Sierpień to okres kiedy organizacja EISA (Europejskie Stowarzyszenie Technik Audiowizualnych, ang. European Imaging and Sound Association) zrzeszająca przedstawicieli kilkudziesięciu magazynów o tematyce fotograficznej, mobilnej i audio-wideo przyznaje nagrody najlepszym ich zdaniem urządzeniom. Prezentujemy wam najlepsze zdaniem EISA aparaty cyfrowe, obiektywy i akcesoria fotograficzne, które nagrodzono w 19 kategoriach. Z wyborem jury EISA można się zawsze spierać, gdyż wartych polecenia sprzętów jest znacznie więcej niż 19 modeli, a na dodatek mamy także wiosenne wybory TIPA, dlatego zamiast jedynie wychwalać cechy (opisy aparatów znajdziecie w naszych newsach) pozwoliliśmy sobie czasem na kilka słów lekko subiektywnej oceny. Niemniej trudno się nie zgodzić, że wszystkie nagrodzone produkty są jednymi z najlepszych w swojej klasie.
Najlepsza konsumencka lustrzanka cyfrowa: Canon EOS 1200D
Aparat w cenie, która poważnie każe zastanawiać się nad wyborem kompakt czy lustrzanka. Choć najniższy z modeli w ofercie Canona nie jest najmniejszym. Mniejszy jest 100D. Canon EOS 1200D ma swoje wady, ale w końcu trudno od jednej z najtańszych lustrzanek na rynku oczekiwać idealnego wizjera, czy świetnej pracy na wyższych czułościach. Słabym ogniwem jest podstawowy obiektyw kitowy - który musi być taki jaki jest, jeśli aparat w zestawie ma być atrakcyjny cenowo. Jednak sam aparat ma spory potencjał i z perspektywy stawiających pierwsze kroki w fotografii, z ograniczonym mocno budżetem, to dobry wybór. A gdy dodamy do niego solidny (a zatem niezbyt tani) obiektyw i zdecydujemy się na fotografowanie w formacie RAW jeszcze lepiej dostrzeżemy co to znaczy lustrzanka. To ostatnie rozwiązanie w połączeniu z odpowiednim oprogramowaniem do edycji RAWów pozwoli wyciągnąć ciekawe wyniki nawet przy fotografowaniu standardowym kitowym szkłem.
Najlepsza podręczna kamera wideo: Canon Legria Mini X
Nagrodzona przez EISA kamera Canon charakteryzuje się oryginalnym kształtem. Odchylany 2,7” ekran LCD można skierować także w tę samą stronę co obiektyw, dzięki czemu stworzymy wideo-selfie. Kamera Canon to propozycja dla osób, które poszukują swojego rodzaju wideo-dyktafonu, ale zależy im na większej liczbie ustawień niż w kamerce sportowej, a zarazem są w stanie poświęcić wysoką odporność na ewentualne uszkodzenia. W Canon Legria Mini X umieszczono sensor 1/2,3” o rozdzielczości 12 Mpix, który pozwala na rejestrację wideo 1080/50i (AVCHD) lub 1080/25p (MP4). Zależnie od trybu wideo, pole widzenia może wynieść 150 lub 160 stopni. Dla zdjęć jest to 170 stopni. Kamera wyróżnia się również dużym, w porównaniu z gabarytami całej konstrukcji (82 x 30 x 109 mm), mikrofonem stereofonicznym. Kamera może być sterowana również zdalnie (poprzez Wi-Fi).
Najlepszy zaawansowany kompaktowy aparat systemowy: Fujifilm X-T1
Fujifilm w kategorii kompaktów systemowych jest potentatem. I nie chodzi nam tyle o sprzedaż, co jakość i potencjał tworzonych przez tę firmę aparatów. Polecać moglibyśmy w zasadzie każdy aparat z rodziny Fujifilm X, ale niewątpliwie słusznie przyznano nagrodę topowemu modelowi - Fujifilm X-T1. Aparat wyposażony w zasadzie w praktycznie wszystko co potrzeba fotografującemu (mimo dużej liczby pokręteł i przycisków nie czujemy się przytłoczeni ich nadmiarem). Wyróżnia się niesamowitym wizjerem. Choć elektronicznym, to w tym przypadku znacznie tego słowa należy odbierać inaczej niż w przypadku świetnych wizjerów w topowych modelach Sony. Wizjer Fujifilm X-T1 ma nie tylko dużą rozdzielczość, ale jest także bardzo duży, większy nawet niż w profesjonalnych aparatach Canona. Szkoda, że Fujifilm nie zdecydował się zastosować w X-T1 pełnoklatkowej matrycy. I tak mamy świetny aparat APS-C, ale tylko APS-C.
Najlepszy obiektyw dla kompaktu systemowego: Fujinon XF 56mm F1.2R
O sile systemu fotograficznego Fujifilm decyduje nie tylko świetna jakość zdjęć z bezlusterkowców Fujifilm X, ale także bardzo dobrej jakości szkła. Zwłaszcza w przypadku stałoogniskowych obiektywów. Obiektywem roku 2014-2015 dla kompaktów systemowych został Fujinon XF 56 mm F1.2R. Po podłączeniu do bezlusterkowca otrzymujemy pole widzenia odpowiadające ogniskowej 85 mm. Dzięki dużej jasności ten obiektyw spełni się jako świetna portretówka, choć i w przypadku fotografii krajobrazowej czy reportażowej wyniki będą bardzo dobre. Ten piękny obraz mąci jedynie wysoka cena (ponad 4000 złotych), ale nie ma przecież nic za darmo. Zresztą obiektyw Canon 85 mm o takiej samej jasności jest prawie dwa razy droższy.
Najlepsze akcesorium fotograficzne: Statyw Manfrotto MT055CXPRO4
Producentów statywów wysokiej klasy jest na rynku wielu. Gitzo, Vanguard, Benro to tylko niektóre z tych marek. Dla wielu osób, podobnie jak dla członków EISA, synonimem - nie bez powodu – profesjonalnego statywu, są produkty włoskiej marki Manfrotto. W tym roku uznanie dla najlepszego akcesorium fotograficznego zdobył statyw oznaczony symbolem MT055CXPRO4. Rozszyfrujmy to oznaczenie. Statyw waży 2,1 kilograma, po złożeniu ma 54 cm długości, a wykonany został z włókien węglowych. Czterosekcyjne nogi oraz kolumnę można złożyć lub rozłożyć tak by wysokość robocza wynosiła od 9 cm do 170 cm. Maksymalne obciążenie wynosi 9 kilogramów, co spokojnie wystarczy do pracy z prawie każdym obiektywem i aparatem. Statyw pozwala także na montaż lamp studyjnych, a pozycję aparatu na kolumnie można zmieniać z poziomej na pionową bez jego demontażu. Jeśli zapragnęliście dołączyć taki superstatyw do swojego zestawu akcesoriów, ochłodzimy nieco zapędy zakupowe podając cenę. To „tylko” około 1800 złotych, a przecież w zestawie nie ma głowicy (choć obowiązkowa nie jest).
Najlepsza profesjonalna lustrzanka cyfrowa: Nikon D4S
W tej kategorii w zasadzie mamy tylko dwóch konkurentów. Canona i Nikona. Oczywiście o ile ograniczymy się do klasycznego pojęcia lustrzanki i nie będziemy uwzględniali większych formatów. Nagroda ta nie jest przyznawana co roku, jednak od dawna cieszą się nią jedynie kolejne wcielenia profesjonalnych lustrzanek Nikona. Tym razem uhonorowano model Nikon D4S, który dokładnie opisaliśmy w premierowym newsie pod koniec lutego. Przypomnimy tylko, że to ewolucja modelu D4, która jest bardziej łakomym kąskiem dla posiadaczy Nikona D3S niż właścicieli D4 - najlepszej profesjonalnej lustrzanki 2012-2013. Aparat kosztuje 24 tysiące złotych i choć to ogromne pieniądze, to na pewno znacznie lepiej wydane niż na trzy razy tańszy szpanerski model kompaktowego Hasselblada.
Najlepszy obiektyw zoom dla kompaktu systemowego: Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12-40mm f/2,8
Obiektyw Olympusa przeznaczony jest dla system Cztery Trzecie, co oznacza, że jest odpowiednikiem szkła o zakresie ogniskowych 24-80. Z jasnością f/2,8, solidną konstrukcją (zarówno obudowy jak i mechaniki oraz optyki) stanowi doskonały wybór jako podstawowe szkło dla zaawansowanego użytkownika wspomnianego systemu fotograficznego. Ma co prawda wady - do których należy zaliczyć winietowanie i dystorsję na minimalnej ogniskowej, ale można je wyeliminować za pomocą ustawień w aparacie i oprogramowania. Posiadaczom aparatów Panasonic może doskwierać brak wbudowanej stabilizacji. A w cenie 4000 złotych (po raz kolejny pada w tym zestawieniu ta magiczna kwota) warto byłoby już taką funkcjonalność mieć.
Najlepszy konsumencki kompaktowy aparat systemowy: Olympus OM-D E-M10
Olympus naszym zdaniem nie radzi sobie najlepiej w przypadku kompaktów, choć z tym zdaniem nie wszyscy mogą się zgodzić. Jednak w segmencie bezlusterkowców ma czym się pochwalić. Cała seria aparatów OM-D jest godna uwagi, a wśród nich przeznaczony do mniej zamożnego klienta Olympus OM-D E-M10. To niższy model niż E-M5 i E-M1, ale wcale nie oznacza, że jest kiepsko wyposażony. Wręcz przeciwnie - elegancki retro-korpus wykonano z elementów magnezowych, a jakość obrazu generowana przez 16 Mpix sensor wspomagany przez procesor obrazu True Pic VII stoi na wysokim poziomie. Aparat wyposażono w przyzwoity wizjer elektroniczny, świetnej jakości odchylany ekran i bardzo dobry mechanizm AF. Jak przystało na nowoczesny aparat mamy również wbudowane Wi-Fi. I tradycyjnie już dla Olympusa, bardzo rozbudowane menu.
Najlepszy zaawansowany kompakt: Panasonic Lumix DMC-FZ1000
Określenie zaawansowany kompakt w tym przypadku należy odnosić do aparatu, który jest uniwersalny, a przede wszystkim oferuje dobrą jakość zdjęć ze sporego sensora. W Panasonic Lumix FZ1000 zastosowano sensor klasy 1” o rozdzielczości 16 Mpix, który daje daleko lepsze rezultaty niż w przypadku kompaktów z sensorami 1/2,3” i pozwala już na całkiem sensowną zabawę z głębią ostrości. Z tym wyborem trudno nam się spierać - kilka godzin z tym aparatem wystarczyło byśmy go polubili. Panasonic zastosował obiektyw o zakresie ogniskowych od 25 do 400 mm (przy takim rozmiarze matrycy, to całkiem spore osiągnięcie) zachowując jednocześnie niezbyt duże rozmiary (tak jak prostej lustrzanki) i lekkość. To ostatnie słowo dotyczy nie tylko wygody trzymania (aparat wydaje się niesamowicie lekki), ale także obsługi.
Najlepszy aparat filmujący: Panasonic Lumix DMC-GH4
Panasonic zawsze mógł pochwalić się świetnej jakości trybem wideo, lecz Panasonic Lumix GH4 stał się sławny nie tylko z racji kontynuacji tej tradycji, ale także z powodu iż jest to pierwszy bezlusterkowiec w którym pojawił się tryb filmowania 4K. Choć w momencie nagradzania nie był już jedyny, to ergonomia trybu wideo nic w miarę upływu czasu nie straciła. Od strony fotograficznej GH4 również wypada świetnie - produkty tej firmy mają to do siebie, że czasem wypadają pod tym względem słabo, a jeśli już dobrze, to naprawdę jest za co je chwalić. Nawet pomimo faktu iż jest to system Cztery Trzecie, czyli mamy mniejsze matryce niż APS-C. W GH4 zastosowano sensor Live MOS o rozdzielczości 16 Mpix.
Najlepszy podróżny kompakt: Panasonic Lumix DMC-TZ60
Seria TZ zawsze cieszyła się dużą popularnością wśród osób, które poszukują uniwersalnego i niewielkiego aparatu, z dużym zakresem zoomu i nie przykładają zbyt dużej wagi do dalszego przetwarzania zdjęć. Ba, nawet są w stanie zaakceptować pewne braki materiałów uzyskanych prosto z aparatu, choć TZ60 pod tym względem wypada nieźle. Choć Panasonic Lumix TZ60 kosztuje minimalnie więcej niż lustrzanki z dolnej półki cenowej, to jako aparat dla podróżujących z niewielkim bagażem jest niewątpliwie atrakcyjnym wyborem. W aparacie zastosowano 18 Mpix sensor MOS 1/2,3”, obiektyw o zakresie zoom 30x (24-720mm, f3,3-6,4), a nawet wbudowany wizjer elektroniczny.
Najlepsza zaawansowana lustrzanka cyfrowa: Pentax K-3
Tym razem jako zaawansowaną lustrzankę cyfrową wybrano aparat marki Pentax z sensorem APS-C. W rozsądnej cenie dostajemy uszczelniany korpus o bardzo dobrej ergonomii (rozmieszczenie przycisków, liczba opcji w menu) wyposażony we wbudowany mechanizm stabilizacji obrazu, podwójny slot na karty SD oraz złącze USB 3.0. Uznanie Pentax K-3 zyskał także dzięki nowatorskiej technologii sprzętowej symulacji filtra AA, którego siłę można ustawić na jednym z dwóch poziomów (a także całkowicie wyłączyć). Na świetnie zaprojektowanym aparacie nie kończą się zalety Pentaxa K-3. Również jakość obrazu stoi na bardzo dobrym poziomie. Podkreślamy jednak, że Pentax K-3 to aparat przede wszystkim dla fotografujących, i to raczej w formacie RAW. Amatorzy mogą nie poradzić sobie z wyzwoleniem potencjału aparatu.
Najlepszy foto-smartfon: Samsung Galaxy K Zoom
Smartfony z roku na rok radzą sobie coraz lepiej. Naszym zdaniem najlepiej wypadają cyfrówki zainstalowane w smartfonach Nokii, konkurencyjnej pod względami foto dla Samsunga, ale Samsung ma przewagę w dwóch aspektach. Popularna platforma Android i wyważenie, pomiędzy funkcjonalnością smartfona i faktycznego aparatu cyfrowego. Aparatu, który wyposażono w zoom optyczny. I o ile na szerokim kącie odpowiadającym ogniskowej 24 mm nagrodzonemu Samsungowi mocno depcze po piętach konkurencja, to już w trybie tele sytuacja znacząco się zmienia na korzyść Samsunga Galaxy K Zoom. Po prostu żaden inny powszechnie dostępny smartfon nie może pochwalić się zoomem optycznym. Samsung zrealizował w formie Galaxy K Zoom jeszcze jeden cel. Zadbał by Galaxy K Zoom był jeszcze szczuplejszy i podobny do typowego smartfona niż poprzednik.
Najlepszy aparat z funkcjami sieciowymi: Samsung NX30
Niektórzy mówią, że Samsung nie powinien zajmować się aparatami systemowymi, że są lepsi. Czasem jest w tych słowach racja, ale nie sposób zaprzeczyć, że Samsung NX30 jest obecnie topowym kompaktem systemowym koreańczyków, a także jednym z lepszych aparatów w swojej klasie, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę jakość zdjęć. I choć nagrodę przyznano za funkcje sieciowe (Wi-Fi,NFC i oprogramowanie) to i jako aparat, NX30 ma kilka ciekawych zalet. Wizjer elektroniczny nie jest najlepszym w kategorii wizjerów, ale jest na tyle dobry i oryginalny (można go odchylać nawet o 80 stopni w górę), że bez niego NX30 sporo straciłby ze swojej funkcjonalności. W pewnych sytuacjach (co sprawdziliśmy organoleptycznie) jest niezastąpiony. My dodamy wygodę ładowania aparatu poprzez USB (aparat można ładować z powerbanku - również sprawdziliśmy, to faktycznie działa) i sprawny AF. Samsung NX30 nawet w połączeniu z kitowym szkłem 18-55 mm daje przyzwoite wyniki. Trzeba jednak wspomnieć, że Samsung ma w ofercie jeszcze lepsze szkła, na przykład zoom Samsung 16-50 mm F2-2.8 S ED OIS, które naszym zdaniem zbyt słabo promuje. Po ich podłączeniu zdjęcia z NX30 dodatkowo zyskują, choć i cena zestawu bardzo rośnie.
Najlepszy obiektyw dla lustrzanek cyfrowych: Sigma 50 mm f1.4 DG HSM Art
Teoretycznie obiektyw o ogniskowej 50 mm jest tak prostą konstrukcją, że nawet tani model powinien świetnie wypadać. A jednak i w tej kategorii jest miejsce dla lepszych i gorszych, co zresztą można zauważyć porównując rozmiary różnych szkieł o tej samej ogniskowej. W tym roku za najlepsze szkło standardowe (prawie standardowe) uznano produkt marki Sigma o ogniskowej 50 mm i jasności f/1,4 - jeden z najbardziej oczekiwanych obiektywów tego roku. Dostępny w wersjach z mocowaniem Canon EF, Nikon F (niedawno weszła do sprzedaży), Sony A oraz Sigma SA. Sigma 50 mm f1.4 DG HSM z serii Art to profesjonalne szkło, o czym świadczy rewelacyjna jakość obrazu. Okupiona wysoką ceną około 3500 tysiąca złotych, ale również wymiarami 85,4 mm × 99,9 mm i wagą aż 815 gramów. Obiektyw może pochwalić się wewnętrznym ogniskowaniem, pierścieniowym silnikiem ultradźwiękowym i nieobracającą się przednią soczewką w trakcie ogniskowania.
Najlepszy profesjonalny kompaktowy aparat systemowy: Sony Alpha A7R
„Pełnoklatkowy to na pewno musi być profesjonalny”. W przypadku tego bezlusterkowca takie stwierdzenie jest w pełni uzasadnione. Jest to obecnie jedyny systemowy kompakt z pełną klatką, choć na pewno nie tak dobry jak lustrzanki, które można kupić w podobnej cenie. Wysoka jakość zdjęć z Sony Alpha A7R sprawia, że nieco łatwiej jest zapomnieć iż korpus aparatu kosztuje około 8 tysięcy złotych. Co prawda największy potencjał ujawnia się podczas fotografowania w trybie RAW, ale który profesjonalista nie będzie wiedział jak z tego skorzystać. Potencjał podczas obróbki zdjęć z 36 Mpix sensora jest spory. A mimo to zastanawiamy się, czy jednak w tym przypadku nie lepiej już myśleć o lustrzance.
Najlepszy aparat kompaktowy: Sony Cyber-shot RX100 III
Kiedyś najlepsze aparaty cyfrowe z kategorii kompaktów to były te, które wyposażano w bardzo jasne obiektywy i matryce klasy 1/1,7”. Obecnie najlepszy kompakt musi oferować coś więcej. Taki jest Sony Cyber-shot RX100 III, czyli trzecie już wcielenie świetnego kompaktu z 1” sensorem o rozdzielczości 20 Mpix. I choć kolejne generacje RX100 nie zmieniają się znacząco od strony wizualnej, to Sony konsekwentnie eliminuje wady poprzedników. Poprawia sensor, elektronikę sterującą, jasność optyki. W ostatnim modelu ujął 30 mm w zakresie tele, ale dodał 4 mm na szerokim kącie, co w tym przypadku jest dużo większym zyskiem niż wspomniana strata. Zamiast dotychczasowego obiektywu 28-100mm f/1,8-4,9 w RX100 III mamy 24-70mm f/1,8-2,8. Sony Cyber-shot RX100 III mimo kieszonkowych rozmiarów ma nawet wizjer elektroniczny. I to wysuwany, by zachować kompaktowość całej konstrukcji. Szkoda tylko, że aparat kosztuje tyle co całkiem dobra lustrzanka.
Najlepszy obiektyw zoom dla lustrzanek cyfrowych: Tamron 16-300mm f/3,5-6,3 DI II VC PZD
Jak z taniej lustrzanki APS-C uczynić aparat o sporym, wręcz uniwersalnym, zakresie ogniskowych? Na przykład odpowiednik prawie 20x zooma kompaktowego. Rozwiązaniem zdaniem komisji EISA jest obiektyw Tamrona, który ma zakres ogniskowych od 16 do 300 mm. Po podłączeniu do aparatu z sensorem APS-C przekłada się on na zakres od 24 do 450 mm. A gdy jeszcze dodamy do tego całkiem przyzwoite możliwości makro, po wyposażeniu lustrzanki w obiektyw Tamron 16-300mm f/3,5-6,3 DI II VC PZD możemy pochwalić się aparatem „prawie do wszystkiego”. Choć może nie o idealnej jakości obrazu, ale to w końcu spory zoom i wcale nie najdroższy. Obiektyw dostępny jest podobnie jak nagrodzony telezoom w wersjach dla aparatów Canon, Nikon i Sony. Dwie pierwsze wersje mają stabilizację obrazu, a wszystkie wyposażono w silnik piezoelektryczny.
Najlepszy teleobiektyw zoom dla lustrzanek cyfrowych: Tamron SP 150-600 mm f/5-6,3 VC USD
Obiektywy Tamron cieszą się uznaniem komisji EISA. Podobnie jak w ubiegłym roku, także i tym razem nagrodę w kategorii teleobiektyw zoom otrzymuje szkło tej marki. Tym razem miano najlepszego teleobiektywu przyznano szkłu o istotnie dużym zakresie ogniskowych, choć na pewno nie najjaśniejszemu. Pomocny jest tutaj na szczęście wydajny system stabilizacji obrazu VC (z wyjątkiem modelu dla aparatów Sony). Zakres ogniskowych od 150 do 600 mm (dla APS-C to nawet od 225 do 900mm) w połączeniu z cichym ultradźwiękowym silnikiem AF, sprawia, że jest ono dobrą propozycją dla fotografujących dziką przyrodę. Obiektyw dostępny jest w wersjach dla aparatów Canon, Nikon i Sony (zarówno pełnoklatkowych jak i APS-C).
Komentarze
6Czego nie chcemy ? Aparatów w telefonach !!