Gdy wydajność nadąża za specyfikacją, czyli testujemy Lenovo Legion 5 Pro z RTX 3070 oraz Ryzen 7 5800H
Rodzina laptopów Lenovo Legion od samego początku mocno pozytywnie wyróżnia się na tle reszty oferty tego producenta. Nowy model ten trend podtrzymuje i osiągi idą w parze ze specyfikacją (co nie zawsze jest oczywiste) – ale czy to nadal model godny polecenia? Sprawdźmy to!
Poprzedni Legion od Lenovo, jaki u nas gościł, to testowany przez Mariusza Legion Y540 i nie ma co ukrywać, że tak on, jak i poprzedni (też przez nas sprawdzony) Legion Y530, podbiły nasz rodzimy rynek laptopów dla graczy. Nowy Legion okraszono już przyjemniejszą nazwą, a w zasadzie tylko numerkiem „5”. Do nas jednak na testy trafił model z dodatkowym oznaczeniem "Pro" i to w jednej z mocniejszych konfiguracji, co pozwoli nam zweryfikować wydajność odświeżonego systemu chłodzenia w najtrudniejszych warunkach. Zapraszamy do recenzji!
O czym przeczytamy w recenzji laptopa Lenovo Legion 5 Pro z RTX 3070 i Ryzen ?
- Konstrukcja i zawartość zestawu nowego Lenovo Legion 5 Pro
- Jakie złącza oferuje Legion i jak sprawdza się klawiatura oraz touchpad
- Testy matrycy, głośników, kamery oraz mikrofonów
- Testy baterii, ładowania i poboru energii
- Testy kultury pracy, temperatur obudowy oraz badanie thermal throtlingu
- Testy wydajności 3D, również w grach (z filmem)
- Testy wydajności w zastosowaniach ogólnych oraz profesjonalnych
- Nasza opinia o laptopie Lenovo Legion 5 Pro w najwyższej konfiguracji
Jaki Legion jest każdy widzi
Laptopy z natury mają wzszytko zintegrowane sobie, zatem wcale nie dziwi brak specjalnych dodatków, zwłaszcza w tej jeszcze nie najwyższej półce cenowej. Legion otrzymujemy w solidnie zabezpieczonym opakowaniu, w którym poza laptopem odnajdziemy jedynie jego zasilacz - całkiem, dodajmy, spory i o mocy aż 300 W.
Cały zestaw, laptop plus zasilacz, waży już ponad 3 kg - to tak na granicy wygodnego noszenia go w plecaku.
Konstrukcja z zewnątrz nie zmieniła się pozornie prawie wcale. Nadal mamy tu specyficzny dla tej rodziny laptopów sposób mocowania matrycy jakieś 2 cm od tylnej krawędzi. Taki zabieg nie tylko wyróżnia je wizualnie, ale również pozwala sprawniej pozbywać się ciepła z laptopa bez nagrzewania powierzchni roboczej (ale o tym nieco później). Z pokrywy zniknął napis Legion, a na środek powędrowało duże logo serii.
Nie jest to może najnowocześniej wyglądający laptop, ale przynajmniej powinien równie dobrze wyglądać za kilka lat, co niekoniecznie można powiedzieć o chwilowo modnych modelach obwieszonych RGB niczym świąteczne choinki.
Z tyłu znajdziemy również sporą część portów (o nich za chwilę), co nie jest zupełnie niespotykane, ale tylko w przypadku konstrukcji Lenovo możemy podpinać przewody bez odwracania laptopa. Umożliwia to tak prozaiczną rzecz, jak podpisy owych portów na wysuniętym tyle laptopa. Mała rzecz, a cieszy :)
Co prawda Legiona możemy zasilać z USB-C, ale do uzyskania pełnej mocy konieczne jest podpięcie fabrycznego zasilacza o specyficznej prostokątnej końcówce.
Ogólnie nie jest to szczególnie smukły laptop – nieco chudszy przód po zamknięciu pokrywy ma wysokość 22 mm, podczas gdy w najgrubszym miejscu z tyłu wysokość przebija 26 mm. Waga (naszej konfiguracji) ponad 2,5 kg również daleka jest od rekordów lekkości, ale dzięki temu laptop jest przyzwoicie sztywny oraz solidnie chłodzony (o czym oczywiście napiszemy więcej nieco później).
Dzięki takiej konstrukcji laptopa pokrywę można bez problemu unieść jedną ręką, bez przytrzymywania reszty laptopa drugą dłonią.
Od spodu czeka na nas relatywnie łatwa w demontażu aluminiowa pokrywa, której 40% jest perforowane w celach wentylacji. Gumowe nóżki stabilnie trzymają laptopa na blacie oraz zapewniają dostęp świeżego powietrza do wentylatorów.
Jak widać, trafił nam się model zaplombowany i nie mogliśmy zajrzeć pod pokrywę :(
Ogólnie cała obudowa jest wykonana z aluminium (dzięki czemu, biorąc pod uwagę masywność chłodzenia, udało się z wagą zejść poniżej 3 kg), choć z wyglądu może nieco przypominać plastik. Wynika to z metody barwienia przez anodowanie, co daje nieścieralny kolor i taką właśnie specyficzną fakturę. Jakość spasowania stoi na bardzo wysokim poziomie.
Lenovo Legion z pewnością wyróżnia się bogatym asortymentem portów
Gdyby Legion ograniczył się tylko do portów obecnych po lewej i prawej stronie obudowy, to z pewnością nie wzbudziłby naszego zachwytu – znajdziemy tam bowiem tylko dwa porty USB (jeden typu C z obsługą DP 1.4) oraz miniJack na słuchawki z mikrofonem. Tymczasem portów jest znacznie więcej i łącznie do naszej dyspozycji mamy:
- 4x USB 3.2 typu A gen. 1 (jedno zasilane, nawet gdy laptop jest wyłączony);
- 2x USB 3.2 typu C gen. 2 (oba z DP 1.4 i jeden z PD 3.0);
- 1x HDMI 2.1;
- 1x RJ45 GbE;
- 1x miniJack 3,5 mm (combo).
Trochę szkoda, że zabrakło faktycznego złącza DisplayPort 1.4 (bo nie każdy monitor posiada USB-C lub adapter USB-C na DP 1.4, który kosztuje dodatkowe kilkadziesiąt złotych) oraz czytnika kart SD (chociażby miniSD).
Plusik dla Lenovo za fizyczny przełącznik pracy kamery. Ogólnie większość miejsca z boku zajmują otwory, którymi laptop wyrzuca ciepłe powietrze – darmowe dogrzewanie rąk, zarówno jak jesteśmy prawo-, jak i leworęczni :)
Klawiatura i touchpad w nowym Legionie 5 stawiają na funkcjonalność
Otwarcie pokrywy ujawnia pełnowymiarową klawiaturę – nawet przyciski strzałek udało się zmieścić normalnego rozmiaru. Wyspowy układ klawiszy o typowej dla laptopów konstrukcji nożycowej sprawdza się bardzo dobrze – nie mamy tu żadnych udziwnień i wszystko jest na swoim miejscu. Nawet blok numeryczny udało się 1:1 przenieść z klawiatury PC, podpinanej przez USB.
Klawisze są oczywiście podświetlane (opcjonalnie z RGB) i oferują dobrze wyczuwalny punkt aktywacji, co świetnie sprawdza się w grach.
Touchpad jest pozornie nijaki, ale w praktyce używa się go bardzo przyjemnie – powierzchnia jest na tyle duża, że można faktycznie do pracy biurowej obejść się bez myszki, a jednocześnie nie aktywuje się przez dotyk nasadą dłoni. W każdej chwili można go też dezaktywować skrótem klawiszowym.
Specyfikacja testowanego Lenovo Legion 5 Pro
Procesor: | AMD Ryzen 7 5800H 3,2 GHz; 4.4 GHz w trybie Boost; 16 MB cache L3; 8 rdzeni/16 wątków |
Pamięć: | 16 GB (2x8 GB 3200 MHz CL22) |
Karta graficzna: | Nvidia GeForce RTX 3070 - 8 GB GDDR6; 140 W TGP; zintegrowana AMD Vega 8 (2,1 GHz) |
Dysk: | 1 TB SSD M.2 NVMe PCIe gen 3. x4 |
System operacyjny: | Windows 10 Home |
Klawiatura: | wyspowa, nożycowa; podświetlenie białe |
Touchpad: | matowy, gładki, obsługa gestów, wielodotykowy |
Ekran: | 16", IPS, 2560x1600 px, 500 nit, 165 Hz, antyrefleksyjny; maksymalny kąt odchylenia ekranu od pionu - 45° |
Napęd optyczny: | brak |
Bateria: | 4-komorowa, Li-Ion, 81 Wh |
Wymiary: | 356 (Sz) x 264 (G) x 22-27 (W) mm |
Waga: | 2,5 kg z baterią |
Materiały obudowy: | aluminium anodowane na ciemnoszary kolor |
Komunikacja: | Wi-Fi 6 802.11 a/b/g/n/ac/ax (Intel AX201); Bluetooth 5.1 GbE LAN |
Złącza: | 4x USB typu A 3.2 gen.1; 2x USB typu C 3.2 gen. 2 (jeden z DisplayPort 1.4 i PD 3.0); 1x miniJack 3,5 mm (combo audio + mic); 1x HDMI 2.1 1x RJ45 |
Dodatkowe funkcje i oprogramowanie: | kamerka internetowa 1 MPx z sygnalizacją pracy i fizycznym przełącznikiem; 2 głośniki (THX); 2 mikrofony |
Cena w dniu testu: | 8 790 zł |
Gwarancja: | 2 lata |
Lenovo Legion 5 Pro, jako jeden z pierwszych implementuje w laptopie matrycę WQXGA 165 Hz
Dobrze czytacie – gracze w końcu dostali to, o co proszą od kilku lat – rozdzielczość wyższą od FHD, ale nie aż tak wymagającą jak 4K (której i tak na 15-17” nie da się w pełni docenić). Zastosowany tu panel IPS ma 16” i proporcję 16:10, zatem oferuje rozdzielczość 2560x1600 px i jednocześnie nie zaniedbuje odświeżania, gdyż to sięga aż 165 Hz.
Naturalnie mamy tu nowocześnie wyglądającą konstrukcję z cienkim obramowaniem matrycy.
Parametry obrazu w Lenovo Legion 5 Pro z matrycą WQXGA 165 Hz przed i po kalibracji
Pomiar\Profil Jasność | Domyślny 100% | Po kalibracji 100% |
Jasność maksymalna: | 518 cd/m2 | 496 cd/m2 |
Luminancja czerni: | 0,412 cd/m2 | 0,430 cd/m2 |
Kontrast: | 1255:1 | 1153:1 |
Gamma: | 2.19 | 2.20 |
Punkt bieli: | 6374 K | 6491 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 1.08 / 2.71 | 0.36 / 1.82 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 1.92 / 5.71 | 1.34 / 4.84 |
Adobe RGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 2.55 / 9.73 | 1.95 / 9.45 |
Jak widać, fabryczne odwzorowanie sRGB jest bardzo dobre (niemalże wzorowe!), ale udało nam się je jeszcze poprawić. Obraz zdaje się znacznie nie wykraczać reprodukcją barw ponad sRGB i w istocie tak jest.
Od lewej - wizualizacja pokrycia gamutów sRGB, DCI-P3 oraz Adobe RGB.
Od lewej - weryfikacja odwzorowania sRGB, DCI-P3 oraz Adobe RGB - wyniki po kalibracji (kliknij, aby powiększyć).
Zdecydowanie za to broni się jasnością – 500 nit oraz zgodność z HDR Dolby Vision to nie są informacje, obok których można przejść obojętnie. Zwłaszcza że podświetlenie wypada również całkiem równomiernie.
Równomierność podświetlenia - pomiar Delta E.
Równomierność podświetlenia - pomiar Delta C.
Obsługa G-Sync Compatible w grach pozwala na granie bez efektów rozrywania obrazu, nawet gdy wydajność spadnie poniżej 165 FPS (czyli, nie oszukujmy się, dosyć często). Producent w specyfikacji chwali się czasem reakcji na poziomie 3 ms i taki czas transformacji GtG da się uzyskać, ale średniej bliżej do 7 ms, co nadal jest wyśmienitym i wystarczającym dla 165 Hz wynikiem w laptopie.
Kamerka i mikrofon w Legion 5 Pro są standardowe do bólu
Nagrywanie w 720p przy 30 klatkach na sekundę oraz dwa mikrofony z redukcją szumów – standardowy w dzisiejszych czasach zestaw, ale w sumie nie potrzeba wiele więcej, aby meldować się na e-lekcjach, a jeżeli planujecie streamowanie, to i tak wypada kupić dedykowane peryferia. Na pochwałę zasługuje fizyczny wyłącznik kamery z boku obudowy laptopa – już nie trzeba przyklejać taśmy izolacyjnej co wieczór ;)
Dobrze, że Lenovo odeszło od chowania kamerki w klawiaturze - to był wyjątkowo nieudany eksperyment...
Głośniki w nowym Legionie 5 Pro grają całkiem przyzwoicie
Za nagłośnienie odpowiadają dwa głośniki, które znajdziemy w dolnej przedniej krawędzi laptopa. Ich kalibrację oraz sterowanie realizuje oprogramowanie Nahimic Audio, w którym znajdziemy kilka predefiniowanych trybów pracy (film/muzyka/gry itp.) oraz możliwość ręcznego wysterowania brzmienia. Całość gra czysto, choć nie aż tak głośno, jakbyśmy tego oczekiwali. Nie usłyszmy niestety dźwięków poniżej 200 Hz, ani tych z górnego pasma, powyżej 15 kHz, ale do tego już laptopy gamingowe zdążyły nas przyzwyczaić.
Lenovo Legion 5 Pro nie oszczędza na baterii, ale ta i tak na wiele nie starcza
W naszej konfiguracji znalazło się miejsce na baterię o pojemności aż 80 Wh, jednak połączenie bardzo wydajnego procesora, karty o TGP 140 W oraz bardzo jasnej matrycy bardzo szybko potrafi ją wydrenować, co potwierdzają nasze testy:
Pomiar czasu pracy na baterii Lenovo Legion 5 Pro z RTX 3070
PCMark 10 - Gaming maksymalna wydajność aktywne Wi-Fi jasność 100% | 1:16 h |
PCMark 10 - Modern Office tryb lepsza bateria aktywne Wi-Fi jasność 50% | 2:40 h |
PCMark 10 - Video tryb lepsza bateria offline jasność 50% głośność 50% | 2:49 h |
PCMark 10 - Idle tryb oszczędzania baterii offline jasność 0% | 3:41 h |
Cóż, film, nawet bardzo długi, zdołamy obejrzeć, a awaria prądu w czasie ważnego meczu nie przeszkodzi nam go dokończyć (jak już przełączymy się na hot spot z telefonu). Nie ma jednak co liczyć na pracę w terenie, choć temu nie sprzyjają również gabaryty tego modelu.
Szybkie ładowanie nieco kompensuje apetyt na energię
Do pełnego naładowania potrzeba około 100 minut, jednak już po pierwszych 40 minutach zbliżamy się do 50% poziomu baterii. Niewielka to pociecha, ale zawsze. Dosyć ciekawie za to prezentuje się zapotrzebowanie na energię (przy pełnej baterii).
Pomiar poboru energii przez Lenovo Legion 5 Pro z RTX 3070
Spoczynek | 53 W |
Obciążenie renderem CPU | 121 W (138 W peak) |
Obciążenie grą | 181W (209 W peak) |
Chwilowe odczyty potrafią przekroczyć 200 W podczas grania, jednak średnia na poziomie 180 W odbiega dalece od tego, co ma do zaoferowania 300-watowy zasilacz. Tu jednak zaznaczamy, że w tym teście CPU nie było w pełni obciążone - może, jeśli kiedyś pojawią się gry, które zdołają przytkać wszystkie rdzenie obecnego tu Ryzena, to zasilacz przestanie się nudzić ;)
Kultura pracy nowego Legion 5 Pro zaskakuje bardzo pozytywnie
Legiony od kilku już generacji oferują bardzo przyzwoitą kulturę pracy, ale Lenovo w najnowszej wersji Legion 5 Pro zdołało jeszcze nieco wyciszyć chłodzenie. Biorąc pod uwagę zastosowanie tak mocnych podzespołów z najwyższym wariantem limitów mocy, jest to całkiem imponujące osiągnięcie. Laptop oczywiście nie jest bezgłośny, ale nawet podczas dłuższego posiedzenia z grami, jedyne, co się z niego wydobywa, to szum porównywalny z najwydajniejszymi PC-tami (te oczywiście mają często 2-3 więcej ciepła do odprowadzenia).
Pomiar temperatury obudowy w spoczynku
Pomiar uśredniony na niebiesko
Obudowa podczas bezczynności i przy mało wymagających zadaniach pozostaje chłodna.
Pomiar temperatury obudowy przy obciążeniu samego CPU (render)
Pomiar uśredniony na niebiesko, maksymalne odczyty na pomarańczowo
Samo obciążenie procesora nie robi jeszcze wrażenia na potężnym układzie chłodzenia Legiona, choć od spodu pojawiają się cieplejsze punkty.
Pomiar temperatury obudowy przy obciążeniu grami
Pomiar uśredniony na niebiesko, maksymalne odczyty na pomarańczowo
Dopiero w grach laptop faktycznie zaczyna generować dużo ciepła, również na obudowie, ale nie w miejsach, których zwykle się dotyka.
Obudowa laptopa podczas obciążenia grami zdecydowanie nie nadaje się do trzymania na kolanach, ale patrząc na to, jak rozgrzewa się góra, a zwłaszcza lewa strona używana przez graczy, jest to ogólnie model przyjazny graczom. Nawet po wielu godzinach gry nie odczujemy dyskomfortu w ręce trzymanej na wbudowanej klawiaturze.
Legion 5 Pro dobrze radzi sobie z chłodzeniem swoich podzespołów
AMD Ryzen 7 5800H nie należy do chłodnych procesorów. Wręcz przeciwnie – ta seria to jedna z najcieplejszych jednostek ostatnich lat. W pełni obciążony, w przeciętnie chłodzonym laptopie szybko dobija do 100°C, co powoduje zbijanie taktowania. Lenovo jednak zalicza się do modeli z wyśmienitym chłodzeniem i nawet po godzinie ciągłego renderowania nie przekroczyliśmy 90°C, utrzymując cały czas maksymalny boost dla wszystkich rdzeni na poziomie 4 GHz.
Spore wahania średniej z taktowania wszystkich rdzeni po ustabilizowaniu się temperatur nie wyglądają zachęcająco, ale z wynikami (wydajności) się nie dyskutuje, a te są bardzo dobre.
Po odpaleniu gier sytuacja wygląda podobnie. Karta NVIDIA GeForce RTX 3070 w laptopach jest dostępna w kilku wariantach limitu mocy – od 85 W do aż 140 W - i Lenovo oczywiście nie leci w kulki i Legiona 5 Pro wyposażyło w najmocniejszy wariant. Nie oznacza to jednak, że karta zawsze siedzi na tym limicie. Przy tak mocnym CPU oraz GPU bardzo często wąskim gardłem okazuje się być pamięć operacyjna – 3200 MHz CL22 to zwyczajnie za wolno do sprawnej komunikacji podzespołów w tym przypadku. Widać to też na wykresie z gry Cyberpunk 2077, w której karta i procesor bardzo rzadko dobijają do 100% obciążenia.
W grach (większości) wahania taktowania rdzeni występują cały czas - nie wypływa to na rozgrywkę, a raczej pokazuje, że tak mocny procesor chciałby szybszą pamięć lub kartę graficzną (a najlepiej i to, i to ;)).
Oczywiście są gry, w których problem ten nie występuje i karta sztywno trzyma się 140 W (np. w grze Shadow of the Tomb Raider) – polecamy nieco niżej zapoznać się z filmem z naszych testów, na którym wszystkie te odczyty są wyświetlane dla (prawie) każdej z gier, jakie testowaliśmy. Ogólnie ani procesor ani karta się nie przegrzewają, nawet pomimo iż Lenovo nałożyło na nie najmniej restrykcyjne limity mocy. Chłodzenie w Legion 5 Pro oceniamy na 5 z plusem!
Nowy Legion 5 Pro z RTX 3070 nie boi się żadnej gry – nawet w natywnej rozdzielczości!
Testy wydajności rozpoczniemy od uplasowania nowego Legiona pomiędzy innymi przez nas testowanymi laptopami w testach syntetycznych z pakietu 3DMark.
3D Mark - Time Spy
[punkty] wynik ogólny
Dream Machines RX3080-17PL38 Intel Core i9 11900K, GeForce RTX 3080 | 12689 |
ASUS Zephyrus Duo 15 GX551 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 | 11202 |
ASUS Strix SCAR 17 G733 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 | 10986 |
Lenovo Legion 5 Pro AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 10701 |
Razer Blade 14 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 TGP 100 W | 9945 |
Acer Nitro 5 Intel Core i7-11800H, RTX 3070 TGP 100 W | 9685 |
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX5550L Intel Core i9 10980HK, RTX 2080S Max-Q | 9121 |
HP Omen X 2s Intel Core i7-9750H, RTX 2080 Max-Q | 7076 |
Asus ROG Strix Hero III G531GW-ES013 Intel Core i7-9750H, RTX 2070 | 6440 |
Hyperbook SL504 Intel Core i7-9750H, RTX 2060 | 6182 |
ASUS ROG Zephyrus G14 GA401IV Ryzen 9 4900HS, RTX 2060 Max-Q | 6051 |
Asus FX505DU AMD Ryzen 7 3750H, GTX 1660 Ti | 5046 |
Dream Machines G1650-15PL61 Intel Core i5-10300H, GTX 1650 4GB | 3624 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Xe | 1514 |
Acer Swift 3 AMD Ryzen 7 4700U, iGPU Radeon (Vega 7) | 1180 |
3D Mark - Fire Strike
[punkty] wynik ogólny
ASUS Strix SCAR 17 G733 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 | 25030 |
ASUS Zephyrus Duo 15 GX551 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 Max-Q | 24922 |
Dream Machines RX3080-17PL38 Intel Core i9 11900K, GeForce RTX 3080 | 24324 |
Lenovo Legion 5 Pro AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 24019 |
Acer Nitro 5 Intel Core i7-11800H, RTX 3070 TGP 100 W | 21895 |
Razer Blade 14 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 TGP 100 W | 20706 |
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX5550L Intel Core i9 10980HK, RTX 2080S Max-Q | 19819 |
HP Omen X 2s Intel Core i7-9750H, RTX 2080 Max-Q | 16029 |
Asus ROG Strix Hero III G531GW-ES013 Intel Core i7-9750H, RTX 2070 | 15338 |
Hyperbook SL504 Intel Core i7-9750H, RTX 2060 | 14777 |
ASUS ROG Zephyrus G14 GA401IV Ryzen 9 4900HS, RTX 2060 Max-Q | 14269 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Xe | 4550 |
Acer Swift 3 AMD Ryzen 7 4700U, iGPU Radeon (Vega 7) | 3060 |
3D Mark - Port Royale oraz Night Ride
[punkty] wynik ogólny
Dream Machines RX3080-17PL38 Intel Core i9 11900K, GeForce RTX 3080 | 7743 |
ASUS Strix SCAR 17 G733 AMD Ryzen 9 5900HX, RTX 3080 | 6925 |
Lenovo Legion 5 Pro AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 6584 50 199 |
Razer Blade 14 (2021) AMD Ryzen 9 5900HX, RTX 3080 TGP 100W | 6508 33 361 |
Gigabyte AERO 17 HDR YC Core i9-10980HK, RTX 3080 | 6060 52 264 |
Acer Nitro 5 (2021) Core i7-11800H, RTX 3070 TGP 100 W | 5791 48 365 |
Hyperbook NH5 (2021) Core i7-10870H, RTX 3060 TGP 80 W | 4828 49 464 |
Legneda: | 3DMark Night Raid 3DMark Port Royale |
Jak zwykle Ryzen "zaskakuje" utrzymywaniem wysokiego taktowania, niezależnie od ilości obciążonych rdzeni.
Niecałe 300 pkt (3%) straty w teście Time Spy do znacznie droższego, większego i wyposażonego w mocniejszy procesor oraz kartę laptopa ASUS Strix SCAR 17 to najlepsze świadectwo tego, jak Lenovo przyłożyło się do tegorocznego modelu Legiona. W teście Fire Strike strata jest nieco większa, choć nadal depczemy ASUSowi po piętach. Zobaczmy zatem, czy taka wydajność faktycznie wystarczy, aby najnowsze gry ogrywać w najwyższych detalach i natywnej, bardzo przecież wysokiej, rozdzielczości.
Pomiar wydajności Lenovo Legion 5 Pro z RTX 3070 w grach [FPS]
więcej = lepiej
Assassin's Creed: Valhalla (Ultra + TAA) | 56 41 71 42 |
Control (Ultra, RT + DLSS Q) | 60 46 83 58 |
CS:GO (Najwyższe detale + MSAAx8) | 329 115 401 139 |
Cyberpunk 2077 (Ultra, RT + DLSS Q) | 44 31 55 37 |
Doom Eternal (Ultra + TAA ) | 112 73 191 115 |
Fortnite (Kompetytywne + DLSS Q ) | 205 136 219 140 |
Horizon Zero: Dawn (Ultra + TAA ) | 78 56 95 70 |
Shadow of the Tomb Raider (Ultra + RT 1080p z TAA, 1600p z DLSS Q) | 72 59 76 61 |
Watch Dogs: Legion (RT + DLSS Q) | 31 17 45 23 |
Legenda | 1600p średni FPS 1600p 1% Low FPS 1080p średni FPS 1080p 1% Low FPS |
Musimy przyznać, że skok na wyższą rozdzielczość wysoko postawił poprzeczkę, zwłaszcza dla 8 GB pamięci graficznej, która często okazywała się limitować wydajność. Niemniej każda gra, nawet w zupełnie najwyższych ustawieniach, oferowała średnio ponad 30 FPS, a w większości przypadków były to okolice lub powyżej 60 klatek na sekundę.
Film z testów wydajności w grach z monitorowaniem parametrów pracy podzespołów
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozdzielczość zmniejszyć do 1920x1200 px (albo, jak widać na filmie, podpiąć monitor FHD), co pozwoli cieszyć się znacznie wyższą płynnością. Tu jednak zaznaczamy, że o ile zejście z 4K na FHD odbywa się bardzo gładko, tak przeskalowanie rozdzielczości 1920x1200 na matrycę 2560x1600 niesie ze sobą pewne przekłamania.
Wydajność, jaką oferuje nowy Legion 5 Pro sprawia, że świetnie nadaje się też do wymagającej obliczeniowo pracy
Tu ponownie zaczniemy od porównania Legiona do wcześniej testowanych laptopów w teście syntetycznym – tym razem PCMark10 .
PC Mark 10
[punkty] wynik ogólny
Dream Machines RX3080-17PL38 Intel Core i9 11900K, GeForce RTX 3080 | 7872 |
ASUS Zephyrus Duo 15 GX551 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 Max-Q | 7456 |
ASUS Strix SCAR 17 G733 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 | 7390 |
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX5550L Intel Core i9 10980HK, RTX 2080S Max-Q | 7198 |
Lenovo Legion 5 Pro AMD Ryzen 7 5800H, GeForce RTX 3070 TGP 140 W | 7038 |
Razer Blade 14 AMD Ryzen 9 5900HX, GeForce RTX 3080 TGP 100 W | 6814 |
Asus ROG Zephyrus S GX502GV Intel Core i7-9750H, RTX 2060 | 6376 |
Dream Machines G1660Ti-17PL26 Intel Core i7-9750H, GTX 1660 Ti | 6282 |
Asus FX505DU AMD Ryzen 7 3750H, GTX 1660 Ti | 5399 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 4868 |
Acer Swift 3 AMD Ryzen 7 4700U, iGPU Radeon (Vega 7) | 4803 |
Lenovo Yoga C940 Intel Core i7-1065G7, Intel Iris Plus | 4665 |
Acer Aspire 5 Intel Core i5 1135G7, Intel Iris Xe | 4382 |
Test PCMark 10 (podstawowy) również plasuje Legiona w czystej czołówce laptopów obecnej generacji. Nie oszczędzano również na dysku – zastosowany tu Samsung SSD PM981a o pojemności 1 TB powinien oferować wyśmienite osiągi. Co jednak ciekawe, nasze testy tego nie potwierdzają – rezultaty są nadal bardzo dobre, ale nie aż tak, jak byśmy tego oczekiwali po tym modelu SSD.
Dobra wiadomość jest taka, że dysk prawie w ogóle nie zwalnia po zapełenieniu, nawet powyżej 90%.
Pomiar wydajności Lenovo Legion 5 Pro z Ryzen 7 5800H i RTX 3070 w profesjonalnych zastosowaniach
Pomiar wydajności w różnych zastosowaniach
Laptop: | Lenovo Legion 5 Pro Ryzen 7 5800H RTX 3070 (140 W) 8990 zł | Acer Nitro 5 (2021) Core i7-11800H RTX 3070 (100 W) 8499 zł | Hyperbook NH5 (2021) Core i7-10870H RTX 3060 (80 W) 5499 zł | Gigabyte AERO 17 HDR YC Core i9-10980HK RTX 3080 (90 W) 15 599 zł | Razer Blade Pro 17 Core i7-10875H RTX 2080 Super Max-Q 13 999 zł |
Cinebench R20 Single Core: | 551 | 587 | 478 | 509 | 485 |
Cinebench R20 Multi Core: | 4948 | 4971 | 4089 | 4084 | 3479 |
Cinebench R23 Single Core: | 1414 | 1511 | 1249 | N/A | N/A |
Cinebench R23 Multi Core: | 12 744 | 13 189 | 10 466 | N/A | N/A |
Blender (CPU) BMW [minuty]: | 3:18.39 | 4:31.42 | 4:21.39 | 3:55.24 | 4:32.22 |
Blender (GPU Optix) Barcelona [minuty[: | 1:18.48 | 1:31.48 | 2:01.03 | N/A | N/A |
OctaneBench 2020: | 403 | 338,32 | 298,99 | 358,77 | 232,71 |
Next V-Ray 4 CPU [ksamples]: | N/A (V-Ray 5: 9176 vs) | 14 627 | 12 378 | 12 503 | 10598 |
Next V-Ray 4 GPU [mpaths]: | N/A (V-Ray 5 CUDA: 1000 vp) | 391 | 367 | 414 | 222 |
Next V-Ray 4 GPU+CPU [mpaths]: | N/A (V-Ray 5 RTX: 1678 vr) | 411 | 424 | 431 | 283 |
7-Zip [MIPS] | 64 501 | 49 797 | 66 118 | 66 156 | 54 845 |
Wyniki testów z pakietu SPECviewperf 2020
Laptop: | Lenovo Legion 5 Pro Ryzen 7 5800H RTX 3070 (140 W) 8990 zł | Acer Nitro 5 (2021) Core i7-11800H RTX 3070 (100 W) 8499 zł | Hyperbook NH5 (2021) Core i7-10870H RTX 3060 (80 W) 5499 zł | Gigabyte AERO 17 HDR YC Core i9-10980HK RTX 3080 15 599 zł |
3DSMax 07 (FHD): | 88.07 | 96.03 | 87.43 | 101.22 |
Catia 06 (FHD): | 63.31 | 61.73 | 49.00 | 61.98 |
Creo 03 (FHD): | 74.76 | 90.92 | 77.91 | 90.58 |
Energy 03 (FHD): | 26.91 | 22.42 | 20.52 | 23.67 |
Maya 06 (FHD): | 330.46 | 358.02 | 248.08 | 356.47 |
Medical 03 (FHD): | 31.96 | 28.18 | 26.07 | 31.41 |
SNX 04 (FHD): | 19.96 | 19.07 | 15.70 | 22.07 |
Solidworks 05 (FHD): | 230.25 | 233.37 | 158.32 | 233.26 |
Wyniki testów z pakietu SPECWorkstation 3.1
Laptop: | Lenovo Legion 5 Pro Ryzen 7 5800H RTX 3070 (140 W) 8990 zł | Acer Nitro 5 (2021) Core i7-11800H RTX 3070 8499 zł | Razer Blade 14 (2021) Ryzen 9 5900HX RTX 3080 (100 W) 13 899 zł | HP Spectre x360 14 Core i7-1165G7 Intel Iris Xe 7399 zł |
Media and Entertainment | 2.94 | 2.49 | 2.92 | 1.14 |
Wynik CPU: | 2.41 | 2.1 | 2.41 | 1.07 |
Wynik grafiki: | 3.45 | 3.74 | 2.90 | 0.53 |
Wynik dysku: | 4.59 | 2.78 | 5.21 | 3.0 |
Product Development: | 2.23 | 1.6 | 2.25 | 1.07 |
Wynik CPU: | 1.87 | 1.94 | 1.91 | 1.31 |
Wynik grafiki: | 1.27 | 1.29 | 1.19 | 0.15 |
Wynik dysku: | 6.65 | 1.13 | 7.02 | 2.74 |
Life Sciences: | 2.25 | 2.19 | 2.25 | 2.07 |
Wynik CPU: | 2.09 | 1.83 | 2.21 | 2.57 |
Wynik grafiki: | 4.68 | 4.32 | 4.45 | 0.87 |
Wynik dysku: | 1.36 | 1.9 | 1.37 | 1.06 |
Energy: | 2.71 | 2.5 | 2.70 | 1.41 |
Wynik CPU: | 2.24 | 2.1 | 2.25 | 1.47 |
Wynik grafiki: | 5.49 | 4.63 | 4.93 | 0.76 |
Wynik dysku: | 3.5 | 3.3 | 3.68 | 2.08 |
General Operations: | 2.00 | 1.78 | 2.19 | 1.64 |
Wynik CPU: | 1.66 | 1.74 | 1.71 | 1.31 |
Wynik dysku: | 3.53 | 1.89 | 4.63 | 3.22 |
Financial Services: | 3.00 | 2.11 | 3.12 | 0.88 |
GPU Compute: | 5.31 | 4.83 | 5.30 | 1.35 |
Wyniki są naprawdę bardzo dobre – różnica między typowym PC o zbliżonej konfiguracji, a tym Legionem, w większości przypadków się zwyczajnie zaciera (pomijając naturalnie długotrwałe maksymalne obciążenie). To świetne narzędzie do pracy w programach graficznych, projektowych oraz do obróbki wideo. Należy jednak zauważyć, że w przypadku laptopów walka pomiędzy Intelem a AMD dawno nie była aż tak wyrównana. Acer Nitro 5, mimo bardziej limitowanej karty, miejscami wychodzi znacznie na prowadzenie właśnie dzięki obecnemu w nim Core i7-11800H, ale tylko po to, aby za chwilę sromotnie przegrać w teście, który obciąża wszystkie rdzenie (np. render w Blenderze z użyciem CPU).
Czy warto zakupić Lenovo Legion 5 Pro?
Tak. I to w zasadzie niezależnie od konfiguracji – skoro konstrukcja bez problemu poradziła sobie z najszybszą dostępną opcją podzespołów, to tym bardziej ogarnie przykładowo połączenie Ryzen 5 5600H z RTX 3060 TGP 130 W.
Dawne spory „czy brać sprzęt od Czerwonych, czy Zielonych” odchodzą w niepamięć, gdy okazuje się, że połączenie obu producentów może okazać się właśnie tym najlepszym.
Ale czy poza wydajnością to dobry laptop? Odpowiedź nadal jest pozytywna. Co prawda materiały, jakich użyto nie są z najwyższej półki, ale nadal są dalece solidniejsze od tych, jakie znajdziemy w budżetowych konstrukcjach, takich jak Lenovo IdeaPad. Laptop wypada bardzo dobrze pod względem ilości oraz lokalizacji dostępnych portów, a klawiatura i touchpad, jakkolwiek nie wyróżniają się z tłumu, to też nie mamy im nic do zarzucenia.
Lenovo Legion 5 Pro bardzo dobrze balansuje pomiędzy połączeniem dobrego (nie nadzwyczajnego) wykonania z wyśmienitymi osiągami i kulturą pracy, oraz relatywnie przystępną ceną
Pozytywnie z pewnością wyróżniają się matryca 16:10 WQXGA z odświeżaniem 165 Hz (choć nie zaszkodziłoby jej pokrycie szerszego gamutu kolorów) oraz bardzo wysoka kultura pracy. Nawet bateria, która oczywiście nie wystarczy, aby używać takiego laptopa do pracy bez zasilania, robi pozytywne wrażenie na tle podobnie wydajnej konkurencji (choć z pewnością nie aż tak, jak niedawno testowany Razer Blade 14).
Z pomniejszych wad można by jeszcze wspomnieć o braku biometrycznego zabezpieczenia, ale czy graczom to potrzebne?
W cenie zaczynającej się od około 5 tysięcy złotych za modele z RTX 3050 i Ryzen 5 5600H i kończącej się w okolicy 9 tysięcy złotych za nasz model z recenzji, nie można nowego Legiona 5 Pro określić mianem taniego. Znajdziecie sporo tańszych konstrukcji z pozornie taką samą specyfikacją, ale należy mieć na uwadze, że większość, jeśli nie wszystkie z nich, nie zaoferują takiej wydajności oraz kultury pracy. Od nas Legion z tego właśnie powodu otrzymuje odznaczenie super produktu i super opłacalności.
Nasza ocena Lenovo Legion 5 Pro z Ryzen 7 5800H i RTX 3070
Opinia o Lenovo Legion 5 Pro 16ACH6H
- bardzo wysokie (najwyższe) limity mocy dla procesora i karty,
- wyśmienita kultura pracy pod obciążeniem,
- matryca 16” 2560x1600 px z odświeżaniem 165 Hz,
- 500 nit jasności i HDR Dolby Vision,
- duża ilość i ergonomiczne umiejscowienie szybkich portów,
- nienajgorzej brzmiące głośniki
- słabe pokrycie filmowego DCI-P3 przez wbudowaną matrycę,
- standardowej szybkości pamięci miejscami blokują wydajność,
- mimo wszystko mocno nagrzewający się spód obudowy,
- brak zabezpieczeń biometrycznych
Komentarze
15Czekam na test serwisów producentów lapków, to byłoby ciekawe.
Z góry dzięki!
tylko max 16 GB RAMu, brak czytnika linii papilarnych, brak chociaż jednego portu USB 2.0.
po pierwsze nic z ryżem na pokładzie
temperatury poadne. "{ chyba w pokoju bylo 0 stopni