Prywatna sieć satelitów
Rozwój technologii w niedalekiej przyszłości pozwoli na realizację programów kosmicznych niewielkim organizacjom. Tę sposobność dostrzegła grupka niemieckich hakerów, którzy w imię wolności słowa chcą zbudować własny niecenzurowany Internet.
Problem nieskrępowanego niczym przepływu informacji jest często poruszanym tematem. Począwszy od cenzury internetu w obliczu ruchów społecznych, a skończywszy na tej cenzurze jako narzędziu do nadzorowania egzekucji praw autorskich. Przykładem jest głośna, i bardzo kontrowersyjna, ostatnio ustawa SOPA. Ma ona dać rządowi Stanów Zjednoczonych bardzo szerokie uprawnienia do kontroli treści, również tej rozprzestrzenianej za pomocą sieci.
Teoretycznie ma to służyć rozwojowi, ale coraz więcej firm, bo w przypadku internautów jest to oczywiste, oficjalnie wycofuje poparcie dla SOPA.
Nieco przesmiewcza animacja dotycząca projektu Hackerspace Global Grid i innych aktywności CCC.
Na kongresie Chaos Communication w Berlinie, który co roku jest miejscem spotkań hakerów z całego świata i miejscem rozmów o technologiach i polityce, aktywista Nick Farr zaproponował, aby rzucić wyzwanie podmiotom regulującym przepływ treści w Internecie. Chodzi oczywiście o odebranie kontroli nad Internetem rządom i instytucjom, które obecnie dzierżą tę władzę.
Odpowiedzią na to wezwanie jest akcja Hackerspace Global Grid, którą realizują niemieccy hakerzy z grupy Chaos Computer Club (CCC). W zamyśle jest to „niecenzurowany Internet” z pełną swobodą przepływu treści, który wykorzystuje prywatną sieć satelitów jako przekaźników. Brzmi to niesamowicie, ale jest całkiem realne. Utalentowani informatycy mają z pewnością wystarczającą wiedzę, aby od strony programistycznej zapewnić sukces programowi Hackerspace Global Grid.
Satelita telekomunikacyjny Intelsat New Dawn. Ogromne nakłady finansowe konsorcjum Intelsat, nie uchroniły go przed poważnymi problemami w trakcie uruchamiania na orbicie. Ciekawe skąd grupa CCC weźmie fundusze na realizację projektu?
Czy jednak ideę Hackerspace Global Grid uda się zrealizować od strony technicznej? Choć wynoszenie na niską orbitę wokółziemską lekkich ładunków staje się coraz tańsze, to tylko jeden z wielu problemów jakim trzeba stawić czoła. Satelity obsługujące sieć „niecenzurowanego Internetu” trzeba umieścić na orbicie z bardzo dużą precyzją. Konieczne jest to dla zapewnienia niezakłóconej komunikacji. W przeciwnym wypadku trzeba je śledzić, a to bardzo kosztowna zabawa.
Grupa CCC chce obejść ten problem poprzez opracowanie tanich, w cenie około 100 euro, stacji bazowych, które umożliwiałyby śledzenie ich satelitów. System działałby na zasadzie odwrotnego GPS. Nadal pozostanie jednak problem szybkiego ruchu obiegowego satelitów wokół Ziemi. Jednorazowe okno komunikacyjne dla jednego satelity byłoby dość krótkie.
Nawet jeśli satelitę uda się umieścić na orbicie geostacjonarnej - w odległości 36 000 kilometrów od powierzchni Ziemi - tak aby pozostawał nieruchomo nad danym obszarem, problemem staną się zakłócenia sygnału i opóźnienia, znacznie większe niż w tradycyjnych sieciach internetowych.
Dość długi wykład wyjaśniający wiele aspektów planu budowy własnej sieci satelitów.
Niecenzurowany Internet na pewno nie wszystkim się spodoba, a niezadowoleni z pewnością zrobią wszystko, aby nie dopuścić do realizacji takiego programu kosmicznego.
Więcej o cenzurze Internetu:
- UE chce wirtualnych granic w sieci
- Sony, EA i Nintendo wycofują poparcie dla ustawy cenzurującej Internet - SOPA
- Duże firmy przeciwne cenzurze w USA
Źródło: BBC, foto:Intelsat
Komentarze
19Myśle, że jesteśmy u progu rewolucji na niespotykaną skalę. Mamy szansę na nowy porządek społeczny na świecie.
ANTI-SOPA.
Coś takiego nie jest proste.