Rozwiązanie naszych sercowych problemów może przynieść rozwój sztucznej inteligencji. Tinder ma pomysł na to, jak to zrealizować. A więc jak?
Specjalistka od podatków, zawodniczka Go, kompozytorka, rekruterka, scenarzystka albo asystentka konsultanta, prawnika i lekarza (takiego czy innego). Zawodów dla sztucznej inteligencji wytypowano już wiele. A co ma taka robić w wolnym czasie? Twórcy aplikacji Tinder mają dla niej zadanie – będzie swatką.
Każdego dnia miliony osób na całym świecie szukają miłości swojego życia na Tinderze. Obecnie nie różni się ona od wielu innych tego typu aplikacji randkowych – paruje osoby na podstawie ich miejsca zamieszkania, wieku czy zainteresowań. Wszystko jednak do czasu, bo już niedługo ma zyskać potężne narzędzie, które zwiększą jej skuteczność. A w sercu wszystkiego znajdzie się sztuczna inteligencja.
„Za pięć lat Tinder może być naprawdę świetny. Spytasz: «hej Siri, co tam dzisiaj się dzieje ciekawego?» i usłyszysz: «na końcu ulicy mieszka dziewczyna, która może ci się spodobać. Ty też jesteś dla niej atrakcyjny. Ma dzisiaj wolny wieczór, a wiem, że lubicie ten sam zespół, który daje dziś koncert. Może chciałbyś, by zamówić wam bilety?»”. Taką wizję przedstawił Sean Rad, prezes Tindera, podczas konferencji Start-Up Grind.
Z jednej strony brzmi to niezwykle obiecująco – to naprawdę może się bowiem udać. Z drugiej jednak przerażająco, bo częścią randkowania czy w ogóle poznawania się jest przecież odkrywanie wzajemnych pasji i charakteru, które powoli burzy pewien mur tajemniczości. Trzecią stroną dyskusji są sceptycy, którzy pytają czy nawet przeanalizowanie najdrobniejszych szczegółów naszego profilowego dossier wystarczy, by dokonać „perfekcyjnego dopasowania”?
Może jednak to tylko uproszczenie tego, co dzieje się już teraz. Jesteśmy cyfrowym społeczeństwem, więc „dawanie sygnałów” przenosimy ze świata realnego do wirtualnego, a z pomocą sztucznej inteligencji możemy sprawniej te właśnie sygnały odczytywać. Pytań jest wiele, ale odpowiedzi nie uzyskamy dopóki nowe technologie nie potwierdzą swojej skuteczności albo też gdy ostatecznie nie uda im się jej dowieść.
Źródło: BBC
Komentarze
4