Tegoroczna seria Samsung Q70T, dzięki 120-hercowej matrycy z kropką kwantową oraz szeregowi usprawnień kierowanych dla graczy, zdaje się spełniać wszystkie kryteria idealnego TV do konsoli. Przyjrzeliśmy się bliżej temu, co ma realnie do zaoferowania.
Materiał powstał we współpracy z Samsung
Tegoroczne telewizory QLED firmy Samsung zdecydowanie wyróżniają się na tle konkurencji dzięki inteligentnym rozwiązaniom, co nie tak dawno temu opisaliśmy przy okazji bliższego spotkania z Samsung QLED Q800T. Teraz naszą uwagę przykuła znacznie tańsza, ale pod względem tego, co oferuje graczom, wcale nie mniej ciekawa seria Q70T.
Samo HDMI 2.1 nic nie da, gdy występują opóźnienia
Największa różnica sprowadza się do jakości obrazu – seria Q70T ogranicza się do „tylko” 4K, bez lokalnego podświetlenia i ze wsparciem dla HDR10+. To, co jednak obie serie łączy, to szybkość matrycy – adaptacyjne odświeżanie (FreeSync Premium) 120 Hz w rozdzielczości 4K, dostępne dzięki obecności złącza HDMI 2.1.
Tak samo jak ostatnio zachwycił nas brak opóźnień (pomiędzy wciśnięciem kontrolera a reakcją na TV), tak i w przypadku telewizora QLEDQ70T zdecydowanie nie ma na co narzekać – samo aktywowanie funkcji Game Motion Plus uruchamia upłynnianie obrazu i daje odczuwalną poprawę w płynności gry. Automatycznie uruchamiający się Tryb Gra z kolei zapewni nam input lag poniżej 10 ms!
Granie na konsoli od zawsze kojarzy się z wygodą – teraz dzięki automatycznie aktywowanemu Trybowi Gry, nasz komfort jest faktycznie na pierwszym miejscu i telewizor sam dobiera wszystkie usprawnienia, jak tylko wykryje włączenie konsoli
Nie samą prędkością matrycy jednak ten TV się wyróżnia (nawet jeżeli to jeden z istotniejszych aspektów). Samsung stawia też na dodatkowe funkcje dla graczy. Jedna z nich to wyżej wspomniane Game Motion Plus, które w telewizorach Samsung gości już od dosyć dawna, ale dopiero w obecnej generacji zdaje się osiągać swój pełen potencjał. Spora w tym zasługa najnowszego Procesora Quantum 4K, z którego korzysta Q70T.
Dzięki odpowiedniemu TV konsola może być płynna niczym PC
Dla tych z Was, którzy o tej funkcji nie słyszeli, to szybko wyjaśniamy – procesor otrzymując sygnał np. 30 FPS (jak to zwykle na konsolach bywa ;) ) i mając wyświetlić go z odświeżaniem 120 Hz, realnie powtarza każdą klatkę cztery razy. Przyznacie, że trochę marnotrawstwo potencjału matrycy. I tu do akcji wkracza Game Motion Plus, gdyż oblicza pośrednią klatkę (lub 3 takie klatki w przypadku 120 Hz i 30 FPS), tak aby przejście pomiędzy nimi było jak najbardziej dynamiczne i płynne.
Dzięki Game Motion możesz poczuć się jakbyś grał w lepszą, bardziej płynną, bardziej kolorową i pełną niuansów światła grę na swojej konsoli w 4K i 120 FPS!
Efekt jest taki, że kosztem nieco zwiększonego opóźnienia w sygnale (koszt przygotowania tych pośrednich klatek), otrzymujemy znacznie płynniejszą rozgrywkę. Biorąc pod uwagę, że Samsung z włączoną tą funkcją i tak oferuje opóźnienia sygnału na poziomie czystego trybu gry konkurencji, raczej łatwo dostrzec, co nas tak zachwyciło. A to jeszcze nie wszystko!
Lepszy dźwięk to nie tylko większa immersja, ale też łatwiejsza gra
Dodatkowo możemy aktywować funkcję Real Game Enhancer +, która to w tym modelu nie tylko znacznie ułatwia dostrzeganie przeciwników w cieniach (Dynamiczny Korektor Czerni), ale też podbija kluczowe w grach dźwięki – granie z tą funkcją zakrawa o granice fair play ;)
Ostatecznie, jeżeli posiadamy też konsolę starszej generacji albo zwyczajnie oglądamy coś w niższej niż 4K rozdzielczości, to jakość obrazu znacznie można podnieść aktywując inteligentne skalowanie. Co ciekawe, Samsung pozostawił również większość funkcjonalności związanej z czujnikami otoczenia, które opisywaliśmy dla wyższej serii. Oznacza to obecność Funkcji Adaptacji Obrazu (Adaptive Picture), czyli dopasowania parametrów obrazu do warunków oświetlenia panujących dookoła.
Gdy nie gramy, TV może zdobić nasz salon
Matryca, co prawda, nie oślepia tak, jak te wielokrotnie droższe modele, ale podczas gry w ciemnym pokoju HDR potrafi nas zmusić do przymrużenia oczu. Jakość kolorów, jak na QLED przystało, też jest bardzo wysoka, ale tu bez dokładnych testów więcej się nie wypowiemy. Warto zaznaczyć, że seria ta też obsługuje Tryb Ambient+, w którym telewizor może się wtopić w tło, gdy nie jest używany.
Samsung nie zapomniał też o odpowiednim nagłośnieniu – wspomnieliśmy już, że inteligentnie podbija kluczowe dźwięki w grach, ale dzięki Funkcji Adaptacji Dźwięku (Adaptive Sound) możemy też liczyć na bardziej wyrazisty dźwięk w filmach. Nie zabrakło też Aktywnego Wzmacniacza Głosu (AVA), który za nas zwiększy poziom głośności dialogów w grze, gdy wykryje, że coś zagłusza TV (np. klasyczne krzyki „ścisz to strzelanie!”) i równie automatycznie obniży go, gdy hałas ucichnie.
Ostatecznie jednak ważne jest to, że za te wszystkie cuda nie przyjdzie nam zapłacić majątku. Za najmniejszy z wariantów o rozmiarze 55” trzeba obecnie zapłacić około 4000 zł – przyznacie, że jak za ekran QLED 120 Hz, to wcale nie tak dużo, a przecież do dyspozycji mamy jeszcze bardzo bogate SmartTV na systemie Tizen! W naszym odczuciu taki TV to idealny wybór do zestawu z nadchodzącymi PS 5 i X-Box Se-X.
Materiał powstał we współpracy z Samsung
Może Cię również zainteresować:
- 8K już nie tylko dla najbogatszych – inteligentne telewizory Samsung QLED Q800T
- W takim domu mógłbym zamieszkać. Samsung pokazał kilka świetnych patentów
- Samsung pokazał soundbary na rok 2020. Zobaczmy, co je cechuje
Komentarze
30Potem taki wulfen pisze, że on ma 120 fps na konsoli w 4K.
hue hue hue hue :D