Wielki w każdym calu – pierwsza w Polsce recenzja Samsung Neo QLED 8K QN900A
Telewizory 8K to obecnie stała pozycja na najwyższej półce, ale to nie rozdzielczość jest głównym atutem tegorocznego flagowca od Samsung. Neo QLED Q900A wyprzedza poprzednika oraz większość konkurencji, dzięki połączeniu QLED z miniLED. Sprawdźmy, czy jest wart swojej ceny!
Po tym, jak skończyliśmy testować jeden z najlepszych telewizorów 55”, jakie można obecnie kupić – mowa tu oczywiście o recenzji Samsung QN91A – już nie mogliśmy się doczekać testów jego brata z najwyższej półki. Ostatecznie udało się pozyskać egzemplarz do testów i już teraz możemy Wam zaspojlerować podsumowanie – to zdecydowanie najciekawsza premiera tego roku w branży TV!
O czym przeczytamy w recenzji telewizora Samsung Neo QLED QN900A?
- Opis konstrukcji oraz złączy przez One Connect
- Nagłośnienie i pilot
- Opis systemu Tizen
- Specyfikacja i cena Samsung QN900A 75"
- Subiektywne wrażenia z użytkowania Samsung Neo QLED QN900A
- Testy jakości obrazu i podświetlenia
- Testy szybkości matrycy i poboru prądu
- Opinia o telewizorze Samsung Neo QLED QN900A w rozmiarze 75"
Samsung QN900A jest jeszcze zgrabniejszy niż jego poprzednicy
Zanim jednak do tego podsumowania dotrzemy, zapraszamy do zapoznania się z całą recenzją, gdyż nawet w tak pięknej róży nie zabrakło kilku pomniejszych kolców. Telewizor nawet mimo bardzo oszczędnego (tzn. ekologicznego) opakowania, które można po wszystkim użyć do wykonania mniejszych pojemników lub domku dla kota, jest zwyczajnie zbyt duży, aby samotnie odbierać go ze sklepu lub tym bardziej montować. Z drugiej strony 75” to już naprawdę kinowy rozmiar, ale o tym za chwilę.
Standaryzowany banan dla skali.
W zestawie otrzymujemy bardzo minimalistyczną (zwłaszcza jak na tę przekątną!) podstawę. Składa się ona z trzech elementów, które trzeba samemu poskładać, kończąc na wsunięciu telewizora z jednym z elementów w konstrukcję nogi. Efekt finalny jest bardzo dobry i aż trudno uwierzyć, że tak mała (36 na 32 cm) podstawa stabilnie trzyma tak duży telewizor!
Między telewizor a podstawę idealnie wchodzi soundbar Samsung Q800A, ale sama z siebie też pięknie się prezentuje.
Nie ma tu oczywiście żadnej opcji regulacji ułożenia (co jest standardem nawet dla znacznie mniejszych paneli), ale za to zadbano o funkcjonalność podstawki – na jej odwrocie można zamontować moduł One Connect. Zgadza się – Samsung jednak tego, skądinąd świetnego, patentu nie porzucił, ale ograniczył jego obecność do jedynie najwyższych modeli 4K i 8K z linii Neo QLED. Za jego sprawą telewizor jest w całym przekroju niesamowicie szczupły (biorąc pod uwagę jego parametry).
Mimo większego o 10” rozmiaru, znacznie większej ilości i jasności stref podświetlenia, nowy QN900A jest jeszcze chudszy od swojego poprzednika Q900T!
Z tyłu telewizora zatem nie znajdziemy praktycznie żadnych złączy – poza tym od One Connect oczywiście. W zestawie otrzymujemy dwa kable łączące panel z tą magiczną skrzynką – jeden króciutki, dedykowany do montażu One Connect na nodze, oraz drugi o długości 3 metrów, przewidziany do montażu w uchwycie na ścianie (ten jest w jasnym kolorze, który dobrze maskuje się na większości ścian).
Obudowa z tyłu wykonana jest z bardzo cienkiego plastiku. Wygląda to bardzo dobrze, ale jest dosyć problematyczne w kwestii nagłośnienia…
Samsung One Connect – czyli sposób na podłączenie TV, godny najwyższego modelu
Nie jest to, co prawda, nowość w ofercie firmy Samsung, a wręcz wcześniej była to opcja dostępna dla większej liczby telewizorów (choć nie zawsze w standardzie), ale i tak cieszymy się, że trafiła do testowanego QN900A. Rozwiązanie One Connect jest bardzo proste w swoich założeniach – cała sekcja zasilania, przetwarzania obrazu oraz obsługi złączy audio/wideo została wycięta z telewizora i zamknięta w tej czarnej, całkiem masywnej skrzynce.
Obudowa One Connect jest plastikowa, ale prezentuje się bardzo okazale (na ile to możliwe w przypadku takiej konstrukcji).
Wszystko zatem, co do TV chcemy podpiąć przewodowo, podpinamy właśnie do tej skrzynki, a ona komunikuje się z panelem QLED (bo w sumie ciężko to, co zostało, nazwać telewizorem) w zakresie obrazu i dźwięku (oraz zwrotnie komunikacji podczerwieni). Co w takim układzie możemy do QN900A podpiąć? Otóż całkiem sporo – oto pełna lista dostępnych złączy:
- 4x HDMI 2.1 (4K @ 120 Hz) – w tym jedno z eARC
- 2x USB 2.0 (2,5 W)
- 1x USB 3.0 (5 W)
- 1x RJ45 (1 GbE)
- 1x złącze optyczne (Toslink)
- 1x Common Interface (CI+)
- 1x złącze antenowe (żeńskie)
- 2x złącza satelitarne (Sub + Main) typu F
Do tego oczywiście wyprowadzenie na kabel One Connect oraz do podłączenia zasilania (z boku obudowy, przewód jest maskowany aż do panelu ze złączami). W przypadku, gdy urządzenie montujemy na podstawie telewizora, można dodatkowo wykorzystać maskownicę portów (widoczną na poprzedniej fotografii). Niestety nie ma się ona czego trzymać, gdy sprzęt użyjemy wolnostojąco.
Warto mieć na uwadze, że ów moduł potrafi całkiem mocno się nagrzać przez wbudowany w niego zasilacz, mający zapewnić nawet ponad 500 W mocy.
Największą zaletą takiego rozwiązania jest ograniczenie rozmiaru telewizora, przez co powieszony na odpowiednim uchwycie będzie nie do rozróżnienia od obrazu (zwłaszcza, gdy odpalimy tryb Ambient). Dodatkowo jednak skorzystają na tym wszyscy ci, którzy jak my nie pomyśleli o przeprowadzeniu korytka na kable do uchwytu na TV – redukcja całej plątaniny kabli do jednego przewodu to niebagatelna przewaga w kwestii estetyki.
Do telewizora na zdjęciu podpięte zostały: odtwarzacz BD, konsola, wzmacniacz, soundbar, kabel sieciowy oraz dysk USB – dzięki One Connect to wszystko komunikuje się z panelem tylko tym jednym małym przewodem!
Najwyższy model telewizora to również najlepszy dźwięk – przynajmniej w teorii
Samsung poza jakością obrazu mocno promuje również swój system nagłośnienia. W modelu Neo QLED Q900A mamy do czynienia z jego najwyższą odmianą, czyli systemem 6.2.2. Co oznaczają te liczby? To akurat dosyć proste:
- 4 głośniki główne odpowiadające za pozycjonowanie dźwięku przód-tył oraz lewo-prawo, wspierane przez 2 głośniki wysokotonowe w centralnej części telewizora
- 2 głośniki dodatkowo pozycjonujące dźwięk nad główną sceną (stereo)
- 2 głośniki niskotonowe odpowiadające za zakres normalnie obsługiwany przez subwoofer
Te ostatnie dodatkowo korzystają z systemu pasywnych membran (po trzy na głośnik) – to właśnie te 8 kółek z tyłu obudowy odpowiada za przenoszenie niskiego pasma. Niestety tutaj fizyki się nie oszuka, i przy tak wąskiej obudowie i chudym plastiku z jakiego wykonano plecy, nie udało się uniknąć nieprzyjemnych rezonansów całej konstrukcji, nawet pomimo tego, że nie generuje ona prawie w ogóle niskich tonów.
Dwa głośniki niskotonowe, wpierane przez sześć pasywnych membran, wyglądają bardzo okazale, jednak co do jakości dźwięku mamy spore zastrzeżenia.
Głośniki odpowiedzialne za główną scenę umieszczono przy bocznej krawędzi ekranu, a para przetworników grająca do góry została umieszczona naturalnie przy górnej krawędzi (na skrajach obudowy). Nie są to przesadnie duże głośniki, ale w swoim zakresie grają całkiem poprawnie.
Głośniki efektowe grające do góry. Telewizor po bokach posiada aluminiową, perforowaną ramkę, która odpowiada za wentylację podświetlenia miniLED.
Całość niestety gra nieadekwatnie do klasy telewizora, w jakim się znajduje. A daliśmy naprawdę dużo czasu na wygrzanie się wszystkich cewek, niestety dźwięk nie poprawił się nawet po kilkudziesięciu godzinach używania. Taka niestety jest cena za ekstremalnie smukłą konstrukcję.
System audio jest bardzo rozbudowany, ale odnosimy wrażenie, że większość klientów i tak z niego nie skorzysta – ostatecznie kupując TV za ponad 30 tysięcy zwykle mamy również dedykowany system kina domowego…
Pewną jeszcze deską ratunku dla myśli inżynieryjnej, jaka stoi za tym nagłośnieniem, może okazać się funkcja Samsung Q-Symphony – czyli wykorzystanie głośników telewizora w roli wsparcia dla ich własnej dźwiękobelki (soundbara). W takim układzie zmienia się nieco charakterystyka brzmienia, a brakujące zakresy uzupełnia wolnostojący subwoofer. Temat ten obecnie dokładnie zgłębiamy i niebawem możecie się spodziewać recenzji zestawu Q800A w połączeniu właśnie z Neo QLED QN900A. Już teraz możemy powiedzieć, że nasza ocena QN900A byłaby jeszcze wyższa, gdyby taki soundbar był częśćią zestawu z telewizorem, nawet jeżeli oznaczałoby to wyższą cenę :)
Jeden pilot do sterowania wszystkim, co podłączymy do One Connect
Pilot jest identyczny jak w przypadku Samsung QN91A, co oznacza, że posiada wbudowany akumulator z możliwością ładowania jak telefon (kablem USB-C) lub przez panel solarny, który umieszczono na jego plecach.
Niestety nawet w najdroższym TV Neo QLED nie uświadczymy podświetlanego pilota.
Pilot można nauczyć obsługi innych podpiętych do wzmacniacza urządzeń (część będzie sterowana przez HDMI, a część przez IR pilota). W tym przypadku również udało się sterować głośnością naszego starego wzmacniacza (bez HDMI) przy pomocy połączenia optycznego. Z telewizorem pilot zwykle komunikować się będzie przez Bluetooth, a jeżeli chcemy korzystać z IR, to należy pilota wycelować w odbiornik ukryty za logo Samsung po prawej stronie pod dolną krawędzią telewizora.
Jeżeli posiadamy starsze piloty tego samego producenta, to bez problemu można z nich korzystać właśnie dzięki podczerwieni.
System Samsung Tizen w najszybszym wydaniu
Za funkcje smart w Samsung QN900A odpowiada oczywiście system Tizen. Wraz z nadejściem serii Neo QLED otrzymał on nowy SOC, nazwany AI Nano Quantum 8K. Działa lepiej niż w poprzedniej serii telewizorów 8K, choć w naszym odczuciu jednak do idealnej płynności, jaką oferował Samsung QN91A jeszcze nieco brakuje. Niemniej w codziennym użytkowaniu nie jest to zwykle odczuwalne.
Do dyspozycji mamy każdą znaczącą platformę VoD oraz muzyczną. Tych mniejszych i bardziej lokalnych też znajdzie się całkiem sporo.
Wspomniany tryb Ambient świetnie się sprawdza w połączeniu z inteligentnym zarządzaniem ustawieniami telewizora, automatycznie dopasowując jasność do natężenia oświetlenia otoczenia. Nowy procesor umożliwia również oglądanie dwóch źródeł obrazu jednocześnie w trybie Multi View.
W przeciwieństwie do organicznych matryc, Neo QLED nie ma nic przeciwko świeceniu 24 godziny na dobę w roli obrazu :)
Dla graczy przygotowano specjalną nakładkę, która podaje wszystkie kluczowe parametry sygnału, jaki telewizor otrzymuje. Tryb ten ma też najniższe opóźnienia oraz umożliwia zmianę proporcji obrazu z 16:9 na 21:9 lub 32:9. Po zmianie proporcji możemy również wybrać, czy obraz będzie wyświetlany na dole, środku czy na górze panelu.
Przy 75”przekątnej tryb wyświetlania podłączonego przez HDMI obrazu w proporcjach 32:9 jest arcywygodny, zwłaszcza gdy usiądziemy sobie metr od telewizora, aby wykorzystać go do pracy na podpiętym laptopie!
Ostatecznie zostaje kwestia ustawień, które (jak to na telewizor Samsung przystało) są bardzo intuicyjne, choć brakuje nieco przycisku szybkiego dostępu do zaawansowanych ustawień (za każdym razem trzeba przeklikać się przez menu domowe.
Warto pamiętać, że w trybie gry są dostępne inne profile obrazu niż poza nim.
Specyfikacja telewizora Samsung Neo QLED QN900A
Przekątna: | 75" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 7680x4320 px |
Powłoka: | antyrefleksyjna |
Maksymalne odświeżanie: | 120 Hz |
Obsługiwane kolory: | 12 bit (68,7 mld) |
Jasność: | 4000 nit |
Podświetlenie: | Lokalne miniLED; ~2000 stref |
Kontrast: | natywnie 2000:1; nieskończony z lokalnym podświetleniem |
Typ matrycy: | Neo QLED |
Regulacja ułożenia: | brak |
Głośniki: | Q-Symphony; OTS Pro; 80 W RMS 6.2.2 |
Porty: | 4x HDMI 2.1 (jedno z eACR); 3x antenowe (analogowe + 2x cyfrowe); 1x S/PDIF (optyczne); 2x USB 2.0 typu A (0,5 A); 1x USB 3.0 typu A (1 A); 1x RJ45 (Gigabit Ethernet); 1x port kart CI 1.4 |
Tuner TV: | analogowy (NTCS/PAL/SECAM); DVB-T/T2; DVB-C; DVB-S2; HbbTV 2.0.2 |
HDR: | HDR10; HDR10+; HLG; HLG Photo; Quantum HDR 4000 |
SmartTV: | System Tizen; Inteligentny procesor Neo Quantum 8K; Aplikacja Samsung Smart Things |
Obsługiwane formaty audio: | Dolby Digital Plus; Dolby True HD; MP3/AAC/WMA Pro; FLAC/Apple Lossless/WAV |
Obsługiwane formaty video: | AVI/HEVC/MKV/WMV; MP4/M4v/FLV; 3GPP/VRO/VOB/TS/PS |
Obsługiwane formaty obrazu: | JPEG/PNG/GIF; HLG Photo; MPO |
Kamera: | brak |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie RGB (ambilight): | brak |
Obsługa 3D: | brak |
Indeks płynności: | 4900 PQI |
Input lag: | <10 ms (tryb gry) |
Pokrycie gamutów: | 100% sRGB; 90% DCI-P3 |
Waga: | 31 kg bez podstawki; 41 kg z podstawką; 56 kg z opakowaniem |
Wymiary (sze. x wys. x gł.): | 1654,8 x 945,6 x 15,4 mm bez podstawki; 1654,8 x 1016,6 x 320,5 mm z podstawką; 1859 x 1134 x 196 mm wymiar opakowania |
Standard VESA: | tak, 400x400 |
W zestawie dodatkowo: | pilot z wbudowaną baterią; podstawa (34 x 28,5 cm); One Connect; 2x przewód One Connect (krótki i długi) |
Komunikacja: | LAN; Wi-Fi (A/B/N/AC); Wi-Fi Direct; DLNA; Bluetooth 5.2; AirPlay 2 |
Funkcje: | Samsung Bixby/Amazon Alexa/Google Assistant; wybrane aplikacje VOD; tryb gry; upłynniacz ruchu; polecenia głosowe; redukcja szumów; sensor światła i dźwięku; automatyczny tryb niskich opóźnień; skalowanie do 8K; tryb Ambient; MultiView; PC to TV (zdalny dostęp do PC) |
Kolor: | czarny |
Pobór energii: | 0,5-500 W; typowo ~308 W; klasa 2021: G |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dniu testu: | 29 990 zł |
Słów kilka o samym panelu w QN900A
Zanim przejdziemy do omówienia faktycznych testów, chcemy jeszcze nieco podzielić się wrażeniami z używania tego TV. A są one naprawdę niesamowite. I co najważniejsze nie tylko podczas nocnych seansów, ale również w dzień, podczas gdy większość TV (zwłaszcza z organicznymi LED) nie radzi sobie z utrzymaniem odpowiedniej jasności. Subiektywnie nieskończony kontrast w połączeniu z jasnością, która potrafi przekroczyć 3000 (trzy tysiące) nit to osiągi poza zasięgiem konkurencji. Ponadto, jeśli połączymy przekątną 75” z funkcją inteligentnego skalowania do 8K, to wszystko wygląda po prostu lepiej niż na panelach o tym samym rozmiarze z natywną rozdzielczością 4K.
QLED wspierany przez miniLED oferuje niesamowitą soczystość barw i HDR, który nawet w ciągu dnia potrafi oślepić.
Co prawda powierzchnia matrycy robi się znacząco refleksyjna (w sensie odbić światła, nie przemyśleń), gdy patrzymy na nią pod znacznym kątem, ale to cecha wspólna wszystkich paneli z błyszczącą powłoką, niezbędną do uzyskania tak pięknych kolorów. Co więcej, wysoka jasność tutaj również pomaga, a same refleksy nie generują efektu tęczy.
To raczej ekstremalny przykład kąta, pod którym można oglądać telewizję, ale i tak obraz jest nadal widoczny.
Prawdziwy pokaz możliwości połączenia QLED z podświetleniem miniLED rozpoczyna się dopiero, gdy zgasną wszystkie światła. Samsung nie podaje dokładnej ilości stref, ale jeżeli nasza matematyka nie kłamie, to będzie ich blisko 2000! To prawie 10x więcej niż w zeszłorocznym modelu Q800T, który testowaliśmy (choć tam był to rozmiar 65”). W praktyce oznacza to kilkanaście tysięcy diodek miniLED, pracujących w systemie wygaszania lokalnego.
Czy Samsung QN900A oferuje idealny kontrast jak OLED w testach syntetycznych? Nie. A czy oferuje subiektywnie nieskończony kontrast w realnych scenach (grach/filmach)? Tak. I jest to „większa nieskończoność” za sprawą znacznie mocniejszego podświetlenia przy nadal idealnej czerni!
Oglądając w nocy filmy z dobrze zrobionym HDR wrażenia są naprawdę powalające. Rozmiar pojedynczej strefy jest tak mały, że nawet małe punkty, jak gwiazdy na nocnym niebie, wyglądają fenomenalnie. Przejścia tonalne dzięki 12-bitowemu (10 bit+FRC) gradientowi odcieni również są nie do wychwycenia dla ludzkiego oka. Obraz wygląda dosłownie lepiej niż w rzeczywistości.
Na zdjęciach Samsung QN900A w ciemnym pomieszczeniu podczas emisji filmu stworzonego po to, aby pokazać przewagę OLED nad LCD – film ten okazał się być bronią obusieczną…
Ostatecznie nie można przejść obojętnie obok rozmiaru tego telewizora. Przekątna 75" sprawia, że nawet oglądając kolejny odcinek "Przyjaciół", mamy wrażenie, że wybraliśmy się do kina - aktorzy na ekranie są zwyczajnie więksi niż w rzeczywistości, przez co nie ma tu tego (typowego dla telewizji) wrażenia , że ogląda się coś skompresowanego. A jeżeli jeszcze trafi się materiał w 8K, które ten model faktycznie jest w stanie przetworzyć (nie tylko statycznie), to już w ogóle trudno oderwać wzrok od takiego obrazu!
Testy jakości obrazu w telewizorze Samsung QN900A
Dość już jednak o subiektywnych wrażeniach – czas, aby przemówiły liczby :) Pomiary rozpoczęliśmy od sprawdzenia wszystkich dostępnych profili obrazu. Telewizor został „rozgrzany” przed testami przez ponad godzinę gry w It Takes Two, gdzie jednocześnie ogromny rozmiar telewizora oraz powalający efekt HDR w jego wykonaniu sprawiały, że ciężko było się od gry oderwać.
Pomiar fabryczny profili obrazu QN900A
Pomiar\Profil (jasność w czasie pomiaru) | Standard 44% | Naturalny 100% | Dynamiczny 100% | Film 58% | Filmmaker 58% | Graficzny 36% | Zabawa 100% |
Jasność maksymalna: | 662 cd/m2 | 1689 cd/m2 | 2011 cd/m2 | 490cd/m2 | 498 cd/m2 | 361 cd/m2 | 1939 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0 cd/m2 | 0 cd/m2 | 0,0021 cd/m2 | 0 cd/m2 | 0 cd/m2 | 0,0036 cd/m2 | 0,0062cd/m2 |
Kontrast: | nieskończony | nieskończony | 957 619:1 | nieskończony | nieskończony | 100 277:1 | 312 742:1 |
Gamma: | 1.92 | 1.47 | 1.22 | 2.06 | 2.10 | 2.49 | 1.27 |
Punkt bieli: | 10 501 K | 14 424 K | 10 399 K | 7227 K | 6980 K | 9676 K | 9819 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.96 / 11.6 | 7.88 / 16.1 | 10.9 / 24.7 | 2.65 / 6.02 | 2.5 / 5.74 | 4.07 / 10.1 | 7.56 / 19.1 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.78 / 13.2 | 6.98 / 16.5 | 9.63 / 20.9 | 3.01 / 6.25 | 2.83 / 5.95 | 4.01 / 11.4 | 7.31 / 19.0 |
BT2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 6.02 / 17.4 | 8.50 / 21.4 | 11.2 / 23.3 | 5.21 / 14.9 | 4.86 / 13.9 | 5.43 / 16.5 | 8.53 / 20.0 |
Fabryczna kalibracja profili filmowych stoi na bardzo wysokim poziomie, choć nie jest aż dobra jak we wcześniej testowanym QN91A – jest to oczywiście kwestia indywidualna dla każdego egzemplarza, ale nie skrywamy tutaj lekkiego rozczarowania. Pozostałe profile oferują dobre zróżnicowanie dla wyświetlanego obrazu. Trzy z profili (w swoich domyślnych ustawieniach) nie oferowały idealnej czerni, choć kontrast na poziomie kilkuset tysięcy do jednego trudno uznać za ich wadę… Sam telewizor jest domyślnie mocno chłodny w odbiorze i polecamy w każdym z profili zmienić temperaturę barw na jeden z dwóch ciepłych presetów.
Spodziewalibyśmy się szerszego pokrycia DCI-P3.
Wizualizacja pokrycia gamutów - od lewej sRGB, DCI-P3 oraz BT2020.
Przy okazji kalibracji dowiedzieliśmy się również, że telewizor ten w nieco mniejszym stopniu pokrywa gamuty kolorów niż wcześniej identycznie testowany QN91A. Różnica raczej nie będzie łatwa do wychwycenia gołym okiem, ale jednak jest. Weryfikacja odwzorowania po kalibracji wypadła znacznie lepiej.
Raport weryfikacji odwzorowania kolorów zgodnie z sRGB (po lewej), DCI-P3 (środek) oraz BT2020 (po prawej) - kliknij, aby powiększyć.
Podświetlenie QN900A ma ogromny potencjał, który skutecznie ogranicza ABL
Czym jest ów ABL, czyli rozwijając: Automatic Brightness Limiting? Jest to zabezpieczenie telewizora przed nadmiernym poborem mocy, bardzo dobrze znane wszystkim posiadaczom OLEDów, ale również właśnie bardzo dużych TV LCD. Jego działanie polega na obniżaniu jasności tak, aby nie przekroczyć całościowo zadanego progu poboru energii (w przypadku tego TV zdaje się to być 500 W) lub temperatury. Z tego też względu w tabelce poniżej widać drastycznie inne wartości niż mogliśmy odnotować w 55” QN91A, zwłaszcza dla 100% podświetlonej powierzchni panelu.
Pomiar jasności SDR i HDR Samsung Neo QLED QN900A
profil dynamiczny, więcej = lepiej
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | SDR stabilne (po 30s) | SDR chwilowe (błysk) | HDR stabilne (po 30s) | HDR chwilowe (błysk) |
syntetyczne 1%: | 1345 nit | 1501 nit | 1535 nit | 1540 nit |
syntetyczne 4%: | 1698 nit | 1860 nit | 2081 nit | 2690 nit |
syntetyczne 9%: | 1410 nit | 1489 nit | 1844 nit | 1930 nit |
syntetyczne 25%: | 849 nit | 855 | 1124 nit | 1530 nit |
syntetyczne 49%: | 670 nit | 674 | 711 nit | 808 nit |
syntetyczne 100%: | 368 | 371 | 397 nit | 444 nit |
scena z filmu: | 1043 nit | 3139 nit |
Pomiaru dokonaliśmy w profilu dynamicznym, ponieważ on jako jedyny nieco luzował limity. Dla pozostałych trybów, jak Filmmaker, odczyty są około 25% niższe. Z drugiej strony po ręcznym podkręceniu wszystkich parametrów udało nam się uzyskać chwilowy odczyt na poziomie nieco ponad 3500 nit.
Za tym też idzie problematyczność wykonania typowych dla naszej procedury pomiarów równomierności podświetlenia – aktywacja ABL oraz brak możliwości wyłączenia lokalnego wygaszania sprawiają, że pomiar zawsze wychodzi błędnie (z absurdalnymi różnicami, które powinny być widoczne gołym okiem z zaawansowanym stadium zaćmy). Nie uraczymy Was wobec tego stosownym raportem i pozostaje Wam wierzyć nam na słowo – równomierność jest na co najmniej tak samo dobrym poziomie, co w testowanym niedawno QN91A.
Blisko 2000 stref podświetlenia lokalnego robi świetną robotę w filmach i grach, ale nie potrzeba wprawionego oka, aby dostrzec jego pracę w postaci efektu halo, gdy podłączymy QN900A do PC
Odnośnie poświaty wokół jasnych obiektów to jest to w tej kwestii jeden z lepszych, o ile nie najlepszy telewizor, jaki mieliśmy okazję testować. Nawet wokół napisów w filmach efekt ten nie jest dostrzegalny w stopniu, który łamałby immersję pełnej czerni dookoła. Dopiero podłączenie PC i ruchy kursorem po czarnym tle przypomniały nam, że jednak nie używamy OLED.
Na zdjęciu pasek mniejszy od typowej linii tekstu z napisami pod filmem. Na wcięciach widać działanie stref podświetlenia, czyli właśnie efekt aureoli.
Jak na telewizor Samsung przystało – to wyśmienity wybór dla graczy
Odchodząc już od kwestii podświetlenia, pora zająć się tematem szybkości samej matrycy, jaką Samsung tutaj zastosował. Panel VA o rozdzielczości 8K odświeżany jest natywnie z częstotliwością 60 Hz, jednak po zejściu do konsolowych 4K otrzymujemy pełne 120 Hz odświeżania. Można również aktywować adaptacyjną synchronizację (tak na konsoli, jak i na PC, choć w przypadku kart Nvidii konieczne jest posiadanie złącza HDMI 2.1). Co jednak najciekawsze, synchronizacja jest utrzymywana aż do 20 FPS(Hz)!
Pomiar czasu reakcji pikseli GTG [ms]
mniej = lepiej
Standardowe podświetlenie 80% transformacji | 2,8 |
Standardowe podświetlenie 100% transformacji | 6,4 |
Klarowność (BFI) 100% transformacji: | 1,1 |
O ile tryb standardowy oferuje już wydajność na poziomie gamingowych monitorów, tak po aktywowaniu Black Frame Insertion otrzymujemy obraz ostry jak żyleta nawet w bardzo szybkim ruchu – okupione to jest jednak widocznym migotaniem (120 Hz) oraz znacznym obniżeniem maksymalnej jasności. Co ciekawe, QN900A jest do tego stopnia szybki, że dla ludzkiego oka, bez zastosowania upłynniaczy, animacja nadawana w 24-30 FPS będzie wyglądać na „poszarpaną”. Wynika to właśnie z bardzo szybkiego czasu reakcji pikseli i braku naturalnego „wygładzenia”, oferowanego przez gorsze telewizory.
Niski input lag w QN900A sprzyja graczom
Opóźnienie w przetwarzaniu sygnału wyszło równie dobrze, co we wcześniej testowanym panelu Neo QLED. Dla nowych konsol w rozdzielczości 4K i z odświeżaniem 120 Hz mówimy o niespełna 6 ms opóźnienia. Dla natywnej rozdzielczości 8K i 60Hz czas ten wydłuża się do 10 ms. Oczywiście to czasy dla trybu gry. Dla pozostałych trybów czas ten waha się od 75 do ponad 100 ms, choć tam oczywiście nie ma to większego znaczenia.
Ile prądu potrzebuje tak potężny telewizor jak Samsung QN900A?
Pobór energii, jak już pisaliśmy, jest w tym modelu swoistym limitem możliwości podświetlenia. To nawet przy ustawieniu na 50% potrafi całkiem sporo energii zażądać, a gdy spróbujemy odblokować wszystkie możliwości, to chwilowo potrafi przekroczyć nawet 500 W!
Pomiar poboru energii [W]
mniej = lepiej
Czuwanie: | 0,4 |
Czuwanie z aktywnym nasłuchem (Bixbi): | 10,7 |
Czuwanie w trybie Ambient w ciemności: | 139 |
Film SDR jasność 50%: | 188 |
Film HDR jasność 50%: | 242 |
Film HDR jasność 100%: | 458 |
Czy warto kupić telewizor Samsung QN900A?
To pytanie jest w zasadzie bardzo uzależnione od rozmiaru telewizora. Testowany przez nas model 75” może się okazać przytłaczający w mieszkaniach, a przy tym już znacząco jest ograniczany przez limity zasilania (w tej kwestii 65" wersja QN900A powinna sprawdzić się lepiej). Co innego jeżeli mamy wielki salon z pustą ścianą, która aż się prosi o tak duży ekran – w takim układzie kinowe wrażenia są gwarantowane i to nie tylko w nocy!
W sumie 85” też by się zmieścił… ;)
To co nas z pewnością urzekło, to minimalistyczna stylistyka (którą potęguje moduł One Connect i uniwersalny pilot) oraz niesamowity poziom czerni i kontrastu w filmach oraz grach. Nie można również obojętnie przejść obok nasycenia barw i jasności HDR (nawet ponad 3000 nit w prawdziwych scenach!). Finalnie jak zwykle nie zawodzi wydajność w grach (tu Samsung zawsze oferował najszybsze telewizory, więc tylko zaznaczamy, że QN900A nie jest wyjątkiem od tej reguły).
Samsung Neo QLED QN900A to wyśmienity wybór dla szukających dynamicznego i bardzo szczegółowego obrazu, zwłaszcza w tak dużym rozmiarze jak 75” lub 85”, gdzie 4K przestaje wystarczać
Po stronie wad należałoby wymienić limitowanie jasności dla bardziej rozświetlonych scen, raczej przeciętne kąty, pod którymi można bezstratnie oglądać obraz oraz również przeciętną fabryczną kalibrację. Najbardziej w sumie (poza klasycznym w przypadku telewizorów Samsung brakiem wsparcia dla Dolby Vision) rozczarowuje system nagłośnienia, ale tutaj ponownie podkreślamy świadomość, że nie wyobrażamy sobie używania takiego TV samodzielnie bez wsparcia chociażby dedykowanego soundbara z głośnikiem niskotonowym.
Taki telewizor w domu sprawia, że ciężko się oderwać od kanapy :P
No bo właśnie – ile za taką przyjemność sobie Samsung liczy? Okrągłe 30 tysięcy złotych – to cena modelu Neo QLED QN900A w rozmiarze 75”. Chciałoby się napisać, że nie jest to kwota, jaką wydaje się lekko, ale jeżeli już nią dysponujemy, to Samsung robi wszystko, aby tę decyzję o zakupie ułatwić. Z naszej strony przyznajemy bezwzględne odznaczenie za super design (ten brak ramek!) oraz jakość. Gdyby nie problemy z utrzymaniem jasności (przez ABL) byłoby tu również odznaczenie za wydajność – to jednak pozostawiamy dla telewizorów mniejszych niż 75” – one powinny być tego mankamentu w znacznym stopniu pozbawione.
Opinia o Samsung Neo QLED QN900A [75"]
- kinowa jakość i rozmiar obrazu,
- ponad 3000 nit HDR,
- bardzo szybka matryca do grania,
- praktycznie nieskończony kontrast jak w OLED,
- piękna sylwetka,
- sprawnie i skutecznie działający upscaling do 8K,
- upłynniacze dobrze radzące sobie ze stutteringiem,
- One Connect i One Remote,
- obsługa proporcji 32:9 i 21:9,
- tryb Ambient.
- szybko spadająca jasność maksymalna, zwłaszcza dla znacznie rozświetlonych scen,
- brak wsparcia dla Dolby Vision,
- rozczarowujący system nagłośnienia,
- fabryczna kalibracja mogłaby być lepsza,
- Smart TV miejscami potrafi nieco zwolnić.
Komentarze
26Druga sprawa, HDMI 2.1 ma przepustowość "surową" 48Gbps i używa korekcji błędów 16b/18b, czyli efektywna przepustowość wynosi tylko ok. 44.7 Gbps. Z prostego rachunku: (7680 × 4320 × 60 × 30) ÷ 2^30 = 55.6 Gbps wynika, że jeżeli chcemy oglądać materiały 8K @ 60fps i 10b na kolor, to zmuszeni jesteśmy stosować albo kompresję DSC 1.2a albo chroma subsampling 422. Jeżeli miałbym zapłacić 30 tysięcy lub więcej, to chciałbym mieć możliwość oglądania materiałów 8K bez żadnego chodzenia na kompromisy.
"~2 000 stref"
Faktycznie niespotykana ta liczba stref, biorąc pod uwagę że każdy OLED ma ich 8 294 400 a oni nawet nie są w stanie dokładnie określić ile ma tych stref i piszą około (więc pewnie poniżej, bo 2000 ładniej wygląda niż 1900).
Co z tego ze mamy dużą jasność jak czarny to szary :D
Samsung jak zwykle trzyma poziom
Druga sprawa, HDMI 2.1 ma przepustowość "surową" 48Gbps i używa korekcji błędów 16b/18b, czyli efektywna przepustowość wynosi tylko ok. 44.7 Gbps. Z prostego rachunku: (7680 × 4320 × 60 × 30) ÷ 2^30 = 55.6 Gbps wynika, że jeżeli chcemy oglądać materiały 8K @ 60fps i 10b na kolor, to zmuszeni jesteśmy stosować albo kompresję DSC 1.2a albo chroma subsampling 422. Jeżeli miałbym zapłacić 30 tysięcy lub więcej, to chciałbym mieć możliwość oglądania materiałów 8K bez żadnego chodzenia na kompromisy.
Oczywiście dla trzech dedykowanych przycisków dla sponsorów (Netflix itd.) jest miejsce. Ale żeby dać już opcję do robienia skrótów z nich, to tego już nie zrobią, tym bardziej w tej klasie sprzętowej. Swoją drogą, ciekawe czy ten design dziurkowanej powierzchni na bokach dla lepszego rozchodzenia się dźwięku, nie ma wady w postaci zapychania się ich przez kurz.