Samsung Neo QLED QN91B - wymarzony dla graczy? Jaką przewagę dają nowe telewizory?
Gracze w ostatnich latach nie mają lekko – problemy z dostępnością sprzętu, coraz wyższe wymagania, a także nieustannie rosnące ceny samych gier. Do tego odwieczny dylemat, czy wybrać duży telewizor, czy szybki monitor. Remedium na to mogą okazać się telewizory Samsung Neo QLED!
Nowe telewizory Samsung Neo QLED 2022 kuszą graczy swoją wszechstronnością
Dosyć często decyzja o zakupie nowego telewizora wynika z chęci ujrzenia pełnego potencjału grafiki w najnowszych grach. Naturalnie jeżeli budżet nam pozwala, to wystarczy sięgnąć po topowy model telewizora, jak np. niedawno testowany przez nas Samsung QN95B, jednak okazuje się, że w obecnej generacji modelu Neo QLED również pozostałe modele mogą okazać się wyśmienitym wyborem dla gracza – w szczególności dobrze wyceniony Samsung Neo QLED 55QN91B.
Samsung Neo QLED QN91B o przekątnej 65 cali - optymalny rozmiar do filmów, ale dla graczy ciekawszy może być model z panelem 55" albo nawet 50".
To o tyle wyjątkowe telewizory, że w kwestii możliwości nie ustępują nawet bardzo szybkim monitorom dedykowanym dla graczy. Możemy zatem z miejsca pozbyć się dylematu w kwestii wyboru między rozmiarem a szybkością, choć tu warto dodać, że QN90B oraz QN91B dostępne są również w wersji 43” i 50” (względem QN95B o minimalnym rozmiarze 55”), co powala im lepiej wpasowywać się w mniejsze przestrzenie oraz skromniejsze portfele.
Samsung słynie z tworzenia jednych z najlepszych monitorów gamingowych na rynku i to doświadczenie widać w możliwościach, jakie oferują telewizory tego producenta!
Niezależnie od rozmiaru otrzymujemy rekordowo niski input lag (zmierzone przez nas mniej niż 7 ms), bardzo szybki czas reakcji pikseli (zwłaszcza na tle innych telewizorów z panelami VA) oraz wysokie odświeżanie (teraz nawet do 144 Hz). W każdym wariancie obecny jest również FreeSync Premium Pro oraz automatyczny tryb gry, ale to tylko suche dane z tabelek – zobaczmy, na co realnie się to przekłada dla gracza!
Panel Gracza dostępny jest dla urządzeń podpiętych przez HDMI, ale tryb gry można aktywować również w aplikacjach.
Samsung Panel Gracza 2.0 – to, o czym marzą gracze
Każdy gracz lubi czuć się dopieszczony, a takie właśnie mamy odczucie, gdy po uruchomieniu konsoli telewizor automatycznie przełącza się w tryb gry, w którym wita nas Panel Gracza. Panel, w którym możemy od razu podejrzeć, jak wiele FPS generuje w danej chwili gra, czy aktywny jest HDR i adaptacyjne odświeżanie. Panel, który oferuje zestaw dedykowanych pod różne gry profili obrazu i dźwięku, a także możliwość szybkiego przełączania się pomiędzy funkcjami poprawiającymi płynność i jakość obrazu a minimalizacją opóźnień (input lag).
Jeżeli telewizor wykryje na ekranie minimapę, to dla ułatwienia gry będzie można ją powiększyć.
Tu warto nadmienić, że funkcji upłynniających obraz mamy całkiem sporo i wszystkie można dostosować do swoich potrzeb – jeżeli drażni nas to, że konsola ledwo wyciąga 30 FPS, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby telewizor upłynnił taki obraz – oczywiście klatek tych prawdziwych nie przybędzie, ale dla naszego oka obraz będzie znacznie płynniejszy za sprawą łagodniejszego przechodzenia między klatkami oraz wstawiania klatek pośrednich (poprzez analizę dwóch realnie ze sobą sąsiadujących).
Odświeżanie 144 Hz w 4K – tego brakowało najbardziej wymagającym graczom
Mniejsze modele (43” i 50”) mają w rękawie jednego istotnego asa, który może zaważyć o wyborze właśnie takiego rozmiaru – mowa o odświeżaniu 144 Hz w natywnej rozdzielczości 4K. Pozwoli to osiągnąć jeszcze większą przewagę w grach sieciowych, w których szybsze odświeżanie oznacza szybsze aktualizowanie widocznego pola bitwy, a co za tym idzie więcej czasu na reakcję gracza. Naturalnie odświeżanie to działa z konsolami oraz PC, podłączonymi przewodem HDMI 2.1.
Większe niż 50" modele Neo QLED z 2022 roku również obsługują odświeżanie 144 Hz, ale nie w natywnym 4K.
Większe modele z odświeżaniem 120 Hz oczywiście nadal plasują się w ścisłej czołówce telewizorów dla graczy, zwłaszcza że dla tych najbardziej widowiskowych gier (dla których kupuje się tak duże telewizory, jak 65”) ani PC, ani tym bardziej konsola, nie dostarczą więcej niż te 120 FPS w 4K. W naszym mniemaniu idealnie zakrojony podział.
Szybsze odświeżanie obniża również input lag.
Zawsze chciałeś pograć w 21:9 albo 32:9? Teraz już możesz!
Już w zeszłym roku funkcja zmiany proporcji ekranu w Panelu Gracza zrobiła na nas ogromne wrażenie i w tegorocznych modelach nadal tak samo zachwyca. Na czym to polega? Otóż w dowolnej chwili możemy zmienić proporcje wyświetlanego obrazu z 16:9 na 21:9 lub 32:9, co przekłada się kolejno na rozdzielczości 3840x1600 px oraz 3840x1080 px. Tak wykadrowany obraz możemy ustawić w jednej z 3 pozycji (dół, środek, góra) na ekranie, podczas gdy powstałe czarne pasy zostają całkowicie wygaszone dzięki specyfice działania podświetlenia mini LED.
Większość gier przygodowych oferuje znacznie szersze pole widzenia w proporcjach 21:9 i 32:9, z kolei gry e-sportowe raczej obcinają górę i dół obszaru gry.
Naturalnie konsole nieszczególnie akceptują taki format, ale już granie (lub również pracowanie) na podpiętym PC staje się znacznie przyjemniejsze (produktywniejsze), a jednocześnie znacznie mniej obciążające dla naszej karty graficznej. Zgadza się – mimo że widzimy w grze więcej, to realnie renderowane jest mniej pikseli i gra chodzi szybciej!
Przestrzenny dźwięk, teraz również z Dolby Atmos
W grach poza obrazem ważny jest też dźwięk i jego pozycjonowanie. Samsung swoje modele Neo QLED QN90B oraz QN91B wyposaża w zaawansowany system przetwarzania sygnału, tak aby nawet z systemu 2.0 wyciągnąć głębię sceny i dobrze odwzorować, skąd na ekranie dany dźwięk się wydobywa. System ten oczywiście dostępny jest też w grach i potrafi wykorzystać sygnał zakodowany z pomocą Dolby Atmos (co oznacza, że wymagane jest źródło dźwięku w formacie Dolby Atmos - cudów nie ma i ze zwykłego stereo telewizor dźwięku przestrzennego nie zrobi).
Dolby Atomos znacznie zwiększa immersję w grach.
Teraz jedyne, czego potrzebujesz, to bezprzewodowy pad!
Największa nowość dla graczy została jednak udostępniona dosłownie kilka dni temu! Do sklepu z aplikacjami systemu Samsung Tizen zawitał bowiem Xbox Pass – aplikacja pozwalająca na granie w chmurze Microsoft bezpośrednio na naszym telewizorze! Nie potrzeba już kupować konsoli, gier ani podpinać laptopa/PC. Wystarczy tylko podłączyć (przewodowo lub przez Bluetooth) pada od konsoli (nawet tak starej jak PlayStation 3!) i cieszyć się dostępem do darmowych gier, jak np. Fortnite.
Telewizor dokładnie instruje, jak sparować każdy kontroler - pamiętajcie, że nie wszystkie pady posiadają moduł Bluetooth!
Oczywiście możemy też zasubskrybować samą usługę Microsoft Game Pass Ultimate, aby otrzymać relatywnie tanio dostęp do pełnej biblioteki gier w chmurze. To nadal sporo tańsze rozwiązanie niż kupowanie gier na własność, zwłaszcza jeżeli lubimy próbować różnych gatunków i trybów gier. Grać można tak solo, jak i po sieci ze znajomymi i realnie nie różni się to dramatycznie od grania na lokalnie zainstalowanej grze na konsoli.
Granie w chmurze na telewizorze nie jest niczym nowym, ale zwykle wiązało się z koniecznością posiadania telewizora z systemem Android, co nie każdemu odpowiada… Teraz mamy wybór!
Sprawdziliśmy sami, jak ten tryb działa i zaskoczyło nas, jak bardzo udało się Samsungowi zredukować opóźnienia – śmiemy nawet twierdzić, że są niższe niż w przypadku grania w chmurze bezpośrednio z poziomu konsoli! Jeżeli jednak nieco większe opóźnienia nie są dla nas problemem, to telewizor Samsung ma dla nas jeszcze jedną niespodziankę - upscaling do 4K!
Obraz poddany upscalingowi jest znacznie ostrzejszy oraz posiada więcej detali, ale od natywnego 4K nadal sporo go dzieli - jednak na streaming w takiej jakości nasze łącza jeszcze nie są gotowe.
Zgadza się – możemy obraz z usługi streamingowej przepuścić przez wyśmienity procesor Samsung AI Neo Quantum 4K, aby ten, korzystając z wytresowanych wcześniej sieci neuronowych, podniósł wyjściową rozdzielczość do natywnego 4K. Technikę tę można by (w ogromnym uproszczeniu) przyrównać do DLSS, z którego korzystają posiadacze kart graficznych NVIDIA RTX i faktycznie finalny efekt jest całkiem zbliżony. O tym, jak to bardzo istotne w przypadku, gdy strumieniowanie rozgrywki odbywa się często w FHD lub nawet jeszcze niższej rozdzielczości, raczej mówić nie musimy ;)
Można odnieść wrażenie, jakby do telewizora faktycznie była podpięta konsola!
Czy Samsung Neo QLED QN90B oraz QN91B to idealne telewizory dla graczy?
Finalnie należy pamiętać, że gracze często nie dysponują tak dużym budżetem, co prawdziwi kinomaniacy. Z pewnością nie są szczęśliwi z powodu obecnie prawie 2x wyższych cen telewizorów niż jeszcze rok temu, zatem dobrze wycenione modele 43” i 50” z serii Neo QLED QN90B oraz QN91B mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Zwłaszcza że trudno byłoby nam wskazać realną konkurencję pod względem funkcjonalności gamingowej. Jeżeli do tego dodamy jeszcze granie w chmurze, zrealizowane tak idealnie, jak zrobił to Samsung, to decyzja staje się dosyć prosta :)
Artykuł powstał we współpracy z Samsung.
Komentarze
19Nadal pozostane przy moim tv Manta za 500 zł :)
Mało oglądam tv bo tam same bzdury a jak zagrać to na PC z monitorem po sieci :)