W końcu porządny i niedrogi monitor dla graczy z płaską matrycą IPS? Recenzja iiyama GB2470HSU
Zrobić tanio dobry monitor to wbrew pozorom trudniejsze zadanie, niż może się wydawać. Iiyama tym czasem ponowie dowodzi, że w takich produktach czuje się najlepiej. Co więcej, wyłamuje się z trendu zakrzywiania monitorów dla graczy, co dodatkowo czyni ten monitor wyjątkowym.
Dobre wrażenia od samego początku
Zanim jednak przejdziemy do najważniejszego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy to dobry monitor dla gracza, omówimy aspekt, w którym najbardziej spodziewamy się cięć budżetowych, dzięki którym iiyama jest w stanie tak dobry (w specyfikacji) panel oferować tak tanio. Mowa oczywiście o konstrukcji monitora.
Pierwszy kontakt jest jednak bardzo pozytywny. W zestawie otrzymujemy nie tylko kabel HDMI, ale też DisplayPort, choć jak potem się okaże, wynika to ze specyfikacji złączy – kabel HDMI nie pozwoli wykorzystać pełni potencjału tego monitora. Poza tym dostajemy jeszcze kabel USB do podpięcia Huba USB 2.0 z dwoma portami.
Z jednej strony szkoda, że koncentrator nie jest w standardzie USB 3.0, ale z drugiej strony doceniamy, że jest ulokowany z boku, co ułatwia korzystanie z niego.
Regulacja ułożenia na poziomie znacznie droższych modeli
Jeszcze lepiej prezentuje się podstawka – wręcz można odnieść wrażenie, że to uniwersalny model (który znamy przecież z droższych konstrukcji tego producenta), w jaki szczęśliwie wyposażono testowany dziś monitor.
Charakterystyczne dla iiyamy wygięcie nogi sprawia, że monitor zajmuje mniej miejsca na biurku.
Zakres regulacji jest naprawdę imponujący. Do dyspozycji mamy nie tylko pochylenie (od 3 stopni w dół do 18 stopni w górę), ale również regulację wysokości (od 7 do 20 cm nad powierzchnią blatu).
Jakby tego było mało, to dochodzi jeszcze możliwość obrotu matrycy o 90 stopni w obie strony (pivot).
W przeciwieństwie do zakrzywionych paneli, faktycznie można wygodnie korzystać z takiego ustawienia, jeżeli iiyama GB2470HSU to nasz dodatkowy monitor.
Podstawa ma typowy dla iiyamy kształt i jak na 24” jest raczej duża, choć nie jest przesadnie głęboka (27 cm). Ogólnie jakość wykonania całej nogi stoi na bardzo wysokim poziomie.
Jedyne czego zabrakło, to obrotu w lewo/prawo, ale ta funkcja akurat dla graczy ma najmniejsze znaczenie.
Gdzieś cięcia musiały nastąpić
Nieco gorzej ma się sprawa z jakością samego panelu. Zastosowano tu wyraźnie gorszej próby plastik, choć na szczęście ze względu na prawie bezramkową konstrukcję, na co dzień tego nie widać.
Ramki mają około 2 mm, ale klasycznie aktywna część matrycy zaczyna się około 8 mm od krawędzi.
Tył obudowy jest całkowicie gładki, bez zdobień. Nogę mocuje się w otwory VESA 100x100 (i fabrycznie jest już przykręcona), a od góry znajdziemy jeszcze otwory wentylacyjne, za którymi ukryto dwa głośniki, które lepsze wrażenie robiłyby, gdyby ich nie podpięto do elektroniki monitora (grają naprawdę słabo).
Tył zdobi jedynie pokaźny nadruk z logo producenta. Mamy też podpisy przycisków od sterowania OSD, ale o tym za chwilę.
Najgorzej jednak prezentuje się panel z portami, atakując nas gołym metalem obudowy elektroniki. Portów też nie ma zbyt wiele:
- 1x HDMI 1.4
- 1x DisplayPort 1.2
- 1x wyjście słuchawkowe
- 1x wejście USB 2.0 typu B
- 2x USB 2.0 typu A żeńskie
Porty USB to wcześniej wspomniany hub i są umieszczone z boku monitora, choć nie w samej ramce a w boku obudowy elektroniki. Złącza obrazu są w dosyć niskich standardach – o ile Displayport poradzi sobie z natywną rozdzielczością i odświeżaniem, tak wybierając HDMI ograniczymy się do 144 Hz bez obniżania rozdzielczości.
Zasilacz jest wbudowany, ale producent nie zastosował wyłącznika zasilania.
Kulminacja oszczędności konstrukcyjnych to sterowanie OSD
Pora w końcu odnieść się do „słonia w pokoju”, jakim jest zastosowanie archaicznych przycisków do sterowania OSD. A jakby samo to nie uprzykrzało życia wystarczająco, to iiyama postanowiła przyciski schować z tyłu obudowy (ale jeżeli macie za monitorem lustro, to bez obaw – są podpisane!).
Jak widać, przycisk wyłączający monitor absolutnie niczym się od reszty nie wyróżnia – nie został nawet od reszty przycisków oddalony.
Jest to oficjalnie najgorsze rozwiązanie, z jakim się dotychczas spotkaliśmy i zapewniamy Was, że nie ma nic „przyjemniejszego”, niż wyłączyć sobie monitor w czasie ważnego meczu, gdy chcieliśmy nieco go rozjaśnić, ale przypadkiem wybraliśmy zły przycisk. Szkoda, bo samo OSD wypada bardzo dobrze.
Klasyczny dla iiyamy panel szybkiego nawigowania po OSD świetnie współgra z przyciskami lewo/prawo, umieszczonymi jeden nad drugim ;)
Ustawień mamy praktycznie tyle samo, co w najdroższych modelach tego producenta, co nieczęsto się zdarza. Możliwości kalibracji też są całkiem pokaźne i w zasadzie zabrakło nam tylko typowo gamingowych funkcji, jak licznik odświeżania czy celownik.
OSD oczywiście można przełączyć na nasz rodzimy język.
Specyfikacja iiyama GB2470HSU
Przekątna: | 23,8" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 1920 x 1080 px |
Czas reakcji: | 0,8 ms (MPRT) |
Maksymalne odświeżanie: | 165 Hz |
Obsługiwane kolory: | 8 bit (16,7 mln) |
Jasność: | 250 cd/m2 |
Podświetlenie: | krawędziowe W-LED |
Kontrast: | 1100:1 (typowy); 80M:1 (dynamiczny) |
Typ matrycy: | IPS (matowa) |
Regulacja ułożenia: | pochylenie 3° w dół i 18° w górę; wysokość 130 mm |
Głośniki: | 2 x 2 W |
Porty: | 1x HDMI 1.4; 1x DisplayPort 1.2; 1x USB 2.0 typu B wejście; 2x USB 2.0 typu A wyjście; 1x wyjście na słuchawki (miniJack 3,5 mm) |
Synchronizacja: | FreeSync Premium |
HDR: | tak, HDR Ready |
Inne funkcje: | dynamiczny kontrast (ACR); Low Blue Light; LFC; FlickerFree (poza trybem MBR); PiP/PbP; X-Res; głębia czerni; Kensigton Lock |
Zakrzywienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie RGB: | brak |
Waga: | 4,4 kg z podstawką |
Wymiary (szerokość x wysokość x głębokość): | 539.5 x 395(525) x 256mm z podstawką; 539.5 x 320 x 49 mm bez podstawki |
Standard VESA: | tak, 100x100 |
W zestawie dodatkowo: | 1x przewód HDMI; 1x przewód DisplayPort; 1x przewód USB 3.0 typu B |
Kolor: | czarny |
Pobór energii: | 0,3 - 20 W (Klasa A+) |
Gwarancja: | 3 lata D2D; 30-dniowa gwarancja zera martwych pikseli |
Cena w dniu testu: | 899 zł |
Procedura testowa i opis matrycy
Pora opisać wyniki naszych testów. Te prowadziliśmy przy użyciu kolorymetru X-Rite i1display Pro, miernika input lag Leo Bodnar, sondą z czułą fotodiodą podpiętą do oscyloskopu oraz watomierza Voltcraft Plus Energy Monitor 3000. Monitor przed testami został odpowiednio wygrzany.
Sama matryca realnie ma 23,8” przekątnej, co idealnie współgra z rozdzielczością FHD, jaką oferuje. Panel IPS akceptuje sygnał 8 bit, choć realnie jest to oczywiście 6 bit + FRC – to jednak dla gracza jak najbardziej wystarczający zakres reprezentacji składowych barw. Jeżeli korzystamy ze złącza Displayport, możemy też aktywować HDR.
Testy szybkości matrycy – to, co dla gracza najważniejsze
Producent podaje czas reakcji równy 1 ms MPRT, ale ten (i tak subiektywny parametr) osiągalny jest tylko po aktywowaniu stroboskopowego podświetlenia matrycy. A jak wygląda nieco uczciwszy czas reakcji GTG?
Pomiar czasu reakcji GTG (bez MBR)
Legenda: | średni błąd (over/undershot) GTG średni czas reakcji piksela GTG |
Overdrive Off | 0,2% 7,1 ms |
Overdrive -2 | 0,5% 5,9 ms |
Overdrive -1 | 1,1% 4,8 ms |
Overdrive 0 | 5,3% 4,2 ms |
Overdrive +1 | 11,2% 3,9 ms |
Overdrive +2 | 19,7% 3,8 ms |
Okazuje się, że zaskakująco dobrze – najszybsze ustawienie pozbawione widocznego powidoku (czyli Overdrive -1) oferuje praktycznie 99% transformacji w czasie krótszym niż potrzebny na odświeżenie obrazu przy 165 Hz. Oznacza to całkiem przyjemnie wyraźny obraz. Wyższe tryby pozwalają urwać jeszcze kolejną milisekundę z tego wyniku, ale kosztem już wyraźnego overshoot.
Test UFO pozwala optycznie potwierdzić, to co wykazały testy oscyloskopem - tryb Overdrive -1 to złoty środek dla tego modelu.
A co, jeżeli aktywujemy stroboskopowe podświetlanie? Blokuje to overdrive w pozycji +2 (więc pojawia się znaczny powidok), a do tego znacząco obniża jasność. Ale faktycznie obraz zyskuje dużo na ostrości w ruchu.
Pomiar czasu reakcji MPRT (aktywowane MBR)
Legenda: | średni czas reakcji piksela MPRT jasność |
MBR Off | 2,91 ms 350 nit |
MBR +3 | 2,77 ms 331 nit |
MBR 0 | 1,42 ms 221 nit |
MBR -3 | 0,86 ms 146 nit |
Trybów pracy MBR jest aż 7 i w naszym odczuciu dobrym kompromisem jest tryb "0" oferujący jeszcze przyzwoitą jasność oraz subiektywny czas reakcji poniżej 1,5 ms. Pozostaje niestety kewstia powidoków, oraz tego, że MBR nie można aktywować razem z adaptacyjną synchronizacją (co oczywiste, ale wolimy o tym przypomnieć).
Czy Displayport 1.2 pozwoli korzystać z G-Sync Compatible?
Okazuje się, że o ile karty z DisplayPort 1.2 (nasz redakcyjny GTX 970) oczywiście z G-Sync Compatible nie współgrają, tak podpinając iiyamę GB2470HSU do nowszej karty Nvidii, śmiało możemy aktywować adaptacyjne odświeżanie. Działa ono również bardzo dobrze, także podczas statycznych ekranów ładowania gier.
Panel sterowania NVIDIA co prawda nie rozoznaje monitora jako ceryfikowanego, ale wszystko działa jak powinno.
Również bez zarzutów działa FreeSync na kartach AMD – tutaj dodatkowo mamy do dyspozycji LFC, co przydaje się w bardziej wymagających tytułach, gdzie framerate spada poniżej 48 FPS.
A jak wypadają kolory? Na co stać gamingowy panel IPS?
Pomiary kolorymetrem przeprowadziliśmy dla ustawień domyślnych oraz każdego z pięciu predefiniowanych profili obrazu. Warto tu zauważyć, że aktywacja profili blokuje zmiany w jasności oraz barwach!
Zmierzone wartości domyślnych profili obrazu
Pomiar\Profil | Default | Sport | FPS | RTS/RPG | Tekst | Standard |
Jasność maksymalna: | 304 cd/m2 | 321 cd/m2 | 271 cd/m2 | 313 cd/m2 | 303 cd/m2 | 327 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,196 cd/m2 | 0,225 cd/m2 | 0,224 cd/m2 | 0,218 cd/m2 | 0,197 cd/m2 | 0,213 cd/m2 |
Kontrast: | 1547:1 | 1427:1 | 1206:1 | 1431:1 | 1538:1 | 1534:1 |
Gamma: | 1.73 | 1.81 | 1.57 | 1.81 | 1.99 | 1.99 |
Punkt bieli: | 6228 K | 6516 K | 8224 K | 6499 K | 6232 K | 6251 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 3.32 / 6.53 | 4.85 / 13.48 | 7.44 / 17.70 | 4.84 / 13.46 | 3.35 / 6.66 | 3.35 / 6.55 |
Najbardziej zaskoczył na kontrast, jaki oferuje testowany tu, przypominamy, panel IPS – ponad 1500:1 to wynik zarezerwowany dla ścisłej czołówki takich matryc i wcześniej dosłownie niespotykany w tym segmencie cenowym – realnie zbliża się do tego, co oferują tańsze matryce VA pod tym względem. Wynika to z bardzo niskiej iluminacji czerni, oraz maksymalnej jasność, która wypada powyżej tego co znajdziemy w specyfikacji - około 300 nit.
iiyama GB2470HSU odznacza się wyjątkowo niskim efektem IPS Glow – przewyższa w tej kwestii znacznie droższą konkurencję
Sam obraz w prawie każdym profilu jest prawie idealnie naturalny pod względem temperatury bieli (z lekkim odchyleniem w ciepłą stronę). Dosyć nisko ustawiona jest domyślna wartość gamma, ale najsłabsza strona tego monitora to fabryczna kalibracja. Kolejne cięcia budżetu dotyczyły ewidentnie kalibracji fabrycznej, która jest co najwyżej dostateczna - no ale w grach to szczególnie nie przeszkadza.
Weryfikacja odwzorowania kolorów dla profilu domyślnego względem kolejno od lewej sRGB i DCI-P3 (kliknij, aby powiększyć).
Pomiar pozostałych ustawień iiyama GB2470HSU
Pomiar\Profil | Ciepły/ Naturalny/ Zimny | Gamma 1/2/3 | Low Blue 1/2/3 | ECO 1/2/3 |
Jasność maksymalna: | 279/269/225 cd/m2 | 350 cd/m2 | 247 / 189 / 108 cd/m2 | 284 / 236 / 166 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,197 cd/m2 | 0,224 cd/m2 | 0,197 cd/m2 | 0,184 / 0,153 / 0,108 cd/m2 |
Kontrast: | 1416/1369/1144:1 | 1550:1 | 1257 / 968 / 552:1 | 1540:1 |
Gamma: | 1.96 | 1.62 /1.73 / 2.34 | 2.00 | 1.99 |
Punkt bieli: | 6529 / 6955 / 8787 K | 6233 K | 6503 / 6198 / 5548 K | 6259 K |
Zaawansowane ustawienia pozwalają sterować gamma oraz temperaturą bieli. Co ciekawe, to drugie w ustawieniach „ciepłe” okazuje się być i tak zimniejsze niż ustawienie domyślne. Mamy też tryb Eco do oszczędzania energii oraz tryb redukcji niebieskiego światła do oszczędzana naszych oczu. Jak już przy okazji omawiania OSD pisaliśmy – bardzo dużo ustawień, jak na relatywnie tani monitor. Pozostaje sprawdzić podatność monitora na kalibrację i profilowanie.
Jeżeli liczyliście na monitor za 900 zł, który podoła nie tylko grom, ale również profesjonalnej obróbce fotografii, to mamy złe wieści...
Od lewej wizualizacja pokrycia gamutu sRGB oraz DCI-P3 (kliknij, aby powiększyć).
Okazuje się, że matryca ma potencjał prawie w 100% pokryć gamut RGB, a przy tym też go nie przesycić, co czyni z tego monitora bardzo dobry wybór do konsumpcji treści w Internecie. Pokrycie w 75% filmowego gamutu DCI-P3 oznacza, że filmy i gry nas nie oczarują głębią barw, ale i tak jest pod tym względem całkiem dobrze. Takie wyniki oznaczają też spory potencjał kalibracji, czego potwierdzenie macie poniżej.
Weryfikacja odwzorowania kolorów po kalibracji - od lewej względem sRGB i DCI-P3 (kliknij, aby powiększyć).
Niby nic odkrywczego, że tańsze monitory osiągają większą poprawę odwzorowania kolorów, ale nie spodziewaliśmy się aż tak dobrych wyników!
Kolory kolorami, ale co z tym HDR?
Testy podświetlenia rozpoczęliśmy od zbadania poziomów jasności, na jakie pozwala regulacja monitora.
Pomiar poziomów jasności
Jasność 100% Kontrast 50% | 331 cd/m2 1550:1 |
Jasność 80% Kontrast 50%: | 306 cd/m2 1526:1 |
Jasność 60% Kontrast 50%: | 282 cd/m2 1518:1 |
Jasność 40% Kontrast 50%: | 247 cd/m2 1517:1 |
Jasność 20% Kontrast 50%: | 184 cd/m2 1504:1 |
Jasność 0% Kontrast 50%: | 119 cd/m2 1514:1 |
Maksymalna jasność jest wyraźnie wyższa, niż obiecuje producent, ale za to minimalna wartość mocno nam nie pasuje. Ponad 100 nit to zwyczajnie za dużo, aby z monitora korzystać w całkowitej ciemności. Co prawda, jeżeli aktywujemy MBR, to jasność znacząco spadnie do akceptowalnych wartości – może taki był zamysł producenta?
350 nit to za mało, aby odczuć działanie HDR, ale do grania w dużym natężeniu oświetlenia sprawdza się wyśmienicie
Kolejno sprawdziliśmy równomierność podświetlenia i tutaj wyniki są całkiem dobre, bez problemu mieszczące się w normach ISO i nawet oscylujące w okolicy norm rekomendowanych. Niemniej te 50 nit spadku jasności przy krawędziach da się zauważyć w syntetycznych warunkach.
Pomiar delta E podświetlenia całej matrycy (kliknij, aby powiększyć).
Pomiar różnicy chromatycznej wypada jak zwykle korzystniej, więc w tym przypadku prawie idealnie.
Pomiar równomierności chromatycznej podświetlenia (kliknij, aby powiększyć).
Na koniec postaramy się ukazać, jak wygląda kwestia wspomnianego już minimalnego IPS Glow oraz wyciekania podświetlenia (widoczne przy górnej krawędzi w naszym modelu). Niestety nie jest to proste zadanie przy tak małej luminancji czerni.
Problem z wyciekaniem podświetlenia jest bardzo indywidualną sprawą każdego monitora - nasz wypada raczej średnio pod tym względem.
Jak iiyama GB2470HSU wypada pod względem poboru energii?
Ostatnia kwestia to temat raczej mało istotny dla większości graczy, zwłaszcza przy tym rozmiarze matrycy, ale i tak podzielimy się wynikami :)
Pomiar poboru prądu przez iiyama GB2470HSU
Spoczynek: | <0,1 W |
Jasność 0%: | 11,4 W |
Jasność 120 nit: | 12,0 W |
Jasność 70%: | 18,4 W |
Jasność 100%: | 19,5 W |
Ogólnie wszystko wypadło dokładnie tak, jak w specyfikacji podaje producent – monitor jest całkiem oszczędny w czasie pracy.
Czy warto wybrać właśnie iiyamę GB2470HSU, szukając monitora poniżej 1000 zł?
Niecałe 900 zł za monitor 24” to nie jest z pewnością najniższa kwota, ale bez problemu znajdziemy też modele powyżej 1000 zł i to o wcale nie lepszych parametrach. Można wręcz powiedzieć, że iiyama GB2470 to jeden z najtańszych paneli IPS o tak wysokim odświeżaniu. A to tylko początek zalet!
Stonowana stylistyka może się podobać, choć typowy odbiorca takiego monitora pewnie by nie pogardził jakimś paskiem RGB (albo kilkoma paskami) ;)
Największą zaletą będzie z pewnością niespotykane dotąd połączenie tak wysokiego kontrastu z szybkim czasem reakcji pikseli w panelu IPS. Nawet bez stroboskopowego podświetlenia osiągamy tu bardzo przyzwoite czasy, pozwalające w pełni wykorzystać 165 Hz odświeżania. A w razie potrzeby faktycznie mamy do dyspozycji tryb z MPRT poniżej 1 ms. Dodatkowy plus za poprawne działanie G-Sync Compatible.
Po cichu liczymy na model 27" 1440p z równie szybką matrycą!
Nieco słabiej wypada jakość wykonania samego panelu, ale nie na tyle, aby dyskwalifikować zakup. Chyba, że często korzystamy z OSD – w takim przypadku faktycznie lepiej iiyamę GB2470HSU omijać szerokim łukiem ;) Można by jeszcze wypunktować obecność huba USB tylko w standardzie 2.0, ale z drugiej strony są też droższe monitory nawet bez takiego koncentratora.
iiyama w modelu GB2470HSU kolejny raz dowodzi, że wie, czego potrzebują gracze i że można to załatwić niedużym kosztem
Finalnie zatem otrzymujemy bardzo solidny, a pod kilkoma względami wręcz wybitny, monitor do grania o przekątnej 24” z optymalną dla niego rozdzielczością 1080p za 899zł. Typowo dla iiyamy jest on też objęty 3-letnią gwarancją oraz 30-dniowym okresem na wymianę panelu przy stwierdzeniu choćby jednego bad pixela. Jeżeli możemy sobie na to pozwolić, to zdecydowanie warto do niego dopłacić, np. względem wcześniej testowanej iiyamy GB2466HSU.
Ocena iiyama GB2470HSU
- Bardzo wysoki kontrast
- Dobry czas reakcji GTG
- W trybie stroboskopowym poniżej 1ms MPRT
- Duży zakres regulacji położenia
- Dobra równomierność podświetlenia
- Bardzo niski IPS Glow
- Świetne odwzorowanie sRGB po kalibracji
- Fatalnie zrealizowane sterowanie OSD
- Przeciętna kalibracja fabryczna
- Wysoka jasność minimalna
- Średnia jakość wykonania
Warto zobaczyć również:
- Orzeł wylądował – recenzja prawdopodobnie najbardziej opłacalnego monitora ultrapanoramicznego iiyama Red Eagle GB3466WQSU
- iiyama pokazuje, że szybki monitor do gier nie musi być drogi - trzy nowe modele w dobrych cenach
- Jaki monitor do PC? TOP 10 polecane monitory
Komentarze
18