Wybór monitora dla gracza to nie lada wyzwanie. Postaramy się wskazać na przykładzie monitorów Samsung, czym się kierować szukając monitora do grania.
Artykuł powstał we współpracy z Samsung
Matryca VA – złoty środek w monitorach dla graczy?
Podstawowym kryterium wyboru przy zakupie monitora do gier zawsze będzie typ zastosowanej matrycy. O tym, czym pod względem konstrukcyjnym różnią się popularne panele TN, VA oraz IPS przeczytacie tutaj, jednak z punktu widzenia gracza wybór można znacząco uprościć. Zasadniczo do dynamicznych gier najlepsza będzie matryca TN, a do podziwiania pięknych krajobrazów w najnowszych grach lepiej sprawdzą się panele IPS.
Gdzie zatem ląduje panel VA? Dokładnie po środku, gdyż oferuje dużo lepsze barwy oraz kąty widzenia od paneli TN, a jednocześnie posiada dużo niższy czas reakcji pikseli (może z wyjątkiem ciemnych scen). Ponadto odznacza się najlepszym kontrastem, co jest bardzo istotne w grach. Dlatego też do dzisiejszego poradnika wybraliśmy monitory z taką właśnie matrycą.
Podstawa to zawsze odświeżanie – 75 Hz to nie monitor dla gracza!
To, czego zwykle wybrać nie możemy, to kwota, jaką przeznaczymy na monitor. Są jednak pewne kryteria, poniżej których jako gracz nie możemy schodzić. Najważniejsze z nich to odświeżanie matrycy. Obecnie 144 Hz można nabyć już poniżej 700 zł – przykładem może być monitor do grania Samsung LC24RG50.
Budżetowe rozwiązanie dla graczy oferuje obecnie dużo więcej niż jeszcze rok temu – to świetny moment, aby zaopatrzyć się w świeży monitor dla gracza
Co daje wyższe odświeżanie? Przede wszystkim to, że mamy bardziej aktualny obraz przed oczami – a wiadomo, że czynności takie jak celowanie lepiej wykonywać bez opóźnienia. Inny istotny aspekt to zwyczajne odczucie większej płynności obrazu, zwłaszcza w dynamicznych scenach, czy przy gwałtownych ruchach.
Jednak samo wysokie odświeżanie jeszcze niczego nie gwarantuje – ważny jest też czas reakcji pikseli!
Odświeżanie 144 Hz oznacza, że otrzymujemy odświeżony obraz co niecałe 7 ms. Dlaczego ta informacja jest ważna? Otóż jeżeli piksele w naszej matrycy nie są w stanie w czasie krótszym (niż ten, jaki nadaje odświeżanie) w pełni się transformować do nowej barwy (odpowiedniej dla nowej klatki obrazu), to uzyskujemy efekt smużenia.
1 ms czasu reakcji brzmi dumnie, ale nie zawsze jest niezbędna – dla 144 Hz wystarczy średnia na poziomie 3-4 ms w przypadku GTG
Należy jednocześnie pamiętać, że producenci monitorów podają (prawie) zawsze czas najlepszej ze zmierzonych transformacji, a nie jego średnią. Rozsądnym maksimum tego parametru dla monitorów dla graczy będą 4 ms i tyle właśnie oferuje wspomniany wcześniej monitor dla graczy Samsung LC24RG50.
Ostatecznie w kwestii czasu reakcji należy jeszcze wyróżnić czas reakcji MPRT (Moving Picture Response Time) – o jego poziomie decyduje szybkość wygaszania pikseli i ta od zawsze stoi w konflikcie z technikami zapobiegającemi migotaniu obrazu. Jednakże monitor do gier powinien raczej ten czas maksymalnie mocno obniżyć, aby zachować idealną ostrość projekcji w ruchu.
FHD i 24” są już passé – optymalny wybór to 27” i WQHD
Pora omówić kwestię rozmiaru matrycy – o ile w ścisłym e-sporcie nadal najpopularniejsze są monitory 24-25” (co wynika z percepcji ludzkiego oka – większą matrycę trudno jednocześnie całą objąć wzrokiem, siedząc w odległości stosowanej na turniejach), tak monitor dla graczy domowych nie musi się tej wytycznej trzymać.
Matryca 27” najlepiej wygląda w rozdzielczości 2560x1440 – FHD prezentuje się bardzo nieatrakcyjnie, a 4K raczej nie rozróżnimy bez lupy od WQHD właśnie
Jeżeli zatem budżet nam na to pozwala, to zdecydowanie warto od razu celować w matrycę 27”, ale tylko jeżeli oferuje rozdzielczość WQHD (2560x1440). To nie tylko znacznie podnosi aspekt wizualny nowych gier, ale również pozwala w pełni wykorzystać potencjał dzisiejszych kart graficznych. Oczywiście to działa w dwie strony – jeżeli nie posiadamy szybkiej karty graficznej, to niekoniecznie taki wybór będzie optymalny.
Samsung ma w swojej ofercie idealnie wpisujący się w te kryteria monitor – Samsung CJG50. Ale wyższa rozdzielczość i przekątna to nie wszystko, za co musimy dopłacić blisko 500 zł. Otrzymujemy również wyższą jasność oraz bezramkowy design. Monitor ten ma też zaprojektowane z myślą o graczach menu ekranowe.
Adaptacyjne odświeżanie FreeSync oraz G-Sync – funkcja, której nie należy ignorować
Kolejny bardzo istotny dla graczy aspekt wyświetlania obrazu to jego synchronizacja z klatkami, jakie generuje nasza karta graficzna. Rozwiązanie to pozwala, podobnie jak tradycyjna synchronizacja, pozbyć się rozrywania obrazu (występującego, gdy wyświetlana klatka zmieni się w trakcji odświeżania ekranu), ale przy okazji nie wprowadza dodatkowych opóźnień (monitor nie musi czekać na kolejną klatkę, gdy nie wyrobił się z wyświetleniem poprzedniej).
Funkcja G-Sync Compatible działa niemal identycznie, co FreeSync Premium - z tą różnicą, że nie oferuje kompensacji niskiego framerate – oznacza to, że w trybie G-Sync Compatible po zejściu poniżej 48 FPS, zostaje aktywowana tradycyjna synchronizacja (do czasu wzrostu FPS)
A skoro już przy opóźnieniach jesteśmy, to te też występują na samym etapie przetwarzania sygnału otrzymanego z karty. Najlepsze monitory są w stanie ten czas skrócić z ponad 10 ms do nawet 2 ms! Idealnym przykładem może tutaj być monitor do grania Samsung Odyssey G7 (oraz G9) – sprzęt ten w rozmiarze 27” testowaliśmy całkiem niedawno.
Fakt, że taki monitor do tanich nie należy, ale dzięki zastosowaniu najnowszej generacji matrycy VA (dodatkowo z wykorzystaniem kwantowych kropek) jego czas reakcji, tak GTG, jak i MPRT, są na poziomie przekraczającym możliwości najlepszych monitorów dla graczy z matrycami TN! Realnie w rozmiarze 27” nie znajdziecie szybszego monitora do gier.
Seria Samsung Odyssey wytyczyła nowy kierunek dla monitorów dla graczy – jakość i szybkość obrazu stoją na niespotykanym dotąd poziomie!
Oczywiście w tak wysokiej cenie możemy, a nawet powinniśmy, wymagać więcej niż tylko powalających osiągów matrycy. Samsung staje na wysokości zadania i poza 1 ms czasu reakcji GTG (średnia ledwie ponad 2 ms) i 240 Hz odświeżania, otrzymujemy dobrze działający HDR 600 (czyli 600 nit jasności), FreeSync Premium Pro (oraz G-Sync Compatible), a także rekordowe zakrzywienie R1000!
Jeżeli monitor do grania, to monitor zakrzywiony
No właśnie – pewnie zwróciło Waszą uwagę to, że wszystkie wybrane przez nas monitory są zbudowane w oparciu o zakrzywioną matrycę. W przypadku dwóch pierwszych jest to klasyczne R1800, ale dla monitora Samsung G7 - aż R1000 (co oznacza, że obserwując monitor z odległości 1 m każdy jego fragment oddalony jest od nas o identyczną odległość). Czy to przypadek?
Zakrzywiona matryca początkowo zawsze wydaje się nienaturalna, ale w przypadku zastosowania, jakim są gry, można powiedzieć, że ta technika jest pozbawiona wad
Otóż nie przypadek – ponieważ wszystkie monitory posiadają również matrycę VA, której słabszą stroną są nie tak idealne jak w IPS kąty widzenia, to wadę tę niweluje właśnie zakrzywienie – siedząc odpowiednio blisko ekranu nie będziemy patrzeć na żaden z jego fragmentów pod kątem :) Dodatkowo takie zakrzywienie pogłębia wczucie się w grę (tzw. immersję), a nie niesie za sobą żadnych negatywnych aspektów (w przeciwieństwie do próby pracy np. z grafiką albo rysunkami technicznymi na takim panelu – to stanowczo odradzamy).
To już wszystko, co naszym zdaniem powinno cechować monitor dla gracza, ale dajcie znać w komentarzach, jeżeli dodalibyście jeszcze coś do tej listy. Pamiętajcie też o złotej zasadzie – monitor powinien kosztować mniej więcej tyle samo, co karta graficzna, która go obsługuje – obecnie taki podział pozwala w pełni wykorzystać tak potencjał karty, jak i monitora!
Artykuł powstał we współpracy z Samsung
Warto zobaczyć również:
- Jaki monitor do gier? Ranking najlepszych modeli
- W takim domu mógłbym zamieszkać. Samsung pokazał kilka świetnych patentów
- Jaki monitor wybrać? TOP 10 polecanych modeli do komputera
Komentarze
31Proszę bardzo: https://www.tftcentral.co.uk/blog/tftcentral-recommendations-list-gaming-monitors/
Konkretne przykłady oparte na testach a nie na ..... (no comment)
W życiu bym nie kupił takiego szerokiego dziwadła...
Haha. Dobre sobie. Optymalny wybór. Taa. A do tego karta graficzna ze średniej półki za zaledwie 2000 zł (co najmniej).