Nie potrafię sobie wyobrazić (na szczęście część czytelników już tak) jak w latach 70-ych reagowano na animacje z Gwiezdnych Wojen. Jedno jest pewne - w latach 90-ych nadal robiły wielkie wrażenie, a dziś? Cóż, dziś to już po prostu rzeczywistość.
Grupka zapaleńców z Uniwersytetu Illinois postanowiła przenieść znane z filmu interfejsy dowodzenia gwiezdnymi flotami do rzeczywistości. Projekt "Fleet Commander" jest rozwinięciem gry, która kilka lat temu powstała z myślą o mobilnych ekranach dotykowych. Studenci mieli rozmach i przenieśli ją na wielkie ekrany LCD o przekątnej 52 cali.
Całość w praktyce prezentuje się nad wyraz efektownie i futurystycznie:
Jak sądzicie - czy tak rysuje się przyszłość na przykład trzeciego StarCrafta czy raczej przyszłość NASA?
Więcej o grach:
- Komputer sam nauczył się grać w Civlization
- Czy w Windows 8 będzie można odpalić gry z Xbox 360?
- Pro Evolution Soccer 2012 - twórcy powielają błędy serii FIFA
- Dlaczego nowy Hitman powstaje już 6 lat
- Ubisoft: Nowa generacja konsol to nie tylko grafika
Źródło: youtube
Komentarze
19Odpowiadając na pytanie Autora newsa: niestety nie.
Brak prawego klawisza - trzeba przytrzymac przez sekunde palec by uzyskac right-click. A sekunda w niektorych grach to za duzo.
Do tego brak klawiatury pod reka i calej seri skrotow klawiszowych do wydawania polecen.
To ze startcraftem to rozumiem za zart :)
"Wynaleziono prawdziwy miecz swietlny. Nikt ci nie podskoczy w klasie!"
:-S
Kolejna "dziennikarska" mielizna. Pala.
Sam bym się czymś takim pobawił.