabryki samochodów. Centrum w Płocku będzie też dużo mniejsze, niż Gigafactory Muska. Mimo to nawet ona nie miałaby czego skręcać, gdyby Tesla nie podwędziła kilku zdolnych inżynierów ze znaczących instytucji badawczych i startupów. Razem z pomysłami i wynikami badań, rzecz jasna.
Źródło: PKN Orlen
Komentarze
63Ktoś powiedział, że każde państwo ma swoją mafię. W Polsce mafia ma własne państwo.
Po drugie, w Polsce jest wiele gotowych i nie wykorzystanych budynków, laboratoriów, które czekają na wynajęcie lub zakup, ale nie mogą się doczekać na klienta z pomysłem, wynalazkiem.
Po trzecie, podobnych pomysłów na wielkie badania, wynalazki, rozwój było już kilka w tej kadencji PiS.
Co skłania polityków(Orlen, to państwowa firma) do takich inicjatyw?
Tęsknota za sukcesem, naiwna tęsknota za ojcostwem tego sukcesu, która pomogłaby w dalszej karierze, ale zawsze kończy się to tak samo: kosztami które pokrywa podatnik. Jeśli Orlenowi nie starczy pieniędzy z własnego zysku dołoży się państwo.