Kraken Z73 to chłodzenie, które wzbudza w nas mieszane uczucia. Producent chciał zaskoczyć innowacyjnym i bezkompromisowym AiO, ale przeoczył kilka istotnych kwestii. Biorąc pod uwagę cenę zestawu, takie rzeczy mogą zadecydować o zakupie sprzętu.
Kraken Z73 to topowa propozycja producenta, która jest adresowana do najbardziej wymagających klientów, którym nie wystarczają standardowe, powietrzne coolery CPU. Chłodzenie pasuje do wszystkich najnowszych podstawek pod procesory Intel i AMD, a jego montaż jest bajecznie prosty (i to jest właśnie przewaga AiO nad składanym układem LC).
Nie jest to jednak takie zwykłe AiO. Nowy Kraken wprowadza innowacyjne podejście do wyglądu kompaktowych zestawów chłodzenia cieczą - zamiast oklepanego pomysłu z podświetlaną bloko-pompką, producent poszedł o krok dalej i zastosował ekranik LCD, na którym można wyświetlić parametry komputera lub dowolną animację. Do pełni szczęścia brakuje tylko podświetlanych wentylatorów.
Jeżeli chodzi o wydajność, chłodzenie oferuje bardzo dobre osiągi i nie będzie miało problemów nawet z podkręconymi procesorami. Gorzej wygląda kwestia kultury pracy - Kraken Z73 przy standardowych ustawieniach jest bardzo głośny, więc zalecamy samodzielną regulację obrotów. Coś za coś – sami musicie zdecydować czy wolicie niskie temperatury czy poprawę kultury pracy.
Przy ocenie zestawu warto wziąć pod uwagę cenę – w polskich sklepach Kraken Z73 kosztuje jakieś 1300 złotych. Oferta skusi tych klientów, którzy oczekują bardzo dobrej wydajności i nietuzinkowego podejścia do designu komputera, a przy tym nie przywiązują dużej wagi do kultury pracy komputera. Jeżeli jednak szukacie czegoś podobnego w niższej cenie, jakieś 500 zł taniej znajdziecie model Kraken X73 ze „standardowym” podświetleniem bloko-pompki.
NZXT Kraken Z73 - ocena końcowa:
- ciekawy pomysł z wyświetlaczem LCD
- rewelacyjna wydajność
- prosty montaż
- kompatybilność z wszystkimi podstawkami Intel i AMD
- głośne wentylatory przy dużej prędkości obrotowej (po ustawieniu profilu w NZXT CAM są cichsze)
- wentylatory bez podświetlenia RGB LED
- warto byłoby dorzucić tubkę pasty termoprzewodzącej
- przydałoby się dopracować aplikację NZXT CAM
- zaporowa cena
Zobacz również:
Komentarze
50- wentylatory bez podświetlenia RGB LED,"
Ze co? to jest minus sprzętu?
Ciekawych czasów dożyłem.
Pozdrawiam :)
ale to była moja świadoma decyzja, chciałem cichy komp, dlatego jest w budzie fraktala z matami wyciszającymi, karta graficzna jest pół pasywna i wiatraki włącza dopiero przy 80% obciążenia ( radek 1080 asus ) i zasilacz którego wiatrak włączył się raz, gdy odpaliłem 3 stres testy ( hx850i )
dlatego wiozłem chłodzenie z radiatorem 360, nawet przy małych obrotach wiatraków daje radę i prok nie wpada w trotling, a w windowsie słyszę stukot głowic dysków mechanicznych ( mam ich 4 w budzie + 2 ssd na m2 ), a nie wiatraki chłodzenia.
Osobiście uważam że chłodzenie wodne które jest głośne to nieporozumienie nie po to płacę 2x więcej niż za powietrzne żeby mi potem wyło w obudowie :{
Oczywiście że nie - dalej mamy to samo a tylko mydlą nam oczy kolejnymi świecidełkami.