Zobacz część pierwszą: | |
Zapraszamy w drugą benchmarkową wycieczkę po najwspanialszych krainach z gier. Kryterium doboru nie uległo zmianie - wybieraliśmy miejsca, które najbardziej zapadły w pamięć ze względu na pomysł, wrażenia estetyczne lub ilość pracy włożonej w stworzenie przekonującego uniwersum, częstokroć z własną, pasjonującą historią.
Druga dwudziestka najwspanialszych krain została przygotowana z uwzględnieniem waszych sugestii. Po raz kolejny okazało się, że liczba niesamowitych miejsc wykreowanych przez twórców jest tak olbrzymia, że wobec światów należało przyjąć ostre kryteria selekcji. Podczas tworzenia obu części artykułu pod uwagę braliśmy ponad 1000 różnych gier!
Koniecznie dajcie znać, które z wymienionych krain podobały wam się najbardziej i które jeszcze chcielibyście dodać. Miłych wrażeń!
Pojawia się w grach: S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl, S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat, S.T.A.L.K.E.R.: Clear Sky
Czarnobyl. I w zasadzie tyle w tym temacie, a jedyne pytanie jakie się nasuwa to "czemu tak późno?!". Premiera pierwszej pełnowymiarowej produkcji o katastrofie w Czarnobylu miała miejsce dopiero w 2007 roku, choć gracze z wypiekami czekali na tę historię już od kilku dobrych lat.
Temat katastrofy w Czarnobylu elektryzuje społeczeństwo od dawna, a jej konsekwencje do dziś nie są do końca znane - to z kolei rodzi masę różnych teorii. Zona, wirtualny świat S.T.A.L.K.E.R.-a stanowi swoistą wariację na ten temat, starając się zilustrować reakcje fauny, flory, obecnych tam ludzi, a wszystko to pięknie zwieńczone klimatem radioaktywnej betonowej puszczy.
Pojawia się w grach: Myst, Riven, Myst III: Exile, Myst IV: Objawienie, Myst V: Koniec Wieków, Uru: Ages Beyond Myst
Myst to gra, która stanowi inspirację dla artykułów takich jak ten. To jedna z tych produkcji, która w pamięci graczy żywa jest do dziś nie za sprawą wartkiej akcji, niesamowitej grywalności czy gigantycznej promocji. Zadecydowały właśnie piękne krainy i klimat.
Tytułowy Myst to tylko wycinek fabuły, bo w trakcie zabawy zwiedzamy również wyspy nazywane Wiekami. Wszystkie wyróżnia różnorodna historia, wygląd świata i pomysł. Przemierzanie wirtualnych krain w tym wypadku wciągało na długie godziny bardziej niż niejeden program telewizyjny spod marki National Geographic.
Pojawia się w grach: Hellgate: London
Hellgate: London to jedna z bardziej spektakularnych porażek w historii gier w ciągu ostatnich kilku lat, ale sam pomysł na miejsce akcji budził emocje na długo przed i na długo po premierze - nawet pomimo "grywalnościowego fiaska".
Londyn w roku 2038 - jak się okazuje - zdążył już przeżyć apokalipsę i choć słynne dzieła brytyjskiej architektury mniej więcej się zachowały, całość spowiła ponura atmosfera. Ludzie zaczęli władać magią, nie rezygnując jednak z technologii, a ulice miasta pokryły hordy demonów.
Pojawia się w grach: Wacki: Kosmiczna Rozgrywka
Wacki jako jedna z nielicznych gier, które wyszły spod rąk polskich producentów, pokazywała nasz kraj w nieco krzywym zwierciadle, ale z właściwie wymierzonym dystansem. Ten, kto w latach 80. i 90. wychowywał się na podwórkach blokowisk z pewnością mógł odnaleźć tu wiele bliskich sobie elementów.
Polskie osiedle w Wackach jest szare, ale też groteskowe, przerysowane i absurdalne. Nie brakuje piaskownicy, w której można trafić na części statku kosmicznego (rutyna dzieciństwa), zapijaczonego Pana Zenka, popsutego Fiata 126p i nieco nierozgarniętej pani kioskarki.
Pojawia się w grach: Fable, Fable: The Lost Chapters, Fable II, Fable III
Albion w grach z serii Fable poznajemy wprawdzie na różnych epokach rozwoju, miejsce to jednak niezależnie od momentu czci swoich bohaterów. Specjalna grupa społeczeństwa specjalizująca się w rozwiązywaniu problemów z przestępczością i innymi kreautrami jest przez mieszkańców Albionu wyniesiona do poziomu niemalże bogów.
Świat Fable to także przykład pięknej średniowiecznej architektury, która garściami czerpie z rozwiązań niemieckich, francuskich, ale przede wszystkim - jak sama nazwa wskazuje - brytyjskich.
Pojawia się w grach: Syberia, Syberia 2
Tyle śniegu, ile w obu częsciach Syberii, nie było chyba w żadnej innej grze (włączając w to Icewind Dale). To jednak tylko część mistycznego wystroju tego odległego i wciąż nie do końca zbadanego rejonu świata. Prawniczka Kate Walker w trakcie przemierzania środkowo-wschodnich rejonów Rosji natrafia na całą rzeszę tajemniczych maszyn.
Wirtualna Syberia jest piękna, klimatyczna i różnorodna. O tym ostatnim świadczy choćby fakt, że twórcy na potrzeby drugiej części gry napisali osobny skrypt odpowiedzialny za... losowe opady płatków śniegu.
Pojawia się w grach: Baldur's Gate, Baldur's Gate: Tales of the Sword Coast, Neverwinter Nights 2: Storm of Zehir
Choć obydwie części Baldur's Gate, jak i całe Zapomniane Krainy, pełne są wspaniałych lokacji, to jednak Wybrzeże Mieczy poznajemy najlepiej. I w stosunkowo ciekawym okresie - w przededniu prawdopodobnej wojny znajdującego się na południu Amnu z Wrotami Baldura.
Wybrzeże Mieczy jak na fantastyczną krainę przystało jest na pierwszy rzut oka dość przeciętne. Przypomina średniowieczną Ziemię i nawet pomimo obecności magii i potworów nie wypada zbyt oryginalnie. Dopiero po zagłębieniu się w detale Wybrzeża, wspaniałą gospodę Pod Pomocną Dłonią, pełną ksiąg bibliotekę Candlekeep, niebezpieczną Knieję Otulisko czy skrywającą mroczne sekrety Wieżę Durlaga, szybko zdajemy sobie sprawę, że mamy do czynienia ze światem wspaniałym, który uroku ma gigabajty, ale niczym dobre wino skrywa je pod dość banalną powłoką.
Pojawia się w grach: Gothic 3
Wzmianki na tematy Myrtany przewijają się we wszystkich grach z serii Gothic, jednak dokładnie kontynent ten i znajdujące się na nim królestwo mamy okazję poznać dopiero w trzeciej części kultowej serii Piranha Bytes.
Myrtana była polem wojny ludzi z orkami i to do tego stopnia, że przez pewien czas jedynym nieopanowanym przez potwory bastionem było miasto-stolica - Vengard. To oczywiście tylko jeden z całego arsenalu fantastycznych motywów. Myrtana ma jednak także wspaniały klimat. Architektura jest ukierunkowana oczywiście na średniowieczne budynki germańskie, natomiast fauna i flora przywodzi na myśl także nasze polskie łąki, pola, lasy, dzięki czemu można poczuć się tam swojsko.
Pojawia się w grach: Niemal wszystkich ze słowem "Pokemon" w nazwie.
Gdy wyzwanie rzuci los z odwagą stań i walcz... Wszędobylskie Pokemony opanowały swego czasu świat i wszystkie platformy do grania, a szczególnie upodobały sobie te przenośne.
Wirtualny świat Pokemon został zaprojektowany w sposób imponujący, szczególnie biorąc pod uwagę możliwości przeciętnego GameBoya. Był olbrzymi, fabularyzowany, uwzględniał nawet takie detale jak pory dnia czy dni tygodnia, łącznie ze specjalnymi niespodziankami typu "ten gatunek pojawia się tylko we wtorki w nocy". Do tego, oprócz ponad trzystu stworków, nie brakowało innych trenerów i prestiżowej Ligi Pokemon.
Pojawia się w grach: Le Fetiche Maya
Mało popularna produkcja Silmarils, twórców m.in. serii Ishar czy Colorado, przenosiła nas w rejony półwyspu Jukatan, gdzie poznawaliśmy - po latach - dorobek cywilizacji Majów.
Klimat tej produkcji był niesamowity. Rywalizując z konkurencyjnym archeologiem (i przy okazji typem spod ciemnej gwiazdy) przemierzaliśmy meksykańskie puszcze, świątynie, lasy pełne mięsożernych roślin czy wreszcie miasta zamieszkane przez leniwych nie-do-końca-amigos. Wszystko to w atmosferze mistycznej przygody rodem z bajki Tajemnicze Złote Miasta.
Pojawia się w grach: Assassin's Creed II, Assassin's Creed: Brotherhood
Pierwsza część Assassin's Creed przenosiła nas do wspaniałej Jerozolimy i Ubisoft doskonale zrozumiał, że gracze spragnieni są nowatorskich lokacji w grach. Dlatego w kolejnych odsłonach serii trafiamy do Włoch w ciekawym momencie historii - do epoki renesansu.
Główny bohater Ezio nie tylko skacze po dachach fantastycznej średniowiecznej architektury przepełnionej renesansowymi zdobieniami, ale też dopasowuje się do ówczesnej mody oraz spotyka autorytety epoki z mistrzem Leonardo da Vincim na czele.
Pojawia się w grach: Mafia: The City of Lost Heaven
Nazwa miasta nawiązuje do motywu raju utraconego, zresztą nie jest to jedynie aluzja, na jaką zdecydowali się twórcy pierwszej części Mafii. Wirtualne miasto garściami czerpie bowiem z różnych elementów amerykańskiej architektury i choć samo jest tworem fikcyjnym, zawiera wiele budynków typowych dla Nowego Jorku czy Chicago. Oczywiście lat 30. XX wieku, bo w tym właśnie okresie rozgrywa się akcja Mafii. Łatwo to zauważyć za sprawą przejeżdżających od czasu do czasu ulicami miasta samochodów czy obowiązujących kanonów mody.
Obok Jacka Orlando jest to zdecydowanie najlepsza prezentacja tamtego wycinka historii USA - i to także z uwzględnieniem dzieł kinematografii.
Pojawia się w grach: Just Cause 2
Tropiki zaprezentowane przez twórców Just Cause 2 zdają się być najbardziej przekonywujące. Panau to jednak nie tylko wyspy rodem z katalogów biur podróży. Świat gry składa się także z terenów pustynnych, a nawet ośnieżonych szczytów górskich. Wszystko to zwieńczone wielkim miastem wzorowanym na ostatnich architektonicznych popisach Dubaju. Pytacie gdzie takie rarytasy? Panau jest niestety fikcyjne, choć twórcy takie miejsce widzieliby gdzieś w rejonie południowej Azji.
Pojawia się w grach: The Neverhood
Utalentowani graficy, programiści i projektanci to czasem nie wszystko. Tak było w przypadku przygodówki The Neverhood, kiedy do stworzenia świata gry potrzebne były dodatkowo... trzy tony plasteliny.
Świat Neverhood był nietypowy i zapadał w pamięć, w dużej mierze dzięki swoim dość absurdalnym zasadom wpływającym na konieczność alternatywnego rozwiązywania zagadek. Całość przypominała wycinek z naprawdę niecodziennego snu, a fakt, że wszystko - łącznie z głównym bohaterem - zostało wykonane z plasteliny dodawał temu niepowtarzalnego uroku.
Pojawia się w grach: The Witcher
Świat Wiedźmina to twórcze rozwinięcie tego, co w swoich książkach opisywał Andrzej Sapkowski. Temeria zaś jest jednym z czołowych państw tego uniwersum.
Właśnie do Temerii przenosi nas akcja pierwszej części gry The Witcher przygotowanej przez rodzimy CD Projekt, a konkretnie - w rejony miasta Wyzima, gdzie urzęduje król Foltest. Całość łączy w sobie elementy słowiańskiej mitologii, historii i średniowiecznej architektury popularnej także na ziemiach polskich. Do tego warto doliczyć klimatyczne bagna i potwory rodem z baśni dzieciństwa. Bliskie sercu każdego romantycznego (w sensie literackim) Polaka, choć podobne i za granicą świat Wiedźmina urzekał graczy.
Pojawia się w grach: God of War, God of War II, God of War III
Starożytna Grecja w God of War jest miejscem mrocznym. Choć nie brakuje tam bohaterów rodem z boskiego panteonu - Aresa, Ateny, Zeusa i wielu innych, a także miejsc takich jak Góra Olimp czy Ateny, to jednak wszystko polane jest świetną atmosferą przywodzącą nieco na myśli Prince of Persia: Warrior Within czy znany film "300".
Pojawia się w grach: Black & White, Black & White 2
Eden to uniwersum składające się z pięciu wysp zamieszkiwanych przez różne nacje. Choć są to nacje istniejące także w naszym świecie (m.in. Japończycy czy Aztekowie), jest to miejsce zdecydowanie bardziej religijne.
A wszystko dlatego, że w Edenie bogowie żyją pomiędzy ludźmi i są przyczyną krwawych wojen pomiędzy narodami. Wyraz boskiej woli przyjmuje postać potężnego chowańca (Krowy, Małpy lub Tygrysa), którzy jako wykonawcy rozkazów swojego pana przechadzają się po świecie.
Pojawia się w grach: Wszystkie z Final Fantasy w nazwie.
Na serię gier Final Fantasy składała się masa różnych światów i tak naprawdę tylko wierni fani jRPG potrafią szczegółowo rozróżnić i opisać je wszystkie. Na pewno jednak nie brakowało im elementów epickich, tworzonych z kinowym rozmachem. Kreacja świata wraz z połączeniem historii osobistej i tej o skali "globalnej" stała się inspiracją dla wielu późniejszych RPG-ów tworzonych przez studia zachodnie.
Tak jak Dirty Dancing czy Pulp Fiction, tak Final Fantasy VIII w pamięci polskich graczy zapisze się chyba przede wszystkim pamiętną sceną tańca - chyba najsłynniejszą w przypadku gier, choć i uczciwie trzeba przyznać, że na tym polu nie ma wielkiej konkurencji. Niemal każda część FF opowiadała osobną historię i była osadzona w zupełnie innych realiach, jednak wszystkim nie można odmówić tego, że były dopracowane nawet w najmniejszym detalu.
Pojawia się w grach: Warhammer: Shadow of the Horned Rat, Dark Omen, Mark of Chaos, Battle March; Warhammer Online: Age of Reckoning
Świat Warhammer znany jest graczom w dwóch postaciach - jako tradycyjny i jako wersja futurystyczna o nazwie Warhammer 40.000. Choć oba są warte uwagi, lepsze gry powstawały chyba pod tą pierwszą marką, ściśle skoncentrowaną w klimatach fantasy.
Choć nie brakuje w nim różnych fantastycznych kreatur, znakiem firmowym marki są oczywiście orkowie i to orkowie z prawdziwego zdarzenia, na tle których orkowie z innych produkcji wypadają niczym potulne baranki. Całość potęguje atmosfera zbliżającej się zagłady, w związku z czym w uniwersum Warhammera bywa naprawdę ponuro. I za to je kochamy.
Pojawia się w grach: Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura
Steampunk to dość sporadycznie spotykany nurt najpierw w literaturze, potem w kinie i wreszcie w grach, w którym pojawia się tendencja do promowania maszyn parowych jako słusznej drogi rozwoju technologii. Fanom prozy Juliusza Verne'a zapewne nie trzeba tego długo wyjaśniać.
Twórcy Arcanum poszli o krok dalej, ponieważ do tego wszystkiego dodali jeszcze magię. I tak oto rzucające kule ognia elfy walczą z krasnoludem, który jeździł koleją, a całość ta występuje w atmosferze świetnej RPG, która spokojnie mieści się na liście "dziesięciu najbardziej niedocenionych gier w historii".
Komentarze
53"Świat Pokemon"? to chyba jakiś żart
Widzę, że Jakub wysłuchał próśb i sugestii z poprzedniego artykułu (komentarzy).
Piękne... :D
Najlepszy świat gry jest w grze Sacrifice!!!Google nie boli.
jestes takim kretynem, ze az mnie palce bola od pisania.
Brak pieknego swiata Aden z Lineage.