Wykonanie, ergonomia i podstawowa specyfikacja
Kolejny model w zestawieniu jest reprezentantem półki multimedialnej w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest to zarazem monitor i telewizor, oferując cechy charakterystyczne dla obu tych kategorii.
Jego wygląd można określić jako nowoczesny. Czarna obudowa wykonana jest niestety z błyszczącego plastiku, na którym bardzo łatwo zostawić ślady po odciskach palców. Producent na szczęście proponuje matowe pokrycie dla matrycy, które skutecznie rozprasza odbite światło. Jest to szczególnie ważne w przypadku telewizorów i monitorów z tunerem TV, gdyż pełnią one podwójną rolę i zazwyczaj spędzamy przy nich o wiele więcej czasu.
Sama obudowa jest bardzo cienka (poniżej 20 mm) dzięki zastosowaniu technologii podświetlania LED, ale tylko u góry ekranu. Jej grubość zwiększa się ku dołowi do ponad 40 milimetrów, a spowodowane jest to umieszczeniem w tamtym miejscu dwóch głośników stereofonicznych. Ciekawą rzeczą natomiast jest umieszczony pod ekranem głośnik niskotonowy (subwoofer) w ładnie wyglądającej półkolistej obudowie. Dźwięk odtwarzany jest zatem w systemie 2.1.
Do obudowy głośnika niskotonowego dołączana jest (od spodu) mała, eliptyczna podstawka, praktycznie pozbawiona nóżki. Podstawka jest niestety trochę za lekka, co sprawia, że urządzenie chwieje się w czasie manipulacji ekranem lub - co gorsza - w czasie jego przypadkowego potrącenia. Po jej zdemontowaniu monitor możemy powiesić na ścianie za pomocą uchwytu w standardzie VESA 100 x 100 milimetrów, a wyglądał będzie wtedy jak pełnoprawny, choć troszkę mały telewizor. Można właściwie zaryzykować stwierdzenie, że bez podstawki wygląda on dużo lepiej niż z nią.
Przekątna ekranu | 23” |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 (Full HD) |
Czas reakcji | 5 ms |
Rodzaj matrycy | TN |
Powłoka ekranu | matowa |
Podświetlenie | LED (krawędziowe) |
Jasność i kontrast | 250 cd/m2, 1000:1 |
Kąty widzenia poziom/pion | 170/170 stopni |
Złącza wideo | D-sub, HDMI z HDCP, Komponent, SCART |
Zasilacz | zewnętrzny |
Inne cechy | tuner telewizyjny, głośniki 2.1, pilot zdalnego sterowania |
» Zobacz pełną specyfikację na stronie producenta
Na pochwałę zasługuje umieszczenie zasilacza na zewnątrz obudowy, co pozwoliło zmniejszyć jej grubość, a także ciężar. Sam zasilacz wygląda właściwie identycznie jak te stosowane w laptopach.
Niestety duża reprymenda należy się za możliwości regulacji położenia ekranu, a właściwie za ich brak. Sytuacja wygląda bardzo kiepsko. Regulować można tylko pochylenie w pionie i to w dodatku w bardzo ograniczonym zakresie: 5 stopni w przód i 10 stopni w tył. O obróceniu go w płaszczyźnie poziomej możemy zapomnieć, chyba, że dokonamy tego wraz z podstawką. Właściwie nie jest to aż tak trudne, bo urządzenie waży jedynie 4,4 kg.
Regulacja wysokości położenia ekranu jest niemożliwa, a funkcji PIVOT, czyli obrotu ekranu do pozycji pionowej właściwie nie dało się zastosować ze względu na zbyt niską podstawkę. Sytuację uratować może tylko powieszenie monitora na ścianie, bo uchwyty typu VESA zazwyczaj dają dużo większe możliwości regulacji kątów. Ergonomię można generalnie określić jako słabą. Sytuację ratuje trochę wygodne umieszczenie panelu sterowania ustawieniami menu ekranowego - opiszemy to w dalszej części artykułu.
Teraz czas na pochwały, i to duże! Chodzi mianowicie o funkcjonalność. Tutaj monitor, a właściwie telewizor ten ma szerokie pole do popisu. Nie brakuje mu raczej niczego, co mogłoby być przydatne użytkownikom domowym. Z tyłu odnajdziemy bowiem następujące złącza: 2 x HDMI, D-sub, 2 x SCART (w tym jeden z osobnymi złączami dla wszystkich kanałów), komponent wideo (RGB) + audio, cyfrowe wyjście optyczne dla dźwięku, wejście audio typu jack 3,5 mm, wyjście słuchawkowe również z wtykiem jack 3,5 mm, złącze kontrolno-serwisowe RS-232C oraz bardzo przydatne wejście USB (USB Quick view HD Play).
Funkcja USB Quick view HD Play pozwala na oglądanie zdjęć, filmów oraz na słuchanie muzyki wprost z naszego pendrive'a lub dysku przenośnego.
Nie zabrakło też gniazda dla kart rozszerzeń PCMCIA, do którego przez specjalny adapter podłączyć można na przykład abonencką kartę telewizyjną. Dzięki temu będziemy mieli możliwość oglądania sygnału telewizyjnego w standardzie MPEG4 bez dodatkowego, zewnętrznego dekodera.