Prestiżowy ultrabook w ludzkiej cenie? Proszę bardzo! Testujemy MSI Prestige 14 Evo
Kiedy pod koniec zeszłego roku Intel zapowiadał najnowszą linię procesorów z dopiskiem EVO, pewne były trzy rzeczy: będzie szybko, będzie oszczędniej dla baterii, ale przede wszystkim będzie drogo. Tymczasem MSI Prestige 14 Evo spełnia tylko dwa pierwsze założenia. Sprawdźmy go!
MSI na rynku laptopów obecnie znane jest obecnie ze świetnych modeli dla graczy oraz do wymagających zastosowań profesjonalnych – dobrym przykładem może tu być nie tak dawno temu testowany przez nas MSI GE75 Raider. O mniejszych modelach dla biznesu raczej dużo się nie mówiło, a chyba czas to zmienić – oto bowiem MSI Prestige 14 Evo może okazać się najciekawszym wyborem w swoim segmencie.
O czym przeczytamy w recenzji MSI Prestige 14 Evo?
Styl, jakość i mobilność – tak można w skrócie opisać MSI Prestige 14 Evo
Laptopa otrzymujemy w bardzo gustownym pudełku, starannie zawiniętego w materiałowe pokrowce. W osobny kartonik zapakowano zasilacz USB-C o mocy 65 W, w rozmiarze bardziej przypominającym kostki, jakimi ładujemy nasze telefony (i do tego też celu można go wykorzystać, gdyż obsługuje napięcia 5/9/15 V przy 3A natężenia). Należy pochwalić MSI za długość przewodu wychodzącego z zasilacza – prawie 2 m.
Przy laptopie 14” nawet tak mały zasilacz wydaje się duży :)
Konstrukcja laptopa jest bardzo sztywna, ale mimo takiej kondensacji laptop nie wydaje się ciężki. I w rzeczywistości taki nie jest, choć z wagą 1,29 kg do czołówki najlżejszych ultrabooków brakuje mu całkiem sporo. Pod względem wymiarów natomiast nie ma się czego wstydzić – wysokość 1,5 cm sprawia, że wygląda bardzo zgrabnie.
Te czarne paski przy zawiasach to dodatkowe nóżki wykorzystywane przy otwieraniu matrycy o 180° - nie tylko są praktyczne, ale też dodają charakteru!
Pokrywa, jak i cała reszta obudowy, zostały wykonane z aluminium o matowym, grafitowym odcieniu (dostępny ma być również biały). Gdy otwieramy laptopa (co można uczynić jedną ręką), to jego tył zostaje lekko uniesiony na gumowych nóżkach, widocznych wyżej przy krawędzi ekranu. Nie tylko wygląda to bardzo nowocześnie i poprawia chłodzenie, ale dodatkowo też zwiększa ergonomię pisania na wbudowanej klawiaturze – bardzo nam się ten patent spodobał.
Na pokrywie wybito numer seryjny – jak widać, nasz to 11151 ;)
Od spodu czeka na nas kolejna designerska niespodzianka – okazuje się, że nawet tak prostą rzecz, jak otwory wentylacyjne, można wykonać atrakcyjnie dla oka! Zachowano również konsekwencję i identycznie prezentują się maskownice głośników. Laptop stabilnie stoi na biurku, dzięki długiej nóżce z przodu.
Zdania są podzielone – jedni widzą panoramę miasta nocą, a inni wizualizację muzyki w equalizerze – a co Wy widzicie?
Portów tradycyjnie nie ma za wiele, ale są bardzo konkretne
Konstrukcja zawiasów oczywiście wyklucza obecność portów z tyłu obudowy, więc wszystkie udało się zmieścić po bokach. Pomógł w tym fakt, że nie ma ich zbyt wiele, a konkretnie do dyspozycji mamy:
- USB typu C (z Thunderbolt 4) - 2 szt.
- Czytnik kart pamięci microSD - 1 szt.
- USB 2.0 - 1 szt.
- Wyjście słuchawkowe/wejście mikrofonowe - 1 szt.
Dobrze przeczytaliście – jedyny port USB typu A (ten prostokątny) jest w archaicznym standardzie 2.0. Trudno nam zrozumieć taką decyzję, podobnie jak brak portu HDMI. Wobec tego bez dodatkowych adapterów się nie obejdzie, choć do tego akurat idealnie nada się złącze Thunderbolt 4 (dostępne tylko dla procesorów Intela 11. generacji).
Brak blokady Kensinton Lock to w sumie najmniejszy problem w tym przypadku...
Wygoda użytkowania na pierwszym miejscu
Po otwarciu pokrywy ukazuje nam się klawiatura z przyciskami rozstawionymi identycznie, co w zewnętrznych klawiaturach. Z jednej strony dobrze, że producent nie próbował na siłę wcisnąć bloku numerycznego, ale z drugiej strony może tych klawiszy brakować. Szczęśliwie dostępne są przyciski strzałek oraz te, które zwykle są nad nimi.
Klawisze są podświetlane na biało, z trzystopniową regulacją jasności.
Działania klawiszy funkcyjnych i multimedialnych można przełączać jednym ze skrótów, co się bardzo chwali (zwykle trzeba to robić w BIOS lub nawet takiej opcji nie ma). Wszystkie klawisze przełączające stałe funkcje laptopa posiadają diodę sygnalizującą stan aktywacji – no prawie wszystkie, bo wyjątkiem jest tu wyłącznik kamerki. Tu akurat dioda działania kamery umieszczona została bezpośrednio przy niej samej.
Touchpad jest bardzo duży, ale jeśli miałby przeszkadzać przy pisaniu, gdy i tak używamy myszki, to jednym ze skrótów możemy go błyskawicznie dezaktywować.
Rozmiar gładzika pozwala na bardzo komfortową pracę z jego wykorzystaniem, zwłaszcza przy pomocy gestów. Jego powierzchnia jest w klasyczny sposób wciskana przy dolnej krawędzi, co symuluje użycie przycisków, ale oczywiście można go „pacnąć” bez wciskania, aby wywołać lewy klik myszy.
W narożniku tochpada „ukryto” czytnik linii papilarnych – działa błyskawicznie, choć nie jest to najszybsza forma odblokowywania systemu w tym modelu :)
Specyfikacja testowanego MSI Prestige 14 Evo
Model: | MSI Prestige 14 Evo |
Procesor: | Intel Core i7 1185G7 (4C/8T), 3,0-4,8 GHz |
Pamięć RAM: | 2 x 8 GB LPDDRX4 4266 MHz |
Zintegrowany układ graficzny: | Intel Iris X(e) - Tiger Lake UP3 GT2 |
Ekran: | 14 cali, FHD IPS 60 Hz, 300 nitów |
Łączność bezprzewodowa: | Wi-Fi 6 (ax) / BT 5.1 |
Dysk: | Phison SM280512GKBB4S-E162 (4500/2400 MB/s) o pojemności 512 GB |
Wymiary / materiały: | 319 x 215 x 15.9 mm; aluminium |
Waga: | 1,29 kg |
Bateria: | 51 Wh (wsparcie szybkiego ładowania) |
Porty: | 2x USB 3.2 Gen2 typu C (Thunderbolt 4); 1x USB 2.0 typu A; mini-jack (słuchawki/mikrofon); czytnik kart SD (UHS-III) |
System operacyjny: | Windows 10 Home |
Zasilacz: | USB-C; 19 V @ 3,25 A; 5/9/15 V @ 3 A |
Dodatkowe funkcje i oprogramowanie: | kamerka internetowa 1 Mpx z sygnalizacją pracy; 2 głośniki 2 W; 2 mikrofony; czytnik lini papilarnych; dioda IR dla Windows Hello |
Cena w dniu testu: | 5 499 zł |
Gwarancja: | 2 lata |
Testy audio/video w obu kierunkach
Ultrabooki częściej niż inne komputery służą nam do prowadzenia rozmów lub całych wideokonferencji. Zacznijmy zatem testy od sprawdzenia, jak na tym polu prezentuje się MSI Prestige 14 Evo. Na pierwszy ogień idzie matryca, czyli to, jak my widzimy innych :)
Testy matrycy MSI Prestige 14 EVO
Zastosowany tutaj panel o przekątnej 14 cali to oczywiście IPS. Rozdzielczość FHD to aż nadto dla 14” (bez skalowania interfejs jest troszkę za mały), a 60 Hz odświeżania to standard w tej klasie urządzeń. Poniżej komplet pomiarów dla 100% jasności.
Pomiar\Profil Jasność | Domyślny 100% |
Jasność maksymalna: | 300 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,182 cd/m2 |
Kontrast: | 1655:1 |
Gamma: | 2.21 |
Punkt bieli: | 6546 K |
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 0.96 / 3.13 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 2.00 / 5.47 |
Kontrast na poziomie 1655:1 to rewelacyjny wynik dla tego typu matrycy. Do tego niemalże wzorowe odwzorowanie sRGB przy idealnie naturalnej bieli i gammie bliskiej 2.2. To wszystko sprawia, że laptop ten idealnie nadaje się do typowej pracy nad contentem – wszystko wygląda dokładnie tak, jak powinno.
Gamut sRGB nie jest przesycony, co dla wielu zastosowań jest bardzo istotne.
Do pełnej reprezentacji filmowego DCI-P3 (po prawej) nieco brakuje, ale to raczej nieszczególnie istotne w tego typu urządzeniu. Po lewej wizualizacja pokrycia sRGB – kliknij, aby powiększyć.
Dodatkowa kalibracja i profilowanie pozwoliły wyciągnąć z matrycy spełnienie rekomendowanych norm ISO, choć gołym okiem różnicy nie widzimy (przed i po kalibracji). Maksymalna jasność dokładnie 300 nit przy matowej matrycy jest w zupełności wystarczająca nawet w jaśniejszych pomieszczeniach i poza nimi. W nocy jasność można zmniejszyć aż do 20 nit, zanim zaczniemy tracić na kontraście.
Po lewej weryfikacja odwzorowania przed, a po prawej po kalibracji i profilowaniu (kliknij, aby powiększyć).
Podświetlenie jest również bardzo równomierne, na całej powierzchni matrycy spełnia rekomendacje standardu ISO (zarówno dla delta E, jak i C). Nasz model był również całkowicie wolny od efektów wyciekania podświetlenia.
Po lewej pomiar delta E równomierności podświetlenia, a po prawej wyniki pomiaru delta C (kliknij, aby powiększyć).
Jakość dźwięku, czyli jak gra MSI Prestige 14 Evo?
Za generowanie fal dźwiękowych odpowiadają dwa małe głośniczki (po 2 W każdy), które MSI ukryło od spodu po bokach obudowy. Grają czysto w zakresach, jakie są w stanie przenieść, ale te niestety zbyt liczne nie są. Dźwięk jest całkowicie wyprany z niskich tonów, a na górze też tracimy całkiem sporo detali. Świetnie sprawdzają się przy odsłuchiwaniu rozmów, przemów i ogólnie ludzkich głosów, ale do filmów czy muzyki radzimy ich nie używać. Zaznaczamy też, że nie są szczególnie głośne.
Co potrafi zestaw do nagrywania, czyli kilka słów o kamerze i mikrofonie w MSI Prestige 14 Evo
Kamerkę internetową 720p@30FPS umieszczono nad matrycą. Nie ma możliwości mechanicznego jej przesłonięcia, ale jej praca, jak już pisaliśmy, jest sygnalizowana osobną diodą umieszczoną obok oczka kamery. Nie jest to jedyna dioda w tym miejscu – obok znajduje się jeszcze dioda IR, dzięki której można używać funkcji Windows Hello. Funkcja ta znacznie przyspiesza wznawianie pracy – otwieramy pokrywę i laptop automatycznie się odblokowuje (ale średnio sobie radzi z maskami na twarzy).
Bardzo skromne ramki matrycy dodają jej atrakcyjnego wyglądu – szkoda jednak, że MSI wolało umieścić swoje logo pod ekranem, zamiast zwiększyć jego proporcje - chociaż do 16:10.
W górnej ramce umieszczono również oba mikrofony – działają poprawnie i potrafią dobrze wyłapywać głos w promieniu około 2 metrów od laptopa. Ogólnie MSI Prestige 14 Evo rewelacyjnie sprawdza się w roli medium konferencyjnego.
Testy zasilania, czyli to, co w ultrabookach najważniejsze
MSI zdołało do tak małej i lekkiej konstrukcji upchnąć 3-komorową baterię o pojemności aż 52 Wh. To, w połączeniu ze znacznie pod względem energooszczędności poprawionym procesorem Intela z rodziny Tiger Lake, przekłada się na bardzo imponujące czasy pracy z dala od zasilania.
Pomiar czasu pracy MSI Prestige 14 Evo na baterii
PCMark 10 - Gaming maksymalna wydajność aktywne Wi-Fi jasność 100% | 1:40 h |
PCMark 10 - Modern Office tryb lepsza bateria aktywne Wi-Fi jasność 50% | 9:39 h |
PCMark 10 - Video tryb lepsza bateria offline jasność 50% głośność 50% | 13:22 h |
PCMark 10 - Idle tryb oszczędzania baterii offline jasność 0% | 26:51 h |
Prawie 27 godzin używania tego laptopa jako czytnika e-booków to raczej rzadko spotykany scenariusz, ale ponad 9,5 godziny pracy na baterii już przemawia do wyobraźni – faktycznie cały dzień roboczy i jeszcze nieco czasu po nim jesteśmy w stanie wytrzymać bez podpinania zasilania!
Warto też zauważyć, że na baterii obejrzymy całą trylogię Władcy Pierścieni (rozszerzoną) i jeszcze zostanie nam baterii na pierwszą część Hobbita :)
Szybkość ładowania jest równie imponująca – po 45 minutach przybyło nam 62% pojemności baterii. Ładowanie do pełna trwało około półtorej godziny. Laptop ogólnie nie pobiera zbyt wiele prądu – w czasie typowego użytkowania nawet przy 100% jasności matrycy nie przekraczamy zwykle 15 W. Pod pełnym obciążeniem odnotowaliśmy około 45 W poboru prądu z gniazdka.
Szybki dysk to podstawa przyjemnej pracy
MSI wyposażyło model Presitge 14 Evo w dysk M.2 NVMe PCI-E 4.0 o pojemności 512 GB, co zdaje się być wręcz sporym zapasem przestrzeni dla typowo biznesowych zastosowań (256 GB też spokojnie by wystarczyło). Dysk jest przyzwoicie szybki i nie zwalnia nawet po znacznym zapełnieniu.
Po lewej testy poniżej 25% zajętej przestrzeni, a po prawej przy 80% zajętego miejsca.
Dysk to typowo OEMowy model Phison SM280512GKBB4S-E162. Oferuje znacznie wyższy odczyt liniowy niż dyski PCI 3.0, ale ogólnie wydajnością ustępuje najszybszym modelom poprzedniej generacji.
PCMark 10 w teście dysku potwierdza wcześniejsze pomiary dysków – nie jest to może najszybszy dysk M.2 na rynku, ale z pewnością znacznie powyżej średniej.
Do dyspozycji mamy też bardzo szybki czytnik kart UHS-III (ponad 300 MB/s dla kart w tym samym standardzie) oraz najnowszej generacji układ Wi-Fi 6 (AX), który w połączeniu z odpowiednio szybkim routerem wypada lepiej od połączenia przewodowego 1 Gbps. Nie, żebyśmy mieli wybór, bo oczywiście złącza RJ45 nie ma (ale można użyć adaptera lub portu w stacji dokującej przez złącze Thunderbolt 4).
Tutaj dobrze widać, jak unosi się laptop po otwarciu pokrywy.
Kultura pracy – trudny temat dla najnowszych procesorów Intela
Procesor Intela o wdzięcznej nazwie Core i7-1185G7 został wyposażony w najnowszy układ graficzny Iris Xe Graphic. Zestaw taki potrafi całkiem mocno rozgrzać naszego ultrabooka, choć ten i tak radzi sobie całkiem dobrze z trzymaniem taktowania bazowego na wszystkich 4 rdzeniach, nawet przy pełnym obciążeniu renderowaniem. Robi to niestety kosztem kultury pracy, gdyż wentylator w takim przypadku jest już mocno słyszalny.
Średnie temperatury obudowy pod obciążeniem (Blender, render CPU)
Na pomarańczowo oznaczono najwyższe odnotowane temperatury w czasie trwania testu.
Przy tak dużym obciążeniu wentylator odpowiedzialny za chłodzenie robi się już dosyć głośny. Oczywiście jest to raczej bardzo wątpliwy scenariusz dla tego typu sprzętu. W sytuacji bez obciążenia i w typowej pracy biurowej, cały system chłodzenia może pracować bezgłośnie, nieco tylko nagrzewając obudowę (tryb cichy) lub z minimalnym szumem wentylatora, ale oferując temperatury obudowy dalekie od określenia „wysokie”.
Średnie temperatury obudowy w typowym zastosowaniu lub spoczynku
Wydajność syntetyczna i w zastosowaniach profesjonalnych, jaką oferuje MSI Prestige 14 Evo
Zastosowany tutaj procesor testowaliśmy już przy okazji premierowych modeli z tej generacji procesorów Intela, ale tak jak zawsze powtarzamy – w laptopach wybór podzespołów tylko do pewnego stopnia wpływa na wydajność sprzętu – wydajność chłodzenia jest tu równie istotnym czynnikiem. Zobaczmy zatem, jak prezentuje się MSI Prestige 14 Evo na tle konkurencji w teście wydajności PCMark 10.
PC Mark 10
[punkty] wynik ogólny
ASUS ROG Zephyrus G14 GA401IV AMD Ryzen 9 4900HS, RTX 2060 Max-Q | 6781 |
ASUS TUF Gaming A15 FA506IV AMD Ryzen 7 4800H, RTX 2060 | 6764 |
Asus ROG Zephyrus S GX502GV Intel Core i7-9750H, RTX 2060 | 6376 |
Dream Machines G1660Ti-17PL26 Intel Core i7-9750H, GTX 1660 Ti | 6282 |
Lenovo Legion Y540 Core i7-9750H, GTX 1650 | 5662 |
Asus FX505DU AMD Ryzen 7 3750H, GTX 1660 Ti | 5399 |
ASUS ZenBook Duo UX482E Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 5111 |
MSI Prestige 14 Evo Intel Core i7 1185G7, Intel Iris Xe | 4918 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 4868 |
Lenovo Yoga C940 Intel Core i7-1065G7, Intel Iris Plus | 4665 |
Huawei MateBook 13 - 2020 Intel Core i7-10510U, GeForce MX250 2GB | 4379 |
Lenovo ThinkPad X1 Carbon 8 Intel Core i7-10510U, UHD Graphic 620 | 3987 |
Dell Latitude 7400 2w1 Intel Core i5-8365U, UHD Graphic 620 | 3970 |
Fujitsu Lifebook U9310X Core i5-10310U, Intel UHD 630 | 3805 |
Asus ZenBook UX430U Core i7-8550U, Geforce MX150 | 3726 |
HP Spectre x360 13-aw0011nw Core i7-1065G7, Intel Iris Plus Graphics | 3664 |
Lenovo IdeaPad S540 AMD Ryzen 5 3500U, Vega 8 | 3618 |
Asus ZenBook UX433FN Core i7-8565U, Geforce MX150 | 3488 |
Asus ZenBook UX434 Core i5-10210U, Geforce MX250 | 3329 |
Dell Inspiron 13 7386-8236 Core i7-8565U, Intel HD 620 | 2963 |
Lenovo ThinkPad X1 Carbon 7 Core i7-8565U, Intel HD 620 | 2829 |
HP Envy x360 13 AMD Ryzen 5 3500U, AMD Radeon Vega 8 | 2628 |
LG Gram 15 Core i5-8265U, Intel HD 620 | 2446 |
Wyniki ostatecznie są, można powiedzieć, w normie, co oznacza, że MSI nigdzie nie przyoszczędziło w kwestii chłodzenia. Wynik testu rozszerzonego to 4765 pkt. Kolejny test wykonaliśmy w PassMarku 9.0:
Po raz pierwszy widzimy, aby zintegrowany układ Intela uplasował się w drugiej połowie skali wyników w teście wydajności 3D!
Wyniki w sumie są najwyższe spośród wszystkich ultrabooków, jakie w tej aplikacji testowaliśmy. Do najszybszych pełnowymiarowych laptopów oczywiście sporo brakuje, ale do zastosowań typowych dla tego typu sprzętu wydajności mamy spory zapas. Zobaczmy, jak wypada w aplikacjach użytkowych w porównaniu z pełnowymiarowym laptopem dedykowanym takim zastosowaniom (niestety nie mamy w bazie wyników w zastosowanaiach profesjonalnych poprzednich ultrabooków, gdyż ich wydajność zupełnie wykluczała wykonywanie takich testów).
Pomiary wydajności MSI Prestige 14 EVO w zastosowaniach profesjonalnych
Laptop: | MSI Prestige 14 Evo Core i7-1185G7 Intel Iris Xe Cena 5499 zł | HP ENVY 15 Core i7-10750H RTX 2060 Max-Q Cena 8999 zł |
Cinebench R20 Single Core: | 589 | 469 |
Cinebench R20 Multi Core: | 2243 | 3243 |
Blender (CPU) BMW [minuty]: | 7:32.73 | 4:53.51 |
Blender (GPU) BMW [minuty]: | 9:00.10 | 7:06.02 |
Blender (CPU) Barcelona [minuty] : | 23:50.31 | 17:01.57 |
GeekBench 5.2.4 Single Core: | 1517 | 1213 |
GeekBench 5.2.4 Multi Core: | 5420 | 6339 |
GeekBench 5.2.4 Vulkan: | 18 464 | 53 344 |
GeekBench 5.2.4 OpenCL: | 19 277 | 72 143 |
Next V-Ray 4 CPU [ksamples]: | 6412 | 9333 |
Next V-Ray 4 GPU [mpaths]: | 33 | 165 |
SPECviewperf 2020 FHD 3DSMax 07: | 14.87 | 62.39 |
SPECviewperf 2020 FHD Catia 06: | 12.95 | 39.54 |
SPECviewperf 2020 FHD Creo 03: | 1.58 | 67.01 |
SPECviewperf 2020 FHD Energy 03: | 5.28 | 13.61 |
SPECviewperf 2020 FHD Maya 06: | 55.01 | 151.99 |
SPECviewperf 2020 FHD Medical 03: | 6.24 | 19.65 |
SPECviewperf 2020 FHD SNX 04: | 5.13 | 14.66 |
SPECviewperf 2020 FHD Solidworks 05: | 8.51 | N/D |
7zip (MIPS) | 35 071 | 50 065 |
W większości przypadków wydajność wielowątkowa różni się od chociażby większych laptopów z Core i7-10750H dokładnie o tyle, ile wynika z różnicy w ilości rdzeni, ale za to wydajność pojedynczego wątku bardzo pozytywnie się wyróżnia (co już zauważyliśmy przy testach tego CPU na jego premierę). Testy w aplikacjach inżynieryjnych (korzystających z akceleracji GPU) okazały się bezlitosne dla nowego Irisa – test, który zwykle trwa około 40 minut, tym razem wydłużył się do kilku godzin i wyniki są dalekie od progu używalności. Niby nic w tym zaskakującego, ale uznaliśmy, że warto to odnotować. Podobnie jak fakt braku rdzeniu CUDA, co wykluczyło z naszej procedury część testów.
Granie na ultrabooku? Dzięki Iris Xe w MSI Prestige 14 Evo jest to możliwe
Wydajność w aplikacjach 3D nie jest w takich laptopach najważniejsza (ani nawet średnio ważna), ale nawet biznesmenom zdarza się zapragnąć chwili relaksu przy najnowszej odsłonie Cywilizacji, więc ten aspekt też sprawdziliśmy.
3D Mark - Time Spy
[punkty] wynik ogólny
Dream Machines G1050Ti-17PL32 Core i7-8750H, GTX 1050Ti | 2515 |
MSI Prestige 14 Evo Core i7-1185G7, Intel Iris Xe | 1862 |
ASUS ZenBook Duo UX482E Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 1817 |
Acer Swift 5 Intel Core i7 1165G7, Intel Iris Xe | 1514 |
Huawei MateBook 13 – 2020 Intel Core i7-10510U, GeForce MX250 2GB | 1272 |
Acer Swift 3 - 2020 AMD Ryzen 7 4700U, iGPU Radeon (Vega 7) | 1180 |
Asus ZenBook UX430U Intel Core i7-8550U, GeForce MX150 | 1041 |
Asus ZenBook UX434 Intel Core i5-10210U, GeForce MX250 | 999 |
Huawei MateBook X Pro – 2020 Intel Core i7-10510U, GeForce MX250 2GB | 977 |
Asus ZenBook UX433FN Intel Core i7-8565U, GeForce MX150 | 937 |
Lenovo Yoga C940 Intel Core i7-1065G7, Intel Iris Plus | 908 |
Ponad czterokrotnie wyższy wynik, niż oferuje poprzedniej generacji układ graficzny zintegrowany z procesorami Intela, to zdecydowanie ogromny krok na przód ze strony Intela. Taka wydajność pozwoli odpalić większość współczesnych gier (starsze tytuły, jak Wiedźmin 3, dobijają nawet do 60 klatek), a gry esportowe można ogrywać przy ponad 60 FPS. I po co nam dedykowana karta pokroju GeForce MX250? :)
Wyniki pozostałych testów 3D Mark
Test | MSI Prestige 14 Evo Core i7-1185G7 Intel Iris Xe Cena: 5499 zł | Acer Swift 5 Core i7-1165G7 Intel Iris Xe Cena: 5199 zł | Huawei Matebook 13 Core i7-10510U GeForce MX250 2GB Cena: 5499 zł |
3DMark Night Raid: | 15 842 | 14 789 | 11 980 |
3DMark Sky Dive: | 15 111 | 12 965 | 11 026 |
3DMark Fire Strike: | 5324 | 4550 | 3441 |
Czy MSI Prestige 14 Evo to dobry wybór?
Zacznijmy podsumowanie od ceny, jaką okraszono testowany model – 5499 zł to kwota, jakiej obecnie dopraszają się nasze rodzime sieci sklepów. Jest to znacznie poniżej tego, do czego przyzwyczaiły nas zeszłoroczne modele o przecież znacznie niższej wydajności i zwykle niepotrafiące aż tyle wytrzymać na baterii. Gdyby MSI Prestige 14 Evo zadebiutował rok temu, to byłby to prawdziwy hit sprzedażowy, ale na ten moment ma już konkurencję, której aż tak bardzo nie przegania.
Z całą jednak pewnością broni się wyśmienicie pod względem jakości wykonania oraz stylistyki. Laptop ten po prostu wygląda na droższego, niż w rzeczywistości jest. Można by się nieco przyczepić do kultury pracy pod obciążeniem, ale to raczej wynika z tego, że w końcu można coś bardziej obciążającego na ultrabooku robić (bo wcześniejsze modele tego za bardzo nie oferowały). A w typowych zastosowaniach potrafi być chłodny i bezgłośny.
Nastały bardzo dobre czasy dla zainteresowanych zakupem ultrabooka – jakość i wydajność poszła znacznie w górę, a ceny idą w dół!
Bardzo pozytywnie wyróżnia się również bateria oraz matryca (z idealnym pokryciem sRGB). Największą za to wadą z pewnością jest ilość gniazd i złączy. Można by tutaj tłumaczyć, że taki teraz trend, aby wszystko podpinać przez adaptery i stacje dokujące, ale my się z tym nie zgadzamy. A wisienką na tym gorzkim torcie jest zastosowanie w jedynym USB typu A standardu USB 2.0…
Nasze finalne odczucia są jednak bardzo pozytywne, i jeżeli te wymienione powyżej wady Wam nie przeszkadzają, to laptop ten może się okazać idealnym wyborem. Zwłaszcza jeżeli poza wydajnością szukacie też długiego czasu pracy na baterii. Od nas otrzymuje odznaczenie za jakość i mobilność, lecz do wyróżnienia za super produkt trochę za dużo tych „ale” się zebrało.
Ocena MSI Prestige 14 Evo
- Bardzo wysoka jakość wykonania
- Stylowy i uniwersalny wygląd
- Bardzo długi czas pracy na baterii
- Wysoka wydajność, jak na ultrabooka
- Przyzwoita kultura pracy
- Idealnie skalibrowana matryca oddająca 100% sRGB
- Dwa złącza Thunderbolt 4.0
- Kamera z Windows Hello
- Certyfikat Intel EVO
- Bardzo mało portów i złączy
- Bardzo ciepły pod pełnym obciążeniem
- Przeciętne głośniki
- Brak fizycznej przesłony kamery
Co jeszcze warto przeczytać:
- 5 najlepszych laptopów MSI do nauki i grania
- MSI odświeża laptopy dla graczy - w końcu nowe procesory Intela i karty GeForce RTX 3000
- To MSI robi obudowy?! Testujemy model MPG Sekira 100R
Komentarze
24I drugie pytanie - czy rozstaw portów USB-C jest taki sam, jak w MacBookach?
5200 to nie jest jakiś szał...