Jak już wspomniałem na początku artykułu, podobnie jak zdecydowana większość graczy, czekałem ze sporymi oczekiwaniami na premierę nowych kart graficznych. Szczególnie czekałem na możliwość przetestowania laptopów wyposażonych w układy nowej generacji. Z tym większą ochotą rozpocząłem testy MSI GT73VR, na którego pokładzie znalazła się karta Nvidia Geforce GTX 1070. Miałem nadzieję na to, że w końcu będę mógł uruchomić każdą grę w najwyższych ustawieniach zachowując płynną animację przez cały czas. Warto było czekać.
Nie ważne, czy uruchamiałem Wiedźmina, Far Cry Primal, The Division, czy GTA V. MSI w natywnej rozdzielczości Full HD radzi sobie z każdym tytułem bez żadnego problemu, a animacja nie spada poniżej 60 klatek na sekundę. Płynność wyświetlanego obrazu jest tym bardziej odczuwalna, że laptopa wyposażono w ekran o częstotliwości odświeżania 120 Hz. To zupełnie nowa jakość w laptopach do gier i prawdziwy krok naprzód.
Oprócz potężnej dawki mocy, GT73 oferuje też całą resztę niezbędnych dla gracza cech. Obudowa jest odpowiednio solidna i wytrzymała (zarówno na dynamiczną, pełną emocji rozgrywkę jak i na transportowanie sprzętu). Jego gabarty mogą tutaj być pewnym ograniczeniem tej mobilności, ale jest to nieuniknione "coś za coś". Plusem jest także charakterystyczna dla laptopów MSI klawiatura SteelSeries z regulowanym podświetleniem oraz programowalnymi klawiszami. Oprócz walorów praktycznych, ma ona niewątpliwy urok wizualny. Szczególnie wieczorem.
MSI GT73VR to sprzęt z najwyższej obecnie półki. Ma to rzecz jasna odzwierciedlenie w swojej cenie, ale można być pewnym, że nie zawiedzie on użytkownika w żadnej sytuacji. Decydując się na jego zakup otrzymamy laptopa, który da sobie radę z każdym wyzwaniem.
Ocena końcowa:
- bardzo wysoka wydajność
- płynna animacja w FH w najwyższych ustawieniach w każdej grze
- ekran z odświeżaniem 120 Hz
- wygodna klawiatura SteelSeries
- niezły system audio
- wysoka jakość wykonania obudowy
- krótki czas pracy na baterii
- bardzo głośny dodatkowy wentylator
Komentarze
34W testowanej konfiguracji Hyperbook wyposażony został w dwa dyski SSD o pojemności 128 GB spięte w RAID 0. Oprócz tego jest jeszcze klasyczny HDD o pojemności 1000 GB i 7200 RPM. Taka kombinacja to najczęściej stosowane połączenie szybkości działania systemu i aplikacji oraz wystarczająco dużej przestrzeni na przechowywanie danych.
to co wy w koncu testujecie?
czy moze ctrl+c ktos naduzywa?
Czy to ma G-SYNC?
https://www.amazon.com/gp/product/B01IVZ1068/ref=s9_simh_gw_g147_i1_r?ie=UTF8&fpl=fresh&pf_rd_m=ATVPDKIKX0DER&pf_rd_s=&pf_rd_r=0Q2E9V40XPQXQF3KYPV8&pf_rd_t=36701&pf_rd_p=5ad2fdd5-705b-4bfa-bd27-caa71187d834&pf_rd_i=desktop
Mało tego, domagają się, abym pozbył się kompa stacjonarnego i przesiadł się na laptopa do gier tak jak bracik, bo to pozwoli zaoszczędzić na prądzie. I weź im tu wytłumacz... :(
ja mam kompa do gier i place za rachunek za prad 110 zl miesiecznie.
dla utrudnienia mam tez klimatyzacje w domu i nieekonomiczny telewizor plazmowy 42 cale...
zagadka brzmi jaki to komputer? i drugie pytaie czy gasze swiatlo w lazience....
komputer srednio bierze 200 wat. czyli 5 godz. to 1 kwh. 1 kwh kosztuje ok 55gr.
czyli jesli ktos siedzi codziennie 5 godz przez 30 dni to placi ok 15 zl za komputer za prad miesiecznie. (zakladam ze 5 godzin gra)
zatem zeby roznica w rachunku wyniosla 50 zl trzeba by porownac dlubanie w necie na jakims ultraekonomicznym sprzecie do grania na monstrum przez 24 godziny na dobe...
zanim znow cos napiszesz - pomysl