Bioshock: Infinite oferuje szereg ustawień graficznych, których zmiana mocno wpływa na ilość wyświetlanych kl./s. Dobierając odpowiednie detale sprawimy, że nawet na karcie graficznej z przed 2-3 lat będziemy mogli pograć w Full HD. Ogólne stopnie złożoności obrazu wyglądają tak:
- Niskie
- Normalne
- Wysokie
- Doskonałe
Na przykładzie poniższych zrzutów ekranowych zapraszamy do zapoznania się z wynikającymi różnicami.
Jakość obrazu
niska | normalna |
wysoka | doskonała |
niska | normalna |
wysoka | doskonała |
Gra nawet w najniższych ustawieniach graficznych wygląda dość szczegółowo i kolorowo. Widać pewne braki w oświetleniu, rozdzielczości tekstur i cieniach. Liczba generowanych kl./s na karcie GeForce GTX 660 przekracza wówczas grubo ponad 100. Przejście na „Normalne”, podwyższa złożoność grafiki, ale głównie w oświetleniu, a nie złożoności np. postaci. Kolejny stopień to jeszcze ładniej przenikające światła, lecz pełną paletę tego, co zaprojektowali programiści zobaczymy dopiero na maksymalnych ustawieniach. Najbardziej rzuca się w oczy ładnie rysowane tło, mocne zaakcentowanie krawędzi i więcej detali w teksturach.
Niemniej jednak różnic można się dopatrywać na statycznych obrazkach. W rzeczywistej grze trudno ocenić, czy mamy włączone maksymalne detale, czy średnie. Widać to natomiast po ilości wyświetlanych kl./s. Każda zmiana ma ogromny wpływ na szybkość działania gry.
niska | normalna |
wysoka | doskonała |
Postanowiliśmy również sprawdzić, jak poszczególne zmiany w nastawach detali wpływają na wygląd postaci. Podeszliśmy blisko do Elizabeth i porównaliśmy grafikę. Niestety, my nie jesteśmy w stanie wykazać jakichkolwiek różnic. Zmienia się tylko tło, zaś twarz kobiety na każdym obrazku pozostaje naszym zdaniem identyczna.
Wygładzanie krawędzi
Bioshock: Infinite oferuje rzecz jasna możliwość uruchomienia pełnoekranowego wygładzania krawędzi. Z poziomu gry mamy dostępne dwa ustawienia: wygładzanie włączone i wyłączone. Powyżej przedstawiamy dwa zrzuty obrazu, gdzie różnice pomiędzy włączoną a wyłączoną technologią niwelowania krawędzi są naprawdę duże.
Pozostałe „kwiatki”
Gra ogólnie rzecz biorąc wygląda ładnie, jednak na tle niedawno zaprezentowanych hitów nie robi jakiegoś specjalnego wrażenia. Tym bardziej, że w nowym Bioshock’u występują liczne niedoskonałości.
Przede wszystkim tekstury wielu obiektów, chociażby kwietniki. Złożoność obrazu wygląda, jak z czasów pierwszego Unreala! To oczywiście tylko jeden przykład, bo w zasadzie każda lokacja zawiera tego typu niedoróbki. Wszelkiego rodzaju tkaniny, przedmioty, przenikające tekstury, postacie zawieszone w powietrzu czy również przenikające przez ściany są na porządku dziennym. Wątpimy, aby jakikolwiek patch tutaj pomógł.