Ubuntu 11.04 cechuje się małymi wymaganiami sprzętowymi i bogatymi możliwościami. Na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym systemem dla netbooka i musimy przyznać, że naprawdę taki jest. Wszystko dzięki interfejsowi Unity, który sprawdza się dobrze nie tylko na dużym monitorze, ale również na małym ekranie komputera przenośnego. Cienki górny panel i pasek boczny znikający po otwarciu dowolnej aplikacji sprawiają, że żadna przestrzeń się nie marnuje, co jest bardzo ważne w przypadku urządzeń wyposażonych w mały wyświetlacz.
Oprócz tego Ubuntu na netbooku pozostaje tym samym dobrym systemem, który działa też na pełnoprawnych komputerach. Dodatkowo charakter miniaturowego komputera niweluje jedną z największych wad Ubuntu, a mianowicie brak gier i specjalistycznego oprogramowania. Netbook jest komputerem wykorzystywanym do najprostszych zadań, takich jak przeglądanie internetu, komunikowanie się czy edycja dokumentów. Nie uruchamia się na nich programów profesjonalnych, nie używa się ich też do gier. Poza tym mamy wrażenie, że nowe Ubuntu działa na słabszych komputerach lepiej niż stary dziadek Windows XP. Z całą pewnością na ten stan rzeczy ma wpływ brak zainstalowanego pakietu antywirusowego, którego Ubuntu po prostu nie potrzebuje. Naszym zdaniem Ubuntu 11.04 jest obecnie najlepszym systemem dla komputerów typu netbook.
Podsumowanie
Ubuntu 11.04 jest bardzo ciekawym systemem operacyjnym i może zawojować pewną część rynku. Jego największą zaletą jest interfejs Unity, który jest ładny, wygodny i intuicyjny. Niczym nie ustępuje odpowiednikom z Windows 7 oraz Mac OS X, a pod pewnymi względami jest od nich lepszy.
Kolejną zaletą jest fakt, że instalacja nie sprawia żadnych problemów nawet niedoświadczonemu użytkownikowi. Jeśli nie umie on stworzyć płyty lub pendrive’a instalacyjnego, może zainstalować system z poziomu Windows. Jest to bardzo ciekawa opcja, która może spodobać się osobom, które nigdy nie miały do czynienia z jakimkolwiek systemem linuksowym. Ubuntu jest przyjazny dla użytkownika też po zakończeniu instalacji, dzięki czemu nie musimy instalować jakichkolwiek sterowników. Oprogramowanie zaś pobieramy z wygodnego Centrum Oprogramowania, które jest w stanie obsłużyć nawet dziecko. Oczywiście nie znajdziemy w nim wszystkich możliwych programów, jednak znajdują się w nim wszystkie te aplikacje, z których korzysta większość osób.
Co więcej, Ubuntu jest systemem bezpiecznym i nie musisz na nim instalować pakietu antywirusowego. Sytuacja ta będzie się co prawda zmieniać wraz z rosnącą popularnością systemu, jednak póki co nie musimy się tym przejmować. Systemy linuksowe zajmują jedynie 1% rynku i prędko się to nie zmieni. Wpływ na bezpieczeństwo mają również codzienne aktualizacje.
Ubuntu nie zawodzi również, jeżeli chodzi o multimedia. Nie będziemy mieć najmniejszego problemu z odtwarzaniem wszystkich formatów audio i wideo. Każdy film i plik muzyczny zadziała na systemie stworzonym przez Canonical.
Jedyną wadą Ubuntu jest na dobrą sprawę fakt, że nie działają na nim gry i specjalistyczne programy. Problem ten zapewne zostanie rozwiązany dopiero, gdy wszystkie aplikacje przeniosą się do chmury, a ich uruchamianie będzie niezależne od wykorzystywanego przez użytkownika systemu operacyjnego.
Reasumując, Ubuntu jest udanym systemem operacyjnym, który z całą pewnością warto wypróbować. To idealny przykład tego, że dobre oprogramowanie nie musi być wcale drogie, a wręcz może być dostępne za darmo.
Podsumowanie | ||
plusy: • Interfejs Unity • Prostota obsługi • Świetnie zorganizowane Centrum Oprogramowania • Bardzo mało wirusów • Wyjatkowo częste aktualizacje • Niskie wymagania sprzętowe • Jest darmowy | ||
minusy: • Brak windowsowych gier • Brak programów specjalistycznych |
Polecamy: | ||
Samsung Bada OS - 20 aplikacji i gier | Internet Security 2011 - sprawdzamy 10 pakietów, w tym Kaspersky i Norton |
Komentarze
115A co do sterów, to aż dziwne. U mnie zawsze Ubuntu sam dobierał stery. Może producent zmienił nazwę karty i sterownik nie może znaleźć karty, do której pasuje? Musisz to zrobić ręcznie, na Windowsie też są takie problemy ; ).
Artykuł bardzo dobry.
nigdy nikt go nie pisał tak żeby był systemem użytkowym, więc sie po prostu do tego nie nadaje, koniec i kropka
Pytanie, mam też postawionego osusła, w sumie nawet nie wiem po co - nvm, czym się różni Ubuntu od Susła?
Zobaczymy czy w następnych wydaniach Ubuntu będzie on bardziej konfigurowalny.
Nie zgodzę się również ze stwierdzeniem, że linuxy nie są sprzętem dla profesjonalistów. Wystarczy spojrzeć na jakich systemach pracuje większość superkomputerów z listy TOP500. Amatorzy raczej na tego typu sprzęcie nie pracują...
Ani to wygodniejsze, ani szybsze jako desktop od windowsa.
jak najbardziej na serwer.
Taki troche skromny opis mozliwosci ubuntu daliście.
Są też niezrozumiałe posunięcia takie jak celowe utrudnienie uruchamiania plików exe, pogratulować pomysłu na pewno zachęci ludzi do przesiadki na pingwina!
Ten nowy pasek boczny to pomyłka która szybko doprowadza do frustracji.Ogólnie sama idea Linuxa na + ,duża ilość programów w centrum oprogramowania na+, dość łatwa obsługa na +.Póki jednak nie zostaną dopracowane te denerwujące niedoróbki to system będzie dalej tak popularny jak jest.
Prawda jest taka że przydatność tego systemu kończy się na przeglądaniu internetu , słuchaniu muzyki, oglądaniu filmów. Dla zwykłego statystycznego użytkownika który nie miał do czynienia z Linuxem też często nie obywa się to bez przykrych niespodzianek.
Wieczór pierwszy, pani Krysia chce właśnie obejrzeć swojego ulubionego księdza rydzyka na Yotube, i jakież jest jej rozczarowanie gdy okazuję się gdyż nie ma flash Playera, i nie ma pojęcia jak go zainstalować. Wkurzona odkłada lapka na półkę i jest zmuszona udać się do sąsiadki która ma tv. Trwam ale jest straszną plotkarą, która obgaduje panią Krysię z innymi beretami, kolejne upokorzenia i wszystko przez Linuxa.Wieczór drugi pani Krysia chce obejrzeć film na Iplexie, będzie to tym razem poradnik sztuki miłosnej, i tu niespodzianka brak Javy! Pani Krysia dostaje szału odkłada laptop już na dobre. Historia może zakończyć się rożnie, pani Krysia czeka do 10 i kupuje Windowsa,opcja 2,syn pani Krysi ściąga Windowsa z sieci i instaluje na laptopie,opcja 3 syn pani Krysi pożycza krążąca po osiedlu kopię XP Corp i instaluje. W każdym przypadku Linux kończy w koszu i kojarzy się z kłopotami z którymi pani Krysia nie potrafi sobie poradzić.
Ja zainstlowałem Ubuntu stosunkowo niedawno. Od razu sciągnąłem 11.04 wersja 32-bitowa. Nowe Unity mi nie podeszło więc bez problemu wybrałem opcję tradycyjnego Ubuntu. Instalacja na słabym sprzecie z 768mb pamieci DDR2, płyta głowna z integrą Radeon 3200 i zwykły Athlon 64 3200 (jeden rdzeń 2Ghz). Już od razu mogłem ze wszystkiego korzystać, jednak aby uruchomic Compiza musiałem zainstlować stery od AMD ATI. Po ich sciągnieciu i instalacji system zaczął pracować wolniej niż kulawy zółw. Nawet wlaczenie Firefoxa powodowało skok uzycia procesora do 90-100% i niemożność normalnego korzystania z komputera. Postanowiłem zakupić lepszy procesor (Athlon x2), wiecej pamieci (dodatkowe 1Gb) i co najwazniejsze nową kartę graficzną. Poczytałem forum Ubuntu i niejeden pisał tam, że sterowniki ATI pod Ubuntu mogą powodować różne problemy, podobnie sterowniki własnościowe. Ponoc znacznie lepsze dla tego systemu są karty graficzne Geforce. Kupiłem więc takiego 8500GT na Allegro za 35zł. Zrobiłem format dysku i ponownie zainstlowałem Ubuntu. Od razu po pierwszym uruchomieniu sterowników zabrałem się za doinstalowanie sterowników sciągnietych ze strony nVidii. Po instalacji eureka - wszystko chodzi mega płynnnie i żadnych problemów. Swietny system.
W artykule zabrakło mi opisu doskonałej usługi czyli Ubuntu One (synchronizacja plików w "chmurze").
owszem Ubuntu jest świetny
ale póki nie odpalą jakiejś platformy gamingowej na Linuchu
typu Steam to mam już dość czytania takich artykułów
w kółko to samo ... fajny fajny ale pograć się nie da
euh ...
Takie podstawowe pakiety powinny być w systemie i tyle, żeby nie wywoływać frustracji.Już widzę jak osoba takiego pokroju szuka informacji jak korzystać z centrum oprogramowania, czy o z grozo z konsoli.I nie ma co lekceważyć Krysi:) i pisać że jest kretynką, w tym wieku raczej graczem nie jest, więc taki Ubuntu powinien spełnić jej oczekiwania.Linux powinien w dalszym ciągu dążyć do ułatwiania obsługi właśnie pod kontem takich osób.Kolejna sprawa programy i ich stabilność i tu dla jednego prog jest kolejnych 10 alternatywnych, a nie lepiej zrobić 1 czy 2 ale w pełni stabilne po daną dystrybucją ?
A tak ogólnie nic nie mam do Linuxa, jest ok. tyle że powinien być przyjazny dla każdego, a tak nie jest .
Dodam, że na debianie stable siedzę od kilku lat (wcześniej trochę ubuntu) i bez zgrzytów się nie obeszło to fakt, ale teraz chętniej korzystam z linuxa niż produktu ms.
Z linuxa nie kożystają _na pewno_ graficy i inżynierowie?
Autorze, następnym razem proszę się trochę lepiej doinformować i nie pisać takich rzeczy albo pominąć kwestię, kto do czego używa linuxa i też będzie ok.
UBUNTU RULEZ
wystartuj dosa, noże być dyskietka startowa win98
i uruchom komendę
fdisk /mbr
powinno pomóc
Ogólnie jestem zadowolony i polecam.
Ciekawostką jest niesamowicie krótki czas zamykania systemu.
Niestety główny system mam na SSD a Ubuntu na 7200rpm HDD i ... kurde daje się to odczuć. Jak raz się przesiądzie na SSD (intel 80GB) to już nie ma odwrotu.
Czy warto zmieniać z W7 starter na ubuntu ?