Specyfikacja karty w programie GPU-Z: |
Zobacz zdjęcia karty: |
Do testów otrzymaliśmy od firmy Nvidia kartę o budowie referencyjnej. Standardowa częstotliwość taktowania wynosiła 1006 MHz dla rdzenia graficznego i 1500 MHz dla pamięci operacyjnej.
Akcelerator z wyglądu nie wyróżnia się niczym specjalnym, zwłaszcza w porównaniu do starszych modeli. Jego długość wynosi ok. 26 cm, czyli standardowo jak na tą klasę kartę graficzną. Dwuslotowy śledź oferuje dwa wyjścia DVI, HDMI oraz Display Port. Ostatnie dwa są pełnowymiarowymi złączami. Tuż przed uruchomieniem komputera należy pamiętać o podłączeniu dwóch 6-pinowych przewodów zasilających. Co ciekawe, zostały one dość nietypowo zaprojektowane: jeden nad drugim, a nie jak zwykle: jeden obok drugiego. Nie będziemy decydować, które rozwiązanie jest lepsze. Dla nas nie było różnicy.
Tuż po demontażu plastikowej osłony oczom ukazuje się system chłodzący. W końcowej części akceleratora został umieszczony 70 mm wentylator zasysający chłodne powietrze i transportujący je w kierunku śledzia. Większość ogrzanego powietrza od aluminiowego radiatora pozostaje usunięta poza obudowę komputera. W ten sposób inne komponenty w obudowie nie są podgrzewane bez ciepłe powietrze pochodzące z karty graficznej.
Pod masywnym radiatorem, który widać na zamieszczonych zdjęciach, kryją się ciepłowody. Przyspieszają przekazywanie ciepła z płytki na finy aluminiowego radiatora.
Oprócz tego, wszystkie osiem kości pamięci i sekcja zasilająca są schładzane przez radiatory. Nic, co wytwarza dużo ciepła, nie pozostało bez jakiegokolwiek schładzania.
Referencyjny GeForce GTX 680 pomimo zaawansowanych technologii wytwarza naprawdę spore pokłady energii cieplnej. Karta w grach bez większych problemów osiągała temperaturę 80 stopni C. W dodatku wentylator wówczas nieprzyjemnie hałasuje wytwarzając nie tyle co szum powietrza, a warkot. Ogólnie rzecz biorąc, kultura pracy chłodzenia stoi na nieco wyższym poziomie, co w referencyjnych akceleratorach HD 7970.
Pierwsze uruchomienie
Parametry pracy i temperatura podczas obciążenia: |
W czasie wykonywania testów, nie było jeszcze najnowszej aktualizacji programu GPU-Z. Natomiast ostatnia wersja nie pokazywała wszystkich danych, a poza tym informowała o dużo niższych parametrach pracy karty. W trybie spoczynku częstotliwość taktowania rdzenia graficznego wynosiła 324 MHz i tyle samo dla pamięci RAM. Spada również napięcie zasilające, dzięki czemu cała karta pobiera niewiele prądu.
To, co wyróżnia kartę graficzną GeForce GTX 680 od każdej innej dotychczas testowanych, to fakt, że jej parametry pracy przez cały czas się zmieniają. Mowa tutaj o trybie „Boost” opisanym przez nas wcześniej, który zmienia parametry pracy karty graficznej. Tak naprawdę, nie ma stałej (ustalonej na sztywno) częstotliwości taktowania. Co prawda producent dla układu GTX 680 ustalił częstotliwość 1006/1500 MHz, ale podczas grania rdzeń graficzny pracuje z różnymi wartościami.
Przykład możecie ujrzeć na powyższym zrzucie ekranowym przedstawiającym okno aplikacji EVGA Precision podczas uruchomionego testu Heaven Benchmark 2.5. Częstotliwość taktowania skacze nawet do ok. 1110 MHz, a wraz z nim zasilanie akceleratora.
Początkowo podejrzewaliśmy niezbyt precyzyjne zwracanie wyników przez benchmarki lub testy w grach. Mogło się przecież zdarzyć, że za jednym razem, w tym samym momencie wykonywania pomiaru wydajności, rdzeń graficzny pracował z częstotliwością 1030 MHz, a za drugim już 1100 MHz. Sprawdziliśmy to i na szczęście wyniki się nie zmieniały. Za każdym razem rezultat wyrażony w kl./s był identyczny. Nie wykluczamy jednak sytuacji, kiedy może wystąpić pewien rozrzut w wynikach. Niemniej jednak powinien oscylować w okolicach błędu pomiarowego.