Test kart graficznych GeForce GTX 660 Ti - zobacz wyniki, ceny oraz wnioski końcowe. Czy warto kupić GTX 660 Ti?
Wydajność , Cichy i wydajny układ chłodzący w trybie spoczynku , Dobre właściwości w podkręcaniu , Dodatkowe pakiety do gier: Hawken, Planetside 2, World of Tanks
MinusyGłośna praca pod obciążeniem , Wysoka temperature pod obciążeniem , Pobór prądu
GeForce GTX 660 Ti wkracza na szerokie wody. Przygotowaliśmy dla was obszerny test kilku autorskich konstrukcji tej karty graficznej. Tym razem udało nam się zebrać więcej modeli niż zazwyczaj, jak również wykonaliśmy więcej testów. Dzięki temu łatwiej będzie dać jednoznaczną odpowiedź, czy nowość firmy Nvidia jest na tyle interesującym układem graficznym, aby wielu graczy mogło po niego sięgnąć.
GeForce GTX 660 Ti - nowa broń graczy?
GeForce GTX 660 Ti w wersji referencyjnej
W odróżnieniu od AMD, firma Nvidia z mniejszą intensywnością prezentuje kolejne układy z serii GTX 600. Przedstawia je również w innej kolejności, jeśli chodzi o hierarchię. Zaczęto od pokazania topowego GeForce GTX 680, dwurdzeniowego GeForce GTX 690 i później - dla graczy nieco mniej zasobnych w gotówkę – GeForce GTX 670. Teraz przyszła pora na jeszcze tańszą kartę, która ma pozwolić na komfortowe granie w rozdzielczości obrazu Full HD. Według nieoficjalnych przecieków już we wrześniu ma się pojawić GeForce GTX 660, a miesiąc później - GeForce GTS 650.
GeForce GTX 660 Ti opiera się na rdzeniu GK104 - identycznym, jak w GeForce GTX 670. Poza inną liczbą aktywnych bloków z jednostkami wykonawczymi SMX, jest to ten sam chip, który napędza również najszybszą kartę graficzną "zielonych" - GeForce GTX 680, oraz najpotężniejszą dwurdzeniową na rynku - GeForce GTX 690.
W rzeczywistości GeForce GTX 660 Ti od starszego brata, GeForce GTX 670, różni się tylko liczbą jednostek rasteryzujących i interfejsem pamięci operacyjnej. Bohater niniejszego artykułu komunikuje się za pośrednictwem 192 bitów, a pozostałe akceleratory z rodziny "Kepler" są wyposażone w pamięć szerokości 256 bitów. To wszystko.
Wydaje się niewiele, ale tak niewielka modyfikacja, jak uproszczenie interfejsu pamięci operacyjnej, pozwala obniżyć koszty. Być może dla wielu z was może to się wydawać dziwnym posunięciem i krokiem w tył. Do tej pory w segmencie drogich kart graficznych częściej modyfikowano architekturę chipu graficznego, nie zaś pamięć. Niemniej jednak spece z Nvidii mogli dojść do wniosku, że obecne gry więcej korzyści czerpią z wydajnej architektury i mocy obliczeniowej procesora graficznego, aniżeli z przepustowości pamięci. Według nas takie posunięcie nie jest przypadkowe i nie powinniśmy narzekać na brak dobrej wydajności w nowych grach.
Na tle starszych braci
Powyższy wykres (źródło: Nvidia) przedstawia teoretyczne możliwości kart graficznych z górnej półki, jakie miała w ofercie Nvidia na przełomie ostatnich czterech lat. Wygląda na to, że układ GeForce GTX 260 obsługujący maksymalnie DirectX 10 może być nawet trzykrotnie wolniejszy od bohatera tego testu. Fakt, od 2008 roku wiele się zmieniło na rynku akceleratorów graficznych i z pewnością przesiadka na nowego GTX-a 660 Ti da zauważalne przyspieszenie w działaniu gier. Ba, nawet niegdyś topowy GeForce GTX 470 okazuje się znacznie wolniejszy od nowości, którą opisujemy teraz.
W naszym teście nie mamy tak starych akceleratorów, ale za to dysponujemy popularnymi wśród graczy układami GeForce GTX 560 Ti i GeForce 570.
Ciekawie sytuacja ma wyglądać w zbliżającej się wielkimi krokami grze Borderlands 2. „Zieloni” oferowali swoją pomoc przy tworzeniu tej gry, a szum medialny wokół niej jest na miarę innej, bardzo popularnej produkcji - Crysis 2. Co więcej, Nvidia ma dla większości kart graficznych z GTX 660 Ti na pokładzie oferować pełną wersję Borderlands 2 (bez względu na producenta danej karty).
GTX 660 Ti, cena i konkurencja
Radeon HD 7950 – to największy rywal dla układu GeForce GTX 660 Ti
Podstawowe modele mają kosztować od ok. 1350 zł, natomiast wersje akceleratorów zmodyfikowanych to wydatek większy o kilkadziesiąt złotych. Oznacza to, że głównym rywalem nowego GeForce jest Radeon HD 7950, którego ceny ostatnio również spadły – obecnie należy liczyć się z kosztem ok. 1300-1350 zł.
W naszych testach ujęliśmy jednak szereg innych akceleratorów, np. Radeona 7870, Radeona 7850, GeForce GTX 560 Ti, GeForce GTX 570, jak również GeForce GTX 670. Wykonaliśmy również szereg dodatkowych testów.
Poniżej zestawienie cen kart graficznych, które trafiły do naszego artykułu:
- Asus GeForce GTX 660 Ti DCUII TOP – 1369 zł (+Borderlands 2)
- Gigabyte GeForce GTX 660 Ti OC – 1395 zł (+Borderlands 2)
- MSI GeForce GTX 660 Ti Power Edition OC – 1300 zł (+Borderlands 2)
- Zotac GeForce GTX 660 Ti AMP! – 1390 zł (+Borderlands 2)
Ceny pozostałych akceleratorów:
- Radeon 7870 – 1150 zł
- Radeon 7950 – 1300-1350 zł
- GeForce GTX 560 Ti – 880 zł
- GeForce GTX 570 – 1150 zł
- GeForce GTX 670 – 1550 zł
Czy AMD boi się nowego układu „zielonych”?
Wart odnotowania jest fakt, że AMD, spodziewając się nowego rywala, przyspiesza układ graficzny Radeon 7950. Pisaliśmy o tym w naszych aktualnościach – Przyspiesz kartę AMD Radeon 7950 – nowy BIOS do ściągnięcia. Dostępna wersja podwyższa taktowanie rdzenia z 800 do 850 MHz oraz aktywuje nową funkcję: PowerTuner Boost. Dzięki niej m.in. w zależności od stopnia obciążenia karty graficznej i jej temperatury, wzrasta częstotliwość do 925 MHz. Taki zabieg ma na celu zwiększenie szans na wygranie z GeForce GTX 660 Ti.
Na razie BIOS został przygotowany z myślą o wersjach referencyjnych. Producenci zapewne w najbliższym czasie przygotują odpowiednie pliki do pobrania ze swoich stron internetowych. W przyszłości i my dokonamy odpowiednich testów i aktualizacji artykułu.