Najtańszy komputer dla gracza? Takich wyników się nie spodziewaliśmy! Recenzja Lenovo V55t
Komputer Lenovo V55t pozornie niczym szczególnym się nie wyróżnia – ot, solidna konstrukcja do pracy i to nie tylko z pakietem Office. W środku jednak umieszczono Ryzen 5 4600G – 6-rdzeniowy CPU od AMD ze zintegrowaną grafiką, niedostępny na rynku detalicznym!
O czym przeczytamy w recenzji Lenovo V55t
Zawartość zestawu
Komputer dotarł do nas solidnie zapakowany, choć biorąc pod uwagę brak dedykowanej karty graficznej oraz masywnego chłodzenia procesora, nie spodziewaliśmy się w tej kwestii problemów. W zestawie, jak na Lenovo przystało, otrzymaliśmy również myszkę oraz klawiaturę.
Lepszy rydz niż nic – choć klawiatura jest nawet niczego sobie.
Oba dołączone peryferia są klasy biurowej i świetnie się w takich zastosowaniach sprawdzą. Znacznie lepsze wrażenie zrobiła na nas klawiatura – jest to model niskoprofilowy, więc bez problemu można się na nią przesiąść z dowolnego laptopa. Klawiatura posiada również 11 skrótów multimedialnych (ponownie duże podobieństwo do laptopów) dostępnych przez kombinację Fn+F1-11.
Klawiaturze brakuje w sumie tylko podświetlenia klawiszy, choć można założyć, że w miejscu pracy zwykle mamy światło ;)
Myszka jest maksymalnie uproszczona (3 przyciski, w tym jeden w scrollu) i posiada odczuwalny (np. w grach) input lag. Zaletą może być jej bardzo niska masa oraz zdolność pracy na bardzo różnych podłożach.
Mały, ale wariat?
Pora jednak przejść do gwoździa programu, czyli komputera Lenovo V55t – tego po wyjęciu z folii praktycznie od razu możemy używać. W zestawie otrzymujemy licencję OEM na system Windows 10 Pro i system jest gotowy do personalizacji. W naszym przypadku system był w wersji 2004, jednak na potrzeby testów został zaktualizowany do 20H2. Ale nie uprzedzajmy faktów. Zacznijmy od przyjrzenia się samej konstrukcji.
Czarna obudowa zdecydowanie dodaje stylu.
Format komputera to miniTower, co oznacza bardzo kompaktowy rozmiar, ale również pewne ograniczenia w kwestii modernizacji, o czym za moment. Frontowa ściana jest w całości z plastiku, ten jednak jest przyzwoicie wysokiej jakości. Dolna połowa jest perforowana w celu wentylacji wnętrza.
Czerwone logo Lenovo dodaje całej konstrukcji charakteru. Przycisk zasilania jest delikatnie podświetlany na biało.
Górna część frontu została wyposażona w 4 gniazda USB, z czego dwa są w szybszym standardzie 3.1 Gen. 1 (5 Gbps). Tutaj również znajdziemy złącza do podpięcia słuchawek i mikrofonu, a w droższych niż przez nas testowany wariantach można również napotkać czytnik kart SD.
Lenovo V55t posiada wysuwaną podstawkę na kubek, ale została ona zorientowana pionowo, przez co sprawdzi się tylko, gdy komputer położymy na boku ;)
Boczny panel po lewej stronie posiada dodatkowy otwór wentylacyjny, podczas gdy panel z drugiej strony jest całkowicie gładki. Różnią się jeszcze jedną istotną rzeczą – panel po lewej stronie można zdjąć, aby dostać się od podzespołów w środku, a panel z prawej strony jest przymocowany przy pomocy nitów.
Zasilacz na dole komputera – niczym w topowych rozwiązaniach dla entuzjastów!
Złącza i opcje rozbudowy „prawie jak w PC”
Z tyłu komputera znajdziemy resztę portów:
- USB 2.0 - 2 szt.
- Wejście audio - 1 szt.
- Wyjście audio - 1 szt.
- Wejście mikrofonowe - 1 szt.
- RJ-45 (LAN) - 1 szt.
- VGA (D-sub) - 1 szt.
- HDMI - 1 szt.
- AC-in (wejście zasilania) - 1 szt.
Nasz egzemplarz nie został doposażony w adapter Wi-Fi, ale jest taka możliwość i podejrzewamy, że w takim przypadku z tyłu dodatkowo znalazłoby się złącze do podpięcia anten. Warto też zaznaczyć obecność analogowego złącza obrazu (D-Sub), co pozwoli wykorzystać nawet bardzo stary monitor z tym nowiutkim sprzętem (a wiadomo, że monitory znacznie wolniej się starzeją). Ciekawiej robi się, gdy zajrzymy do środka.
Procedura otwierania tego PC jest zaskakująco intuicyjna i nie wymaga specjalistycznych narzędzi (jedynie 2 śrubki trzymające boczny panel wymagają śrubokręta).
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bardzo niestandardowy format płyty głównej. Rozciąga się ona od frontu do tyłu obudowy, tak że przednie złącza USB są również wyprowadzone bezpośrednio z niej. Na odchylonej części obudowy widać również miejsca na montaż dodatkowego dysku (albo nawet dwóch, choć wtedy trzeba będzie zrezygnować z napędu optycznego, gdyż płyta główna dysponuje tylko dwoma złączami SATA).
Lenovo naprawdę dba o szczegóły – w środku obudowy znajdziemy nawet dodatkowy przewód SATA do podpięcia kolejnego dysku!
Skoro już przy dyskach jesteśmy, to warto opisać dysk, który faktycznie zastosowano – jest to oczywiście SSD, ale na złączu M.2 z obsługą NVMe (konkretnie to Samsung PM991). Co ciekawe, wykonano go w formacie 2242, podczas gdy radiator, jaki na nim osadzono, nie tylko bez problemu obsłuży pełnowymiarowe SSD M.2 2280, ale również poradzi sobie termicznie z najszybszymi dyskami.
Radiator SSD, podobnie jak wszystko w tej konstrukcji, bardzo łatwo można samemu zdemontować, aby wymienić dysk.
Nieopodal dysku mamy zasilacz, więc pora nieco o nim powiedzieć. Najprościej byłoby go opisać jako „skrojony na miarę” – 180 W mocy, jakie jest w stanie dostarczyć, wystarczy do bezstresowej pracy całego zestawu, a w razie potrzeby nie będzie problemu, jeśli dołożymy karty rozszerzeń w sloty PCI-E (z wyłączeniem może mocniejszych kart graficznych).
Obudowa mimo swoich kompaktowych rozmiarów ma wygospodarowane miejsce na kartę graficzną z dwusplotowym chłodzeniem - fizycznie zmieścimy tutaj nawet kartę klasy GeForce RTX 3060!
Niestety nie jest to zasilacz ATX i obudowa nie przewiduje montażu takiego zasilacza, więc gdybyśmy chcieli kiedyś komputer doposażyć w nieco mocniejszą kartę, to pozostaje wymiana PSU na mocniejszy od Lenovo (np. 450 W z wtyczką 6+2 pin do zasilania karty właśnie).
Cable management oceniamy na dostateczny z plusem ;)
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto tutaj zwrócić uwagę – Lenovo zastosowało w przypadku zasilacza rozwiązanie z nadchodzącej dopiero do PC epoki zasilaczy ATX12V – czyli przeniesienie przetwornicy napięcia dla 3,3 V i 5 V na płytę główną. Innymi słowy zasilanie do dysku SATA i napędu DVD prowadzimy bezpośrednio z płyty głównej.
Certyfikat 80 Plus Bronze to miły dodatek, choć w konfiguracji, jaką testujemy komputer pobiera tak mało prądu, że zwykle nawet wentylator zasilacza się nie odpala…
Ostatecznie pora skierować spojrzenie na centrum płyty głównej, gdzie znajdziemy ukrytego pod raczej skromnym chłodzeniem Ryzena 5 4600G. Zaraz obok czai się największa bolączka naszego zestawu – zastosowana fabrycznie pojedyncza kość RAM – to oczywiście w zamyśle ma ułatwić rozbudowę do 16 GB (po prostu dokupujemy drugą kość). Ale o ile nie każdy potrzebuje 16 GB RAM, tak każdy odczuje różnicę z używania Dual Channel, zwłaszcza na zintegrowanej karcie graficznej.
W całym komputerze znajdziemy łącznie 3 wentylatory – na procesorze, w zasilaczu i z tyłu obudowy.
Niemniej należy oddać, że fabryczna kość jest dosyć szybka (3200 MHz, ale CL22). Poniżej chłodzenia CPU widać jeszcze oba sloty PCI-E, jakie mamy do dyspozycji (x1 oraz x16) – niestety montaż karty graficznej zwykle wykluczy możliwość używania tego drugiego slotu.
Specyfikacja testowanego techniczna Lenovo V55t
Procesor: | AMD Ryzen™ 5 4600G - 3,7 GHz; (4.2 GHz w trybie Boost); 8 MB cache; 6 rdzeni/12 wątków |
Pamięć: | 8 GB (1x8 GB 3200 MHz CL22); łącznie 2 sloty DIMM; max 32 GB; |
Karta graficzna: | Radeon Vega 7; pamięć współdzielona z RAM |
Dysk: | 256 GB SSD M.2 NVMe |
System operacyjny: | Windows 10 Pro |
Klawiatura: | membranowa, niskoprofilowa, z blokiem numerycznym; przewodowa USB |
Myszka: | optyczna, 3 przyciski + scroll; przewodowa USB |
Zasilacz: | 180 W, 80 Plus Bronz |
Napęd optyczny: | DVD+/-RW |
Wolne złącza wewnętrzne: | PCI-E x1 - 1 szt.; PCI-E x16 - 1 szt; M.2 PCI-E (2240) - 1 szt; SATA III - 1 szt. |
Wymiary: | 360 (W) x 275 (G) x 145 (Sz) mm |
Waga: | 5,6 kg |
Materiały obudowy: | czarne, stal + plastik |
Komunikacja: | 1 GbE Ethernet |
Złącza z przodu: | 2x USB 3.1 gen. 1 typu A; 2x USB 2.0 typu A; 1x RJ45; 1x wejście mikrofonowe; 1x wyjście słuchawkowe |
Złącza z tyłu: | 2x USB 2.0 typu A; 1x HDMI 1.4; 1x VGA (D-sub); 1x RJ45; 1x wejście liniowe audio; 1x wyjście głośnikowe stereo; 1x wejście mikrofonowe |
Cena w dniu testu: | 2549 zł |
Gwarancja: | 3 lata |
Jak Lenovo V55t radzi sobie z zastosowaniach biurowych i profesjonalnych?
Pora na omówienie testów. Jako że komputer ten w głównej mierze dedykowany jest stanowiskom pracy, to od takich pomiarów zaczniemy. Na początek zobaczmy, jak wypada na tle typowych biurowych laptopów (ponieważ nie mamy w naszej bazie wyników innych PC tego typu), w teście PCMark 10.
PC Mark 10
[punkty] wynik ogólny
Asus ROG Strix Scar II GL504GV-ES043TE Core i7-8750H, RTX 2060 | 6241 |
Razer Blade 15 Core i7-8750H, GTX 1070 Max-Q Design | 6151 |
Asus ROG Strix GL702ZC Ryzen 7 1700, Radeon RX 580 | 5842 |
Acer Helios 500 Core i7-8750H, Geforce GTX 1070 | 5637 |
Lenovo V55t (desktop) Ryzen 5 4600G, Vega 7, 8 GB | 5421 |
Asus FX505DU AMD Ryzen 7 3750H, GTX 1660 Ti | 5399 |
Dream Machines GS1060-15PL22 Core i7-7700HQ, GTX 1060 | 5022 |
Lenovo Legion Y530-15ICH Core i7-8750H, GTX 1050Ti | 4913 |
HP Omen 15 Core i5-8300H, GTX 1050 Ti | 4870 |
Dream Machines G1050Ti-17PL32 Core i7-8750H, GTX 1050Ti | 4855 |
Acer Predator Helios 300 Core i7-7700HQ, GTX 1050Ti | 4725 |
Prawie 5500 pkt plasuje go w towarzystwie 2x droższych laptopów, co zaskoczeniem nie jest, ale warto na ten ekonomiczny aspekt zwrócić uwagę. Jako że potencjalni nabywcy mogą chcieć porównać taki nowy sprzęt ze znacznie starszymi konstrukcjami, to poniżej przedstawiamy wyniki ze starszej wersji tego testu.
Pomiar Lenovo V55t w PCMark 8
Urządzenie: | Lenovo V55t Ryzen 5 4600G + Vega 7 Desktop | Lenovo Y530 i7-8750H + GTX 1050Ti Laptop | Huawei Matebook X PRO i7-10510U, MX250 Ultrabook |
PCMark 8 - Home: | 4549 | 3996 | 3678 |
PCMark 8 - Creative: | 6404 | 5396 | 5203 |
PCMark 8 - Work: | 5524 | 5325 | 4642 |
Dla kontekstu do tabeli daliśmy wyniki ostatniego sprzętu, który załapał się u nas na te testy – ultrabook Lenovo IdeaPad S540 oraz Gamingowy laptop Lenovo Legion Y530 – oba z okolicy 2019 roku, więc wcale nie stary sprzęt. Jak widać, testowany dziś Lenovo V55t bez problemu z oboma wygrywa pod względem wydajności. Ostatnim takim ogólnym testem całego PC będzie PassMark 9.0.
Procesor bardzo mocno wyróżnia się na tle reszty podzespołów, a wynik miałby jeszcze wyższy, gdyby nie wolna pamięć.
Tutaj już widać, jak nasz zestaw mocno potrzebowałby dodatkowej kości, aby aktywować dwukanałową pracę pamięci – zwłaszcza pod względem wydajności 3D, gdyż ta wypada znacznie poniżej oczekiwań wobec układu Vega 7, w jaki wyposażono zastosowany tu procesor. Wydajność dysku również mogłaby być wyższa, więc to jemu teraz przyjrzymy się bliżej.
Po lewej pomiar przy dysku zapełnionym w 44% a po prawej w 93% (co dla dysku 256 GB nie jest wielkim wyzwaniem).
Po lewej pomiar przy dysku zapełnionym w 44% a po prawej w 93%.
Dysk nie jest ogromny, choć do pracy biurowej starczy aż nadto (a jeżeli potrzeba większego, to oczywiście podczas zamawiania komputera można wybrać większy nośnik). Jednak prędkością bardzo mocno rozczarowuje jak na M.2 NVMe – wyniki nawet dla zapełnionego poniżej połowy dysku są na poziomie dysków SSD SATA (lub nieco poniżej, oczywiście poza liniowym odczytem, tutaj dyski PCI-E mają zawsze znaczną przewagę). A jeżeli dysk zapełnimy w znacznym stopniu, to prędkości zapisu (również liniowego) spadną bardzo znacząco.
Tutaj tylko pomiar dla 50% zajętego dysku.
Wyniki te potwierdza test z pakietu PCMark – poniżej 1000 pkt to zdecydowanie rejony dysków SATA. Niemniej jednak zaznaczamy, że to takie trochę skrzywienie zawodowe, aby ponarzekać, bo w tej klasie sprzętu to i tak więcej niż potrzeba, i nawet gdyby faktycznie Lenovo zastosowało SSD SATA, to nie byłby to powód do narzekań. Ważne, że nie ma tu dysku mechanicznego :)
Pomiar wydajności Lenovo V55t z Ryzen 5 4600G w zastosowaniach profesjonalnych
Laptop: | Lenovo V55t Ryzen 5 4600G Vega 7, 8 GB SC 2549 zł | MSI Prestige 14 Evo Core i7-1185G7 Intel Iris Xe Cena 5499 zł | Razer Blade Pro 17 Core i7-10875H RTX 2080 Super Max-Q 13 999 zł |
Cinebench R15 Single Core: | 191 | N/A | N/A |
Cinebench R15 Multi Core: | 1464 | N/A | N/A |
Cinebench R20 Single Core: | 490 | 589 | 485 |
Cinebench R20 Multi Core: | 3480 | 2243 | 3479 |
Cinebench R23 Single Core: | 1254 | N/A | N/A |
Cinebench R23 Multi Core: | 8992 | N/A | N/A |
Blender (CPU) BMW [minuty]: | 4:31.04 | 7:32.28 | 4:32.22 |
Blender (GPU) BMW [minuty]: | 12:48.92 | 9:00.10 | 6:44.35 |
Blender (GPU) Barcelona [minuty] : | 54:30.43 | 23:50.31 | 14:58.76 |
GeekBench 5.2.4 Single Core: | 1237 | 1517 | 1291 |
GeekBench 5.2.4 Multi Core: | 8075 | 5420 | 7625 |
GeekBench 5.2.4 CUDA: | N/A | N/A | 115 624 |
GeekBench 5.2.4 OpenCL: | 11 135 | 19 277 | 97 626 |
GeekBench 5.2.4 Vulkan: | 12 018 | 18 464 | 65 398 |
7-Zip [MIPS] | 48 662 | 35 071 | 54 845 |
SPECviewperf 2020 FHD 3DSMax 07: | 5.99 | 14.87 | 92.14 |
SPECviewperf 2020 FHD Catia 06: | 7.54 | 12.95 | 59.4 |
SPECviewperf 2020 FHD Creo 03: | 17.18 | 1.58 | 86.64 |
SPECviewperf 2020 FHD Energy 03: | 0.78 | 5.28 | 20.35 |
SPECviewperf 2020 FHD Maya 06: | 31.18 | 55.01 | 314.92 |
SPECviewperf 2020 FHD Medical 03: | 7.75 | 6.24 | 31.02 |
SPECviewperf 2020 FHD SNX 04: | 26.23 | 5.13 | 22.66 |
SPECviewperf 2020 FHD Solidworks 05: | 15.52 | 8.51 | 217.31 |
Testy w narzędziach do pracy dobrze pokazują, jak mocnym procesorem jest ten niepozorny Ryzen 5 4600G. Dość powiedzieć, że w teście Cinebench R20 uzyskaliśmy o 1 pkt lepszy wynik niż w kosztujący 14 tysięcy złotych studyjnym laptopie Razer Blade Pro 17… Analogicznie wygląda test renderowania w Blenderze. Wyniki z pakietu SPECViewPerf 2020, tam gdzie znaczenie ma procesor, znacząco przodują na tle konkurencji, ale przez ograniczenie wydajności 3D jednym kanałem pamięci, znacznie odstają od tego, co oferują laptopy z najnowszymi układami Intel XE zintegrowanymi z procesorami 11 generacji Core.
Czy Lenovo V55t nadaje się do grania?
To pytanie obecnie zadaje sobie pewnie bardzo wielu graczy, chcących kupić zestaw za 2-3 tysiące złotych, jako że obecnie ceny zestawów z kartami graficznymi znacznie poszły do góry. Lenovo V55t karty graficznej dedykowanej nie ma, więc jego cena jest obecnie bardzo kusząca, ale czy obroni się wydajnością? O ile we wcześniejszych testach jednokanałowa pamięć jeszcze była do zaakceptowania, tak w przypadku gier już nie wytrzymaliśmy i do naszego zestawu dołożyliśmy drugą kość o teoretycznie takim samym taktowaniu (XMP) oraz pojemności.
Układy grafiki zintegrowane z procesorem nie dysponują zwykle dedykowną pamięcią i korzystają z pamięci RAM do wykonywania swoich operacji – dlatego Dual Chanel jest tak ważny!
Okazało się jednak, że płyta główna nie pozwala na wykorzystanie profilu pamięci, więc uzyskaliśmy finalnie 2x8 GB 2400 MHz CL20... Na wykresach zawsze znajdą się wyniki dla konfiugracji domyślnej oraz z dołożoną kością. Oczywiście gdybyśmy dysponowali drugą identyczną kością, która bez XMP osiąga 3200 MHz, to wyniki oznaczone na pomarańczowo byłyby jeszcze wyższe.
3D Mark - Time Spy
[punkty] wynik ogólny
Lenovo Legion Y540 Core i7-9750H, GTX 1650 | 3657 |
Dream Machines G1050Ti-17PL32 Core i7-8750H, GTX 1050Ti | 2515 |
Lenovo V55t (desktop) Ryzen 5 4600G, Vega 7, 16 GB (DC) | 1245 |
Asus ZenBook UX430U Core i7-8550U, Geforce MX150 | 1041 |
Asus ZenBook UX434 Core i5-10210U, Geforce MX250 | 999 |
Huawei MateBook X PRO 2020 Intel Core i7-10510U, GeForce MX250 2GB | 977 |
Asus ZenBook UX433FN Core i7-8565U, Geforce MX150 | 937 |
Lenovo V55t (desktop) Ryzen 5 4600G, Vega 7, 8 GB (SC) | 873 |
Huawei MateBook X Pro Core i7-8550U, Geforce MX150 | 792 |
HP Envy x360 13 AMD Ryzen 5 3500U, AMD Radeon Vega 8 | 723 |
HP Spectre x360 13-aw0011nw Core i7-1065G7, Intel Iris Plus Graphics | 675 |
Dell Inspiron 15 5570 Core i5-8250U, AMD Radeon 530 | 540 |
Pierwszy test już całkiem dobrze obrazuje, że pod względem wydajności 3D zintegrowanego z procesorem układu graficznego, przepustowość pamięci ma krytyczne znaczenie. Ponad 40% zysku z punktów to już nie przelewki! Zobaczmy, jak wypada reszta testów.
Pomiar wydajności Lenovo V55t w testach 3DMark
Laptop: | Lenovo V55t Ryzen 5 4600G Radedon Vega 7 8 GB Single Channel 3200 MHz | Lenovo V55t Ryzen 5 4600G Radedon Vega 7 16 GB Dual Channel 2400 MHz | HP Spectre x360 Core i7-1065G7 Intel Iris Plus | MSI Prestige 14 Evo Core i7-1185G7 Intel Iris Xe | Lenovo Y530 i7-8750H GTX 1050Ti |
3DMark Night Raid: | 8977 | 12 966 | 7822 | 14 789 | N/A |
3DMark Fire Strike: | 2108 | 3283 | 2711 | 4550 | 7025 |
3DMark Sky Diver: | 8341 | 11 581 | N/A | 15 111 | 21 152 |
Tendencja się utrzymuje. Bazowy wynik na jednej kości wypada na poziomie starszych układów zintegrowanych Intela, co raczej nie pozwala zagrać nawet w kilkuletnie tytuły z dobrą płynnością. Po dołożeniu kości sytuacja drastycznie się zmienia i już gonimy znacznie droższe komputery z nowym Intel Xe Graphic na pokładzie! To już poziom wydajności podstawowych kart graficznych nawet obecnej generacji.
Pomiar wydajności Lenovo V55t w grach [FPS]
najniższe ustawienia, bez wygładzania
Legenda | 8 GB Single Channel średni FPS 8 GB Single Channel 1% Low FPS 16 GB Dual Channel średni FPS 16 GB Dual Channel 1% Low FPS |
Assassin's Creed: Valhalla 720p | 28 14 37 30 |
Borderlands 3 720p | 41 21 59 32 |
Borderlands 3 1080p | 22 14 32 20 |
CS:GO 1080p | 73 7 117 12 |
Cyberpunk 2077 720p | 15 1 25 13 |
Doom Eternal 720p | 33 22 54 35 |
Fortnite 720p (+ Epicki zasięg) | 89 23 122 50 |
Fortnite 1080p (+ Epicki zasięg) | 58 18 85 57 |
Shadow of the Tomb Raider 720p | 38 33 53 46 |
Shadow of the Tomb Raider 1080p | 24 21 33 29 |
Watch Dogs: Legion 720p | 27 19 37 28 |
Watch Dogs: Legion 1080p | 16 13 21 16 |
Tutaj dołożenie pamięci daje jeszcze więcej niż w testach syntetycznych. I to nie tylko zwiększa nam średni FPS, ale przede wszystkim usuwa z gry irytujący microstuttering (choć to może wynikać z pojemniejszego RAM w przypadku Dual Chanel). Ale czy da się grać? Po dołożeniu kości – tak, i to bardzo przyjemnie. Z jedną kością? No nie bardzo – to co dla dwóch kości jest najniższym FPS, dla jednej często jest nieosiągalne, nawet jako średni wynik... Dodatkowo najlepiej jeżeli mamy do pracy monitor, jak Lenovo Q27H-10 i rozdzielczość natywną 1440p zmniejszymy o połowę do 720p (tak aby każde 4 fizyczne piksele matrycy odpowiadały za jeden renderowany przez kartę). Zobaczcie sami, jak zmienia się wydajność w grze Cyberpunk 2077 po dołożeniu drugiej kości:
Powyższy film możecie potraktować, jako zapowiedź większego testu dotyczącego tego zagadnienia :)
Co z tego wynika? Jeżeli zależy Wam na wydajności 3D, to należy zamówić od razu zestaw z 16 GB RAM. W takiej konfiguracji Lenovo V55t może posłużyć za świetną bazę do przyszłej rozbudowy jako komputer dla gracza i w przeciwieństwie do alternatyw z grafiką UHD 630 zintegrowaną z procesorem, pozwoli już teraz bez karty graficznej cieszyć się płynną rozgrywką nawet w najnowszych tytułach, i to nie zawsze w najniższych ustawieniach detali.
Lenovo V55t to niespodziewanie łakomy kąsek dla graczy – zwłaszcza w czasach, gdy nie sposób dostać karty graficznej w normalnej cenie!
Jeżeli więc znacie kogoś, kto od miesięcy już czeka aż spadną ceny kart (a jak teraz już wiemy, nie nastąpi to pewnie w tym roku…), to śmiało możecie mu podesłać ten artykuł. Niekoniecznie konkretnie V55t musi być tym idealnym wyborem (choćby ze względu na dopłatę do systemu w wersji Pro), ale za około 2500 zł można dostać Lenovo IdeaCenter z tym samym procesorem, 16 GB RAM i dyskiem 512 GB – konstrukcyjnie są dosyć zbliżone i oferują takie same możliwości ulepszania w przyszłości.
Czy Lenovo V55t to kulturalny komputer?
Na koniec szybko jeszcze przeanalizujmy kwestię zachowania samego PC podczas użytkowania. Pod względem głośności jest absolutnie bezgłośny. I dotyczy się to zarówno pracy typowo biurowej, jak i pod pełnym obciążeniem w grach. Jedynie przed momentem ładowania systemu wszystkie wentylatory pracują z pełną prędkością i nawet wtedy jest to bardzo cichy komputer. W związku z tym w kwestii poboru energii wyniki nie powinny Was zaskoczyć.
Pomiar zużycia energii przez Lenovo V55t
Spoczynek | 17,5 W |
Obciążenie renderem CPU | 39 W |
Obciążenie grą | 53 W |
Mimo że mówimy tu o komputerze stacjonarnym, to okazuje się, że wiele laptopów o zbliżonej wydajności może będzie mniej oszczędna dla naszego portfela. Co jeszcze wynika z tak małego zużycia energii? Bardzo niskie temperatury – i faktycznie, V55t w ogóle się nie nagrzewa, wentylator z tyłu nawet pod pełnym obciążeniem dmucha co najwyżej letnim powietrzem. Aha, i jeszcze jedna rzecz – procesor praktycznie bez problemu utrzymuje wyższy niż określony w specyfikacji boost – 4,3 GHz na wszystkich rdzeniach pod pełnym obciążeniem :)
Czy warto kupić Lenovo V55t?
Nie skrywamy, że ten mały niepozorny komputer bardzo nam przypadł do gustu. Dzięki niemu dosyć mocno zmieniło się nasze zdanie o „gotowcach”, bo o ile nie wszystko w Lenovo V55t można wymienić na powszechnie dostępne podzespoły, tak jednak nie ma większego problemu z rozbudową takiego zestawu w przyszłości, czy to przez dołożenie dysków, pamięci czy nawet karty graficznej (to ostatnie po wymianie zasilacza, jeśli karta miałaby być faktyczynie mocna).
Design taki, że pasuje nie tylko do biura, ale nawet gracza nie będzie odtrącać.
Z pewnością Lenovo należy pochwalić za dobrze przemyślaną konstrukcję. Mimo że komputer jest bardzo małych rozmiarów, to niczego mu nie brakuje (i nadal ma wspomniany potencjał rozbudowy). Jakość wykonania stoi również na wysokim poziomie, blacha obudowy jest przyzwoicie gruba, a plastiki są dobrze z nią spasowane.
Lenovo kolejny raz pokazało, że wie jak robić komputery, które są przede wszystkim opłacalne, choć V55t nie można również odmówić uroku
Największą jednak zaletą testowanego zestawu będzie jego wydajność. Nie jest to wbrew pozorom kolejny zestaw biurowy, który ledwo podoła pakietowi Office, ale naprawdę wydajna maszyna do pracy nawet w bardziej wymagających środowiskach. Ba! Nawet w grach okazuje się, że radzi sobie wyśmienicie (o ile wybierzemy wariant z dwoma modułami RAM).
Nawet zgrana para z tego Lenovo Q27H-10 oraz V55t
Ostatecznie to świetna propozycja na modernizację komputerów w firmie, ale jest na tyle uniwersalna, że z ceną 2500 zł jest również świetnym pomysłem na prezent na komunię (w tych trudnych dla graczy czasach). Z tego też powodu dodatkowo przyznajemy odznaczenie superopłacalności.
Ocena Lenovo V55t
- Bardzo wysoka wydajność obliczeniowa
- Spory potencjał rozbudowy
- Solidna jakość wykonania
- Wystarczająca wydajność do grania (dla konfiguracji 2x8 GB)
- Wzorowa kultura pracy i niski pobór energii
- Licencja na Windows 10 Pro w cenie
- 3-letnia gwarancja
- Fabryczny zasilacz 180 W nie obsłuży mocniejszych kart graficznych
- Brak złączy USB-C oraz DisplayPort
- Dosyć wolny dysk SSD
- Tylko dwa porty USB 3.1
Co jeszcze warto przeczytać:
- Lenovo Yoga Slim 7 - smukły, lekki, elastyczny, ale inaczej niż do tej pory
- Laptop na studencką kieszeń i na studenckie potrzeby. To Lenovo V15
- AMD wprowadza nowe procesory - Intel straci segment biznesowych ultrabooków?
Komentarze
21