Wyniki testów w benchmarkach oraz pomiary czasu pracy na baterii znajdują się w rankingu laptopów.
Wydajność ogólna
Wydajność 3D
Wydajność Gry
Czas pracy na baterii
Jakość ekranu
Wydajność dysku
Ocena recenzenta
Wydajność Gry | Full HD
Wyniki szczegółowe Huawei MateBook D
Wydajność
Huawei MateBook D wyposażono w procesor Intel Core i5-8250U. To czterordzeniowy ósmej generacji Coffee Lake o bazowym taktowaniu 1.6 GHz, które w trybie Turbo może zwiększyć się do 3.4 GHz. TDP procesora wynosi 15 W. W teście Cinebench uzyskał on wynik 6,09 pkt.
Z procesorem zintegrowany jest układ graficzny Intel HD 620 oraz dodatkową kartę Nvidia Geforce MX150 z 2GB pamięci GDDR5. Konfigurację uzupełnia 8 GB pamięci RAM (niestety bez możliwości rozbudowy).
Wydajność tego zestawu sprawdziłem rzecz jasna w benchmarkach - wyniki znajdują się powyżej.
Tutaj porównam uzyskane rezultaty do kilku innych laptopów. Na początek test PC Mark10. MateBook uzyskał wynik 3144 pkt.
- MSI GE62 7RC (Core i5-7300HQ, Geforce MX150) - 2900 pkt.
- Huawei MateBook D (Intel Core i5-8250U, Geforce MX150) - 3144 pkt.
- Asus ZenBook UX430U (Core i7-8550U i Geforce MX150) - 3276 pkt.
- Dell Inspiron 15 5577 (Core i5-7300HQ, Geforce GTX 1050) - 3839 pkt.
Wynik testu wydajności w PC Mark8 Creative to 4676 pkt. Ten test symuluje pracę na komputerze z wykorzystaniem zróżnicowanych aplikacji i dobrze oddaje potencjał laptopa.
- Asus FX503VD (Core i7-7700HQ, Geforce GTX 1050) - 4407 pkt.
- Acer Aspire VX 15 (Core i5-7300HQ, Geforce GTX 1050) - 4531 pkt.
- Dell Inspiron 15 5577 (Core i5-7300HQ, Geforce GTX 1050) - 4557 pkt.
- Huawei MateBook D (Intel Core i5-8250U, Geforce MX150) - 4676 pkt.
- Acer Nitro 5 Spin (Intel Core i5-8250U, Geforce GTX 1050) - 5068 pkt.
- Asus ZenBook UX430U (Core i7-8550U i Geforce MX150) - 5112 pkt.
Oto zaś szczegółowe wyniki testu 3DMark.
Wynik w teście FireStrike to 3069 pkt. Oto wyniki innych laptopów mogących stanowić punkt odniesienia.
- Asus ZenBook UX430U (Core i7-8550U i Geforce MX150) - 2825 pkt.
- Huawei MateBook D (Intel Core i5-8250U, Geforce MX150) - 3069 pkt.
- MSI GE62 7RC (Core i5-7300HQ, Geforce MX150) - 3259 pkt.
- Dell Inspiron 7559 FHD ((Core i7-6700HQ, Geforce 960M) - 3994 pkt.
- Acer Nitro 5 Spin (Intel Core i5-8250U, Geforce GTX 1050) - 4769 pkt.
Wydajność w grach
Chociaż nie jest to laptop przeznaczony do gier, to jednak obecność dedykowanej karty graficznej Nvidia Geforce MX150 pozwala przypuszczać, że MateBook powinien dać sobie radę z wieloma tytułami. Jego faktyczne możliwości sprawdziłem na standardowym zestawie testowych tytułów.
Rise of the Tomb Raider
Na początek Rise of the Tomb Raider. Płynną animację w rozdzielczości Full HD można osiągnąć przy niskich ustawieniach graficznych - średnio 32 kl./s. Przy średnich ta liczba ta spada do 26 klatek na sekundę. Przy rozdzielczości 1366x768 grać już można w wysokich ustawieniach - średnio 38 kl./s.
Far Cry Primal
Kolejny tytuł to Far Cry Primal. Ustawienia wysokie przy rozdzielczości FHD - 23 kl./s, a średnie - 25 kl./s., niskie 29 kl./s, czyli na granicy zadowalającej płynności. Po obniżeniu rozdzielczości do 1366x768 można grać na ustawieniach wysokich - 38 kl./s.
The Division
Test w The Division wyglądał podobnie. Rozdzielczość Full HD i różne ustawienia grafiki. Przy wysokich uzyskałem wynik 20 kl./s, przy normalnych 25 kl./s, a przy niskich 36 kl./s., czyli spokojnie można już grać.
W niższej rozdzielczości i ustawieniach wysokich średni wynik wyniósł 29, a przy średnich 41 kl./s.
Wiedźmin 3
A czy w Wiedźmina też da się pograć? Cóż, wiadomo, że ten tytuł ma spore wymagania, ale nie oznacza to, że stoimy na straconej pozycji. Jeden warunek - konieczne będzie zmniejszenie rozdzielczości z natywnej Full HD do 1366x768. Nawet bowiem w niskich ustawieniach grafiki na FHD nie udało się mi uzyskać stabilnych 30 klatek na sekundę, lecz jedynie 26 kl./s.
W obniżonej rozdzielczości wyniki wyglądały następująco: ustawienia średnie 32 kl./s., a niskie 36 kl./s. Czyli wystarczająco aby wyruszyć na poszukiwania Ciri i Yennefer.
Dysk twardy
W testowanej konfiguracji laptop wyposażony został w dwa dyski. Systemowy SSD o pojemności 128 GB oraz dodatkowy dysk HDD na dane o pojemności 1 TB. Takie połączenie jest całkiem sensowne i stanowi rozsądne połączenie szybkości działania komputera z odpowiednio dużą przestrzenią na pliki. Takie rozwiązanie jest też z oczywistych względów tańsze niż zainstalowanie dysku SSD o porównywalnej pojemności.
W sklepach dostępna jest także konfiguracja z pojedynczym dyskiem SSD o pojemności 256 GB (w dniu testu wyceniony został na 2999 zł, czyli 300 zł mniej - ale brakuje też w nim dodatkowej karty graficznej Geforce MX150).
Wyniki pomiaru szybkości zapisu i odczytu danych są dobre i potwierdzają subiektywne odczucia z korzystania laptopa, który szybko wybudza się ze stanu uśpienia, szybko uruchamia aplikacje i generalnie działa sprawnie.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że laptop wyposażony jest ochronę dysku twardego przed upadkiem - FreeFall Protection. Jest bowiem zaopatrzony w akcelerometr, który w momencie wykrycia gwałtownego ruchu zatrzymuje pracę dysku, co zmniejsza ryzyko utraty danych. Nośniki SSD oczywiście nie potrzebują takiego zabezpieczenia, ale klasyczne dyski HDD jak najbardziej, dlatego jest to wartościowy dodatek.
Ekran
Huawei MateBook D wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości Full HD. Zastosowano tutaj matrycę IPS o matowej powierzchni. Wąskie ramki ekranu, szczególnie po bokach sprawiają, że ekran zajmuje niemal całą powierzchnię (a dokładnie stosunek ekranu do obudowy wynosi 83 procent), co optycznie nawet go powiększa, przy zachowaniu niewielkich rozmiarów obudowy. Sprawia to bardzo dobre wrażenie.
Kąty widzenia są szerokie, do czego matryce IPS zdążyły już przyzwyczaić. Kolory są żywe, a obraz szczegółowy. Nie zapominajmy o matowej matrycy, która zapobiega odbijaniu się otoczenia, co też stanowi plus tego laptopa.
Pora przejść do mniej pozytywnych informacji, a mianowicie szczegółowych pomiarów parametrów wyświetlacza. Na początek jasność. Maksymalny jej poziom wyniósł 270 cd/m2, co stanowi wartość nieco poniżej standardu za jaki uznaje się 300 cd/m2. Oznacza to, że w mocno słoneczny dzień ekran może nie gwarantować pełnej czytelności wyświetlanego obrazu. Sytuację poprawia wspomniana już wcześniej matowa powierzchnia matrycy.
Kolejna kwestia to pokrycie barwowe. Test kolorymetrem dał następujące wyniki - 55,8 procent palety sRGB (przy objętości 57,2 procent) oraz 39,4 procent palety Adobe RGB. To niestety bardzo przeciętne wyniki, które sprawiają, że wyświetlacz nie sprawdzi się jako narzędzie do edycji grafiki. Średni wskaźnik Delta E informujący o ilości błędów w odwzorowaniu kolorów wyniósł 3,27 (po kalibracji), czyli także powyżej wartości granicznej 3 pkt. Fabryczna temperatura kolorów wynosi 7250K, czyli występuje przewaga chłodnych, niebieskich tonów (optymalna wartość to 6500K).
Biorąc to wszystko pod uwagę muszę zaznaczyć jedno. Kiedy pokazałem laptopa postronnym osobom, bez informowania ich o wcześniejszych wynikach testów wyświetlacza, wypowiadały się o nim bardzo pozytywnie i nie miały wrażenia, że coś jest z nim nie tak. Kto ma w takim razie rację? Kolorymetr, czy oko użytkownika? Ważne, żeby klient był zadowolony, prawda?
Czas pracy
W trybie maksymalnego oszczędzania energii (przyciemniony ekran, wyłączona komunikacja bezprzewodowa) i w teście czytnika laptop wyłączył się po 12 godzinach. Z kolei przy maksymalnym obciążeniu podzespołów czas ten skrócił się do półtorej godziny, co jest akceptowalnym wynikiem, aczkolwiek zdarzają się lepsze pod tym względem laptopy.
Realny czas pracy (obejmujący przeglądanie internetu, korzystanie z aplikacji biurowych, edycja zdjęć, słuchanie muzyki, czy oglądanie filmów) wynosi solidne 6 godzin, co jest jak najbardziej pozytywnym rezultatem i świadczy o tym, że Huawei coraz lepiej radzi sobie z tym aspektem swoich urządzeń, co do tej pory niestety nie było tak oczywiste.
Kultura pracy
W trakcie korzystania z laptopa (bez uruchamiania gier), MateBook D pracuje albo bezgłośnie, albo z słabo słyszalnym szumem wentylatorów. Nie jest to w żaden sposób uciążliwe, nie przeszkadza w pracy, ani nie rozprasza. Sytuacja nieco zmienia się, gdy jednak postanowimy chwilę pograć. Wówczas robi się głośniej, wentylatory pracują znacznie intensywniej, ale wciąż nie jest to poziom hałasu zagłuszający otoczenie, jak to zazwyczaj ma miejsce w smukłych laptopach gamingowych.
Jeśli chodzi o temperatury obudowy, to dopóki nie uruchomimy gry, jest nieźle. Przy pełnym obciążeniu podzespołów środkowa część klawiatury i przestrzeń pod pokrywą ekranu nagrzewa się nawet do 47 stopni Celsjusza, co jest już mało komfortowe. Równie mocno nagrzewa się spód obudowy, więc raczej nie polecam trzymania MateBooka na kolanach w trakcie zabawy, tzn. grania. Na szczęście przestrzeń pod nadgarstkami pozostaje znacznie chłodniejsza, tutaj temperatury ledwie sięgają 33 stopni.
Bardziej obrazowo widać to na tej ilustracji wykonanej telefonem CAT S61 z kamerą termowizyjną, którego recenzję znajdziecie na naszym portalu.
W trakcie "zwyczajnej" pracy laptop pozostaje znacznie chłodniejszy, temperatury nie zbliżają się nawet do takich wartości, a w trybie spoczynku spadają poniżej 30 stopni, a to już daje w pełni wystarczający komfort.
Temperatury podzespołów, taktowanie
Sprawdziłem również jak prezentują się temperatury procesora i karty graficznej oraz jak zmienia się ich taktowanie przy różnym obciążeniu. Test trwający 30 minut wykonałem za pomocą programów OCCT oraz HWiNFO.
Przy półgodzinnym teście średnia temperatura procesora wyniosła 75 stopni Celsjusza z maksymalną wartością 84 stopnie. Z kolei średnia częstotliwość taktowania CPU wyniosła 3000 MHz.
Jeśli chodzi o analogiczny pomiar dotyczący układu graficznego, to za obiekt testowy posłużył Wiedźmin 3 uruchomiony na 30 minut. Średnia częstotliwość taktowania GPU w jego trakcie wyniosła 1470 MHz, a temperatura 72 stopnie Celsjusza.